I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: myśli na głosEmerytura (od łacińskiego pensio, wypłata) to regularne (zwykle comiesięczne) świadczenie pieniężne wypłacane osobom, które: = osiągnęły wiek emerytalny (emerytura), = jest niepełnosprawny, = stracił żywiciela rodziny. Innymi słowy, jest to OGROMNA pozycja wydatków rządowych, która stanowi duże obciążenie dla części społeczeństwa w wieku produkcyjnym, a ponadto... nie tylko pomaga, ale także, szczerze mówiąc, SZKODZI. zarówno otrzymujący te świadczenia, jak i całe społeczeństwo... Państwo jest instytucją i mechanizmem regulującym stosunki społeczne... Emerytura to iluzja... i utopia... Emerytura to żywy, ale niestety utopijny przykład praca branży ubezpieczeniowej, która została zaprojektowana i jest opłacalna tylko przy stałym wzroście udziału ludności pracującej (podatników) w stosunku do populacji niepełnosprawnej. Zgodnie z rosyjskim ustawodawstwem „emerytura pracownicza” to „miesięczna gotówka płatność na rzecz odszkodowania dla osób ubezpieczonych i/lub niepełnosprawnych członków rodzin osób ubezpieczonych. Nie będę opisywał problemów, są one już znane każdemu. Opcja rozwiązania: przejście od zasad działalności ubezpieczeniowej i bankowej... Przecież tak naprawdę są one więcej niż podobne, a mimo to mają kilka cech. znaczące różnice. Wyobraźcie sobie na chwilę, że emerytura nie jest częścią wydatkową budżetu - a wpłaty na lokaty!!! i cały nasz obraz świata i całej gospodarki państwa od razu się zmieni!!! stać się najbogatszym na świecie... bo ludziom będzie się opłacało inwestować we własnym państwie... a tymi depozytami będzie można zarządzać... zmniejszać, zwiększać, wykorzystywać, przekazywać w drodze dziedziczenia... a prosta zapomniana zasada „rezerwy złota” i pieniądz w takiej gospodarce nie będzie już tracił na wartości, ale zacznie rosnąć w cenie – jego wartość wzrośnie – globalny problem społeczny: spojrzenie od wewnątrz: żyła rodzina – oni wychowywały dzieci, dzieci dorastały i mieszkały osobno... dawni rodzice się zestarzeli - teraz są honorowymi emerytami i otrzymują dochód w postaci emerytury... póki mogą się o siebie zatroszczyć, bawią się w niezależność. ..i rywalizują (czasami otwarcie uniemożliwiają) młodym ludziom pracę (czasami są zbyt opiekuńczy)…kiedy przychodzi moment, że nie są już w stanie sami o siebie zadbać – stają się „ciężarem”… utrata zdolności do pracy to normalne przejście na inne funkcje!!! Przekazywanie doświadczenia życiowego „wnukom” – kolejnym pokoleniom…w naszym kraju obecnie największym problemem jest niestety przepaść pokoleniowa!!! wojna, ale jest dużo gorsza i smutniejsza... to jest utrata "korzeń", "utrata sensu"... kultywowanie chorób i problemów w społeczeństwie... tak naprawdę normalnie wykształcone młode pokolenie z łatwością wyżywi pokolenie ich rodziców i dzieci… zawsze tak było i zawsze tak będzie… i to jest dobra motywacja dla rodziców! :) wychować godne pokolenie - nauczyć je „mądrości”, bo jeśli się ich nie urodziło i/lub nie wychowało, to na starość albo trzeba będzie iść do „obcych”, albo do państwowego domu opieki, albo być skazanym na smutny wynik... tak naprawdę każdy jest normalny, osoba sprawna fizycznie jest w stanie zarobić w ciągu swojego życia zawodowego... aby zapewnić sobie godną starość wśród kochających dzieci i wnuków... i niech tak będzie odpowiedzialność narodu, a nie urzędników i PAŃSTWA... Ubezpieczenie od ryzyka - powinno istnieć! dziedziczenie :) i wszystko od razu się ułoży...... żeby nasi rodzice w końcu włączyli mechanizmy programu "babcie" i "dziadkowie"... ich przeznaczeniem jest opiekować się wnukami, podczas gdy ich dzieci pracować dla dobra i rozwoju państwa...