I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Odrodzenie, co to jest? Czy to jest odrodzenie? Przekazanie inicjacji? Narodziny czegoś nowego? Odrodzenie następuje po śmierci fizycznej lub psychicznej. To stan, który pojawia się po poważnym kryzysie, kataklizmie jednostki, po przekroczeniu tej granicy, poza którą nie ma już dokąd wyjść. Odrodzić się to znaleźć siłę, by powstać z własnych popiołów lub pozbierać się z kawałków i ruszyć dalej, ale jakoś inaczej, inną drogą, bo jesteś już inną osobą. Niestety, odrodzić się to także być zamkniętym, twardym, niezniszczalnym, bronić swoich granic, ukrywać całą czułość i ciepło, które wciąż pozostaje głęboko w duszy, ale którego nikt nie widzi. Inteligentny mózg wydaje polecenia sercu - jeśli kogoś lubisz, to pilnie musisz się zdystansować i nazwać go przyjacielem, aby nigdy nie zgadł o swoich prawdziwych uczuciach, bo jest to niebezpieczne. Zdarza się, że odrodzona osoba odbiera każde podejście do swojego „ja” jako akt agresji i uderza jako pierwsza, tak że boi się nawet podejść. To zrozumiałe, osoba jest już inna, a nie taka sama jak wcześniej. Pamięta, jaki był, ale nie wie, jaki jest teraz. Jest przestraszony i niepewny siebie. Człowiek broni się, rozglądając się. Dobra wiadomość jest taka, że ​​każda burza prędzej czy później ucichnie. Odrodziwszy się, człowiek otrzymuje nowe doświadczenia, żywe emocje i czas, aby go wesprzeć. Tworzy na nowo swój obraz zorientowany na wartości, porządkuje swój świat i w końcu zaczyna odczuwać spokój i wewnętrzną ciszę. Świat nie wydaje się już taki złowieszczy i destrukcyjny. Wtedy człowiek znów uczy się śmiać i radować. Powoli dostrzega otaczających go ludzi, rozpoczyna procesy świadomości własnego życia, nieśmiało dotyka przeszłych doświadczeń, które nie sprawiają mu już tak dużego bólu jak wcześniej. I dopiero po tym kontakcie, po wyciągnięciu wniosków, ukształtowaniu przekonań i wzmocnieniu się we własnym ciele, człowiek kończy długi, bolesny proces odrodzenia. I dopiero wtedy widzimy kogoś, kogo zwykle nazywa się silną osobowością. Problem w tym, że uspokojenie burzy może zająć lata. Każdy taki musi iść swoją drogą. Wczoraj rozmawiałam przez telefon z kolegą z czasów studenckich, który jest od dawna po rozwodzie i zapytał: „Co jest w nas zepsute?”. Nic w nas nie jest zepsute, Lyosha, potrzebujemy tylko czasu, aby przeboleć zdradę i dobrego psychoterapeuty. Kiedy ukończysz swoją ścieżkę odrodzenia, staniesz się jedną z pięciu najszczęśliwszych osób na świecie, masz do tego wszystko. Wszyscy mamy wszystko, aby zakończyć proces odrodzenia i wziąć głęboki oddech.