I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie wiem, czy przy pomocy książek psychologicznych i naszej edukacji można nauczyć się budowania relacji. Wiele zagadnień, nad którymi pracuję, studiowałem podczas swojego życia. Nie, nie mówię klientom „nie popełniajcie moich błędów”, ale jest pewne doświadczenie, którym uważam, że można się podzielić i dzięki Bogu żaden z moich klientów nie miał mi jeszcze za złe, że zostałam adoptowana mój tato, wyszłam za mąż po raz drugi, mam syna i czuję, jak można wyjść z trudnych sytuacji, jak kobieta, która ma dziecko, może iść tą drogą. Jak to mówią, miałem okazję spojrzeć na to z dwóch stron. Zarówno ze strony dziecka, jak i matki-żony W tym artykule chcę podzielić się tylko jednym przykładem tego, jak kobieta może pomóc w rozwoju relacji między swoim mężczyzną a dzieckiem mężczyzna widzi dziecko tak, jak ona widzi jego i kocha je. Z drugiej strony może pomóc dziecku dostrzec najlepsze cechy mężczyzny. W końcu, aby dzieci i ojczym zaczęli budować dobry związek, muszą najpierw się polubić, prawda? Częściej podkreślaj mocne cechy swoich bliskich, zwracaj na nie uwagę drugiej osoby. I spróbuj rozciągnąć nić między mężczyzną a dzieckiem. Wątki, które stopniowo je połączą. Nie każdemu mężczyźnie jest łatwo zrozumieć, jak postępować z dzieckiem. Dziecko nie zawsze z hukiem zaakceptuje cudzego wujka. Ale możesz pomóc im postawić pierwsze kroki ku sobie. „Spójrz na prezent, który przyniósł ci wujek Andrei. Moim zdaniem był w stanie odgadnąć, co dokładnie lubisz.” „Andrey, pytał dzisiaj o ciebie. Wydaje mi się, że zaczyna czekać na twoje przybycie.” „Chodźmy dziś na spacer z wujkiem Andriejem, moim zdaniem z nim jest o wiele ciekawiej, pamiętaj, jak cię uczył podciągania na drążku plac zabaw?” „Andriej, pomóż Jegorowi w matematyce, myślę, że ty też kiedyś śniło mi się, że przyjdzie miły, mądry wujek i pomoże)))” Przykłady okazały się oczywiście dziecinne i prymitywne, ale każdy z nich. zdanie rozszerza wątek na inną osobę i możesz opowiedzieć swojemu synowi lub córce o pracy mężczyzny, o tym, jak ci w jakiś sposób pomógł, jaki jest silny, jak ciekawie jest z nim być, o czymś interesującym, co cię interesuje. nauczyłem się od mężczyzny. A dla mężczyzny oczywiście na samym początku ma sens rozmowa o sukcesach dziecka i jego silnych cechach charakteru. W końcu każdy związek zaczyna się od tego, że ludzie się lubią. Najpierw cię lubią, a potem wszystko inne. Myślę więc, że na etapie „lubienia” kobieta może naprawdę pomóc swojemu mężczyźnie i dziecku. Lepiej zacząć od tego, niż od słów „I od razu mu powiedziałam, że charakter mojego syna nie jest słodki, żeby nie miał złudzeń!”. Żyję już 50 lat…. Ale po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego pozbawia się ludzi złudzeń….)