I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Niedawno pisałem o zaletach i wadach rygorystycznych diet i wpadłem na pomysł, aby w ten sam sposób przeanalizować inną popularną metodę kontroli i odchudzania - liczenie kalorii. Teraz ta metoda jest bardzo popularna i stała się wygodniejsza dzięki temu, że wynaleziono wiele aplikacji, które pomagają rejestrować, co zjadłeś w ciągu dnia. Plusy liczenia: Wiesz dokładnie, ile i co jesz. Oprócz głównych posiłków często pojawiają się przekąski, dlatego ważne jest, aby przeanalizować, co jesz, w jakiej ilości i ile razy w ciągu dnia. Jeśli będziesz liczyć przez kilka tygodni/miesięcy, będziesz miał okazję zobaczyć, jak urozmaicona jest Twoja dieta, zastanowić się, co warto dodać lub zmienić. Możesz śledzić, jaki procent Twojej diety stanowią „puste kalorie”. Czasami nie zauważamy, jak często i w jakiej ilości jemy słodycze, bułki, chipsy, przekąski itp. Liczenie kalorii pozwala to wyraźnie zobaczyć. Można poznać dokładne wartości KBZHU (kalorie, kalorie). białka, tłuszcze, węglowodany). Dane te pomogą Ci dostrzec zaburzenia równowagi w żywieniu i będziesz mieć możliwość ich skorygowania. Wady liczenia: Konieczność ciągłego brania pod uwagę i liczenia wszystkiego, co jesz. Czasami proces ten powoduje trudności i irytację. Zwłaszcza jeśli często jesz poza domem, możesz uzależnić się psychicznie od liczenia. Trudno będzie pozbyć się tego nawyku, bo pojawi się obawa, że ​​bez tego znowu przytyjesz. Nie należy stosować liczenia kalorii w przypadku bulimii, anoreksji itp., gdyż to narzędzie może podtrzymać niektóre objawy choroby. zaburzenia, nie dopuścić do jego pozbycia się, a nawet pogorszyć. Generalnie sam liczenie kalorii stosuję już od dłuższego czasu. Dzięki temu dowiedziałam się wiele na temat mojej diety. Na przykład zjadłem dużo węglowodanów, a za mało tłuszczu i białka. To ważne odkrycie, ponieważ niewystarczająca ilość tłuszczu lub białka wpływa na głód i apetyt. Przemyślałam także ilość spożywanego jedzenia: myślałam, że nie przekraczam dziennego zapotrzebowania kalorycznego, bo wydawało mi się, że jem mało i wydatkuję wystarczająco dużo energii (praca, treningi, dużo spacerów) Ale potem sobie uświadomiłam że różne produkty spożywcze mają różną wartość energetyczną. Czasami wystarczy dodać 3-4 cukierki Bounty i odrobinę chałwy do głównych posiłków w ciągu dnia, aby wyjść poza normę i zacząć stopniowo przybierać na wadze. U mnie tak było, konsekwentnie jadłam więcej niż potrzebował mój organizm. Odkryłam też częsty błąd: nie brałam pod uwagę wartości odżywczej napojów. Ale lemoniady, soki, gorąca czekolada, kawa z mlekiem lub inne dodatki mogą zawierać dość dużo kalorii. Liczenie kalorii to dobre narzędzie, ale musisz zrozumieć, w jakim celu chcesz go używać. Wydaje mi się, że najlepiej byłoby zastosować to narzędzie jako środek tymczasowy, który pomoże Ci dokładnie zrozumieć, ile jesz i przeanalizować swoją dietę. Liczenie kalorii może również pomóc w przyzwyczajeniu się do zmian w diecie. To narzędzie przyda się również, jeśli planujesz nieco ograniczyć kalorie. Za pomocą liczenia przyzwyczaisz się do nowych norm i wtedy nie będziesz już musiał nic liczyć. Liczysz lub próbowałeś kiedyś liczyć kalorie? Co z tego wyszło? Będzie mi miło, jeśli podzielisz się tym w komentarzach. Jeśli temat odbije się na Tobie, zapisz się na konsultację ze mną. Pomogę Ci pozbyć się objadania się i normalizacji odżywiania poprzez pracę ze swoim stanem emocjonalnym.