I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kontynuujemy badanie tematu: fenomenu różnic między kobietą i mężczyzną, dla tych, którzy się kochają, ale zaczynają w to wątpić. „Każda rodzina jest na swój sposób nieszczęśliwa…” (L.N. Tołstoj). Czy jest coś wspólnego, co jest typowe dla nieszczęśliwych rodzin? Myślę, że tak... istnieje. Łatwiej to zrozumieć na przykładzie analizy jednego klienta:… Kochali się. W zawrotnym tempie spieszyli się z pracy do domu, bo tęsknili za sobą, licząc każdą minutę spędzoną osobno! Ale nagle pewnego wieczoru: - Kochanie, odwiedzam Maxima, pracujemy nad ciekawym projektem! Nie pytał, nie wyjaśniał, nie mówił o tym, patrząc mu prosto w oczy jak dawniej, ale niespodziewanie, spontanicznie, jakby uciekając, w ruchu, zrywając kurtkę z wieszaka, ostro trzaskając drzwiami... Wyszedł!!! Oczywiście, uspokaja się młoda kobieta, to ważne, to nowy projekt, pewnie teraz wszystkie jego myśli są tam... A co ze mną?! Dlaczego, dowiaduję się o tym niespodziewanie, przez przypadek, zupełnie nieprzygotowana, załamana... Myślałam, że zjemy razem kolację, porozmawiamy, przy herbacie albo przytulimy się do siebie. Z tymi myślami młoda kobieta pogrążyła się w ponurej pustce... Okazuje się, że to dopiero początek... Potem młody mąż zaczął coraz częściej zostawać w pracy do późna, wychodząc zaraz po obiedzie, co zaczęło się dziać w ciszy i pośpiechu. - Stał się zupełnie obcy. Rzadko na mnie patrzy, odpowiada na pytania, wzdycha niecierpliwie, przewraca oczami, wydaje się, że nie jest w domu, tylko gdzieś tam... Najbardziej jednak niespodziewaną rzeczą, mówi podekscytowany klient, jest to, że zaczął spędzać noc w Maximie! Czy to znana historia? Myślę, że tak, przynajmniej dla wielu kobiet, jest to znajome. Zastanówmy się, jakie przyczyny mogą kryć się za tym typowym zachowaniem wielu mężczyzn. Być może jest tak, że kobieta może popaść w całkowitą „obsesję” na punkcie swojej rodziny, ale mężczyzna nie. Kobieta kocha głęboko, mężczyzna kocha powierzchownie. Wiele kobiet myli takie zachowanie ze zdradą, ale nie zawsze tak jest! Takie powody czasami działają znacznie rzadziej, niż kobieta myśli. Ale zaczyna go za to obwiniać, sprawiając ból sobie i mężowi. Bo skrzywdził ją zostawiając, demonstrując znudzenie i obojętność w związku. Pracując z parami, czasami przeprowadzam następujący prosty test: sugeruję, aby każda osoba, mąż i żona, narysowała dwa kółka. Jedno kółko to ty, drugie to ona lub on, w zależności od osoby badanej. Ostrzegam, że wskazane jest stosowanie tego testu tylko dla jasności, a nie w celach diagnostycznych. Narysuj dwa kółka. W jakim związku teraz jesteś? A teraz narysuj swój idealny związek. Jakie chciałbyś, żeby były? To typowy kobiecy rysunek. A teraz zapytajmy mężczyznę, jak widzi prawdziwe relacje? Okazuje się, że mężczyźni w większości przypadków postrzegają prawdziwe relacje, które nie satysfakcjonują jego żony w ten sam sposób! Ale oni chcieliby takiego związku: albo nawet takiego: zapewniam, że te ilustrujące przykłady w większości przypadków pochodzą od zamożnych rodzin, które nie chcą się rozwodzić. Kiedy człowiek myśląc o sobie i o drugim, nie oddziela JA od ON czy ONA, ale łączy je razem, rezultaty są czasem zdumiewające. Okazuje się, że każdy ma swoją granicę psychologicznego zbliżenia ze współmałżonkiem. U mężczyzn odległość ta jest większa niż u kobiet. Kolejna cecha: okazuje się, że mężczyźni w pierwszych etapach „symbiozy” w związku dostosowują się do ukochanej żony, komunikując się z nią na „kobiecych”, krótszych dystansach, a następnie ta przesada stopniowo maleje, oddalając się od oryginalny. Wyjaśnia to psychologiczna potrzeba wewnętrznej wolności. Mężczyźni nie chcą, aby granica psychologicznego zbliżenia została osiągnięta. Potrzebują przestrzeni, w której będą mogli się jeszcze zbliżyć! Muszą zdać sobie sprawę, że w kobiecie jeszcze coś zostało: 8-918-131-72-76