I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jeśli zapytasz któregoś z Was, drogi czytelniku, czy ta czy tamta osoba jest silna, czy słaba, ze stuprocentową pewnością zidentyfikujesz w nim tę cechę. Najprawdopodobniej nawet nie wyjaśnisz: co masz na myśli, nie mniej drogi autorze? W procesie komunikacji w jakiś sposób, bez naszej wiedzy, zgodziliśmy się rozważyć silną osobę, która jest w stanie wytrzymać ciosy losu, która ma własne zdanie i kieruje się tą opinią w swoich działaniach. Widzimy osobę posiadającą wewnętrzny rdzeń wartości i przekonań, doświadczony we własnym życiu, a nie zapożyczony z cudzych książek ze względu na ich artystyczne piękno. Jako przyczynę swojej porażki nigdy nie będzie powoływał się na okoliczności zewnętrzne: miał pecha do żony, spotkał złych przyjaciół, mianował złego szefa. Co mogę zrobić, aby moje życie było zgodne z moim wyobrażeniem o nim? – zadaje sobie pytanie osoba silna. Osoba słaba to osoba żyjąca odwrotnie. Bez wewnętrznego rdzenia, bez działań wynikających z własnego zdania, bez osobistej odpowiedzialności za swoje życie. Ale z urazą z powodu niesprawiedliwości losu we wszystkich jego postaciach: niewłaściwych ludzi, złego miejsca, złego czasu. Słaba osoba prawie zawsze jest zależna. Najczęściej od innych osób. Mniej więcej wszyscy ludzie są od siebie zależni. Silni też. Ale inni ludzie nie są źródłem życia dla silnej osoby. Znaczy – być może – przedmiot przyłożenia sił – bardzo często. Człowiek słaby potrzebuje aprobaty innych ludzi jak kwiat w życiodajnej wilgoci. Nie bez powodu powstało określenie „mocny duchem” i jest postrzegane jako wyrażenie trwałe. O tym, czym jest duch i skąd pochodzi, możemy się spierać dowolnie długo, ale nawet w tym przypadku naszym wsparciem będzie nasze codzienne rozumienie tego terminu. Jest w człowieku coś, co pomaga mu stawić czoła lękom, zaakceptować porażki i nie zatrzymywać się na osiągniętym sukcesie. Silna motywacja wewnętrzna, pewność siebie, wiara w coś lub kogoś, wewnętrzny rdzeń – tak ludzie próbują wyjaśnić fenomen osoby o silnej woli. Jednocześnie wszyscy rozumiemy, że niewielu jest ludzi „czysto” silnych i słabi ludzie. Można sobie wyobrazić skalę, na której jednym końcu znajduje się osoba całkowicie słaba, a na drugim osoba absolutnie silna. Zdecydowana większość ludzi jest rozmieszczona według tej skali, niektórzy bliżej jednego końca, niektórzy bliżej drugiego. W środku tłum. Ktoś długo siedzi w jednym miejscu, ktoś porusza się tak, że nie da się za nim dotrzymać, po prostu ma czas na oddanie punktów: mocny to czwórka, teraz szóstka, a kiedy skoczył nad piątką? Na tym pstrokatym obrazie siły i słabości jest jeszcze jedno. Ciekawe zjawisko: słabi, którzy starają się wyglądać na silnych, i silni, którzy starają się wyglądać na słabych. Motywacja tego pierwszego jest bardziej oczywista: wyglądać mocno w oczach innych i na przykład w oczach płci przeciwnej jest nie tylko przyjemne, ale i pożyteczne. Kto wybiera słabych mężczyzn? Kobiety z kompleksem mamusi? Wygodny, ale nie prestiżowy. Chcę tych, którzy chcą macho („duchowego macho”, oczywiście). A kto wybiera słabe kobiety? Mężczyźni z kompleksem zbawiciela? Bardziej znajomy, ale znowu nie prestiżowy i niewygodny. Łagodna istotka o bezradnym spojrzeniu wpada w potężne męskie ramiona, mężczyzna jest dumny, przez cały miesiąc nosi w ramionach ten kruchy cud, a potem odczuwa głód lub ochotę wydać nieprzyzwoity dźwięk lub udać się tam, gdzie on i on jego przyjaciele chodzą na przykład na hokej. A tutaj - noś cienkie stworzenie. I nie możesz tego odłożyć - zniknie. Jest ich mnóstwo i mają kompleks ratownika. A na hokej nie ma czasu, trzeba oszczędzać efektywnie, każdą minutę. Stajesz się bardzo zmęczony. Ci, którzy nie mają jeszcze nic z kompleksem, mają pełne ręce roboty, a reszta chce po prostu trochę zaoszczędzić. Z silną kobietą znowu jest to bardziej prestiżowe i wygodniejsze. Gdzie pomoże, gdzie pozbędzie się problemów, tam sama sobie z nimi poradzi. Tak, i będzie gotował jajka. Chcesz także mieć przyjaciół o silnej woli. I krewni, sąsiad i lekarz prowadzący. Wszystko tutaj jest mniej więcej jasne, dlaczego więc niektórzy silni ludzie to robią!