I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Twórca tej zabawnej teorii nie jest psychologiem i w zasadzie daleki jest od świata psychologii, jest programistą. Zaproponowany przez niego model komunikacji pozwala rozpoznać manipulację i prowadzić produktywne dialogi i spory, gdyż najczęściej przy omawianiu kontrowersyjnych kwestii nie dochodzi do porozumienia poza wzajemnymi obelgami i zaprzeczeniami. Piramida Grahama pozwala „wyplenić” ludzi, którzy w zasadzie nie są zainteresowani prawdą (po prostu „utopią się” dla swoich spraw) od tych, którzy w przyszłości będą w stanie przemyśleć i obalić swój osąd (lub przynajmniej rozważyć przeciwny punkt widzenia). Rozważmy jego „kroki”. Na pierwszym poziomie mamy do czynienia ze wspomnianymi już agresorami, którzy po prostu obrażają Cię za posiadanie innego punktu widzenia. W zasadzie nie są zainteresowani i nie obchodzi ich, o czym tam mówisz. W Internecie takie osoby są natychmiast karane dożywotnim zakazem; w życiu możesz albo się z tego śmiać, albo po prostu przerwać komunikację i nie kontynuować kłótni (to jest bezużyteczne na drugim poziomie, przeciwnik staje się osobisty). On już patrzy nie tylko na twój osąd, ale także na twoje cechy osobiste (wygłaszają trujące stwierdzenia na temat wyglądu, rasy, preferencji religijnych itp.). Zadaniem danej osoby jest wzbudzenie w Tobie emocji, a nie omawianie istoty sprawy. „Jak taki grubas może mówić o prawidłowym odżywianiu?” - jeden przykład. Jeśli chcesz dowiedzieć się, czy w głowie przeciwnika jest zdrowy rozsądek, zadaj mu doprecyzowujące pytanie, które wróci do sedna. Jeśli nadal będzie „kierował strzałkami” w kierunku Twoich cech osobistych, nie wahaj się pożegnać. Kolejnym sposobem na uniknięcie rozwiązania konfliktu lub problemu jest oskarżenie Cię o użycie niewłaściwego tonu. Najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa grzecznie i spokojnie. Jeśli po tym dyskusja pójdzie na właściwy tor, świetnie; jeśli nie, dana osoba nadal nie ma zamiaru rozwiązywać tego problemu. Na tym etapie uczestnicy dyskusji kłócą się dla samej kłótni. Często dzieje się to w Internecie - obejrzyj. To tak, jakbyś czytał dyskusję pomiędzy dwoma inteligentnymi, uprzejmymi ludźmi. Rzucają hasłami, podają linki z Wikipedii, piszą między sobą tomy komentarzy, ale to tylko woda. Te powiedzenia nie mają żadnego sensu. Człowiek próbuje to przeczytać, pomyśleć, ale główna myśl wciąż umyka. Oczywiście, bo tego po prostu nie ma. Na piątym poziomie pojawiają się pierwsze oznaki konstruktywnego dialogu – rozmówcy zaczynają używać kontrargumentów. Ludzie skupiają się właśnie na tym, że samo przekonanie może nie być do końca poprawne, a osoba, która go nie wyraża, jest głupia lub niewykształcona. Na przedostatnim poziomie przeciwnik nie będzie już „lewał wody” i nie zajmował się innymi bzdurami. Powie po prostu rzeczowo: „Chcesz to powiedzieć, ale w rzeczywistości jest tak, bo…” i poda suche fakty. Tutaj warto zwracać uwagę na to, co dana osoba mówi, słuchać, kwestionować jej słuszność (swoją drogą jest to normalne zjawisko u osób krytycznie myślących, nie trzeba bronić się pianą z ust). obalenie. Osoby na tym poziomie nigdy nie przebierają w słowach; są bardzo uważnymi słuchaczami i zanim coś obalą, na pewno wysłuchają Twojego punktu widzenia, upewniając się, że dobrze go rozumieją. Dialogi na tym poziomie są spokojne, przyjazne, z nutką humoru. Tacy rozmówcy szanują zdanie innych, ale w przypadku oczywistej niesłuszności spokojnie obalą słowa przeciwnika. Efekt tej teorii można bardzo wyraźnie zaobserwować w przestrzeni Internetu. Można przystąpić do dowolnej dyskusji i podzielić komentatorów według poziomu – bardzo ekscytujące zajęcie. Poza tym teoria ta doskonale pozwala „filtrować” rozmówców i nie tracić czasu na puste kłótnie. Słyszałeś o tej piramidzie? Podziel się swoją opinią na temat tego, co czytasz Zapisz się na konsultację: WhatsApp, Telegram +7 913 380-83-42 Skype: as3808342 Naucz się zarządzać swoimi emocjami.!💪