I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Któregoś dnia w radiu usłyszałam wersję, że poniedziałek uznawany jest za jeden z najbardziej depresyjnych dni w tygodniu. I od razu pojawiło się pytanie: co ma z tym wspólnego depresja? Jeśli komuś humor się pogorszył, w weekendy nie ma się ochoty wypełzać spod ciepłego, puszystego kocyka i jest się zbyt leniwym, żeby iść do pracy, to te są dalekie od objawów depresji. Albo dlatego, że cały dzień tracisz siły, a w pracy wyznaczają zadania do nauki, pytają o plany na tydzień, żądają, żeby wszystko było zrobione na raz, tu chodzi o odpowiedzialność, a nie o depresję ściśle zintegrowane z mową potoczną, które nazywają stanem każdej smutnej rzeczy. Jednocześnie osoba nie odczuwa już różnicy między poważną chorobą a po prostu pięknym słowem „depresja”. Prawie każda konsultacja zaczyna się od słów: „Witam, mam depresję”. wyjaśnić stan i odczucia, wówczas 1 na 20 przychodzi z wyjaśnioną diagnozą, a 1 na 15 z podobnymi objawami, które w izolowanych, izolowanych przypadkach mogą być związane ze stanem depresyjnym na tle doświadczeń straty lub stresu, które mogą być zrównoważony i skorygowany poprzez życie z uczuciami Depresja to diagnoza spowodowana zaburzeniem psychicznym, które wymaga zbadania najgłębszych uczuć danej osoby. Charakteryzuje się utratą siły, opóźnieniem motorycznym, zaburzeniami myślenia, przedłużającą się samoizolacją, samoizolacją i niedostosowaniem społecznym. Diagnozę może postawić tylko psychiatra na podstawie skarg, wywiadu, wyników specjalnych badań, badań. Jeśli dana osoba pomyślnie przejdzie jeden losowy test, to nie tylko nie da się zdiagnozować depresji, ale co najmniej nie da się jej zdiagnozować głupie, to samo, co diagnoza osoby narodowości chińskiej, diagnoza „w dół”. Czy zgadzasz się z tym, że jest to co najmniej absurdalne? Zatem zanim postawisz sobie diagnozę i za każdym razem przekonasz się o obecności objawów, zastanów się, po co Ci ten objaw, po co go na sobie wypróbowywać, co zyskasz, jeśli diagnoza się potwierdzi? Jak się z tym czujesz? Czy artykuł był dla Ciebie przydatny? Jakimi spostrzeżeniami możesz się podzielić??