I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie podejmuję się oceniania wszystkich szkoleń z odbioru, ponieważ... Nie poszłam do nich. Podzielę się swoimi przemyśleniami na podstawie doświadczeń konsultacji z klientami płci męskiej, którzy uczestniczyli w tego typu wydarzeniach. Pick-up to sztuka uwodzenia. Treningi Pick-up to specjalne programy (zwykle dla mężczyzn, ale zdarzają się również dla kobiet) oparte na zachowaniach oraz psychologia metod społecznych, a także programowanie neurolingwistyczne, mające na celu naukę randek i uwodzenia. Powodem uczestnictwa w szkoleniu jest z reguły zwątpienie w komunikację z płcią przeciwną. Zwątpienie i niska samoocena u mężczyzny kształtują się przez całe życie i mają przyczyny indywidualne. Może to być wychowanie, uraz psychiczny, dziedziczne cechy charakteru, cechy układu nerwowego itp. Zwykle jest to zespół przyczyn. Trening (od treningu - do trenowania, trenowania) polega wyłącznie na rozwijaniu umiejętności behawioralnych bez eliminowania i przepracowywania przyczyn problemu. Po szkoleniu człowiek doświadcza emocjonalnego podniesienia, coś się zmienia w jego życiu, pojawiają się nowe znajomości. Jednak efekt nie utrzymuje się długo. Po pewnym czasie mężczyzna wybiera dziewczynę, która mu się podoba i próbuje zbudować z nią relację. W tym miejscu system zawodzi. Nie ma doświadczenia w związku (lub jest, ale negatywne). Kompleksy, które również nie zniknęły, wpływają na związek w parze. Dodatkowym niebezpieczeństwem jest postawa wyuczona na treningu podrywaczy: kobieta jest przedmiotem, czyli tzw. Jeśli „poprawnie naciśniesz przyciski”, uzyskasz oczekiwany rezultat. Zatem zamiast szczerze komunikować się z kobietą, dobrze się bawić i pozwolić na naturalny rozwój związku, mężczyzna czuje się niepewnie i w dalszym ciągu „wciska guziki”, próbując przewidzieć zachowanie kobiety i wpłynąć na nie. Związek nie układa się. Zwiększa się niepokój, co oczywiście wpływa na relacje, co z kolei powoduje niepokój. W związkach „guziki” nie działają, bo intymność emocjonalna zakłada zaufanie i otwarty kontakt pomiędzy dwoma podmiotami. Z reguły klienci przychodzą albo od razu po udziale w szkoleniu, bo ujawnia i pogłębia głęboko zakorzenione problemy, z którymi programy wiodące nie potrafią lub nie chcą sobie poradzić, albo jakiś czas po szkoleniu, kiedy zaczynają budować relacje. W trakcie procesu doradczego wielu mężczyzn zdaje sobie sprawę, że nie wiedzą, jak rozpoznać swoje uczucia i pragnienia i nie kochają siebie. Dlatego tak bardzo pragną, żeby kobieta je pokochała. Tylko ucząc się naprawdę kochać siebie i cieszyć się życiem, możesz zbudować partnerstwo.