I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzielę się z Wami bardzo cennymi refleksjami człowieka, który znajduje się na wsparciu indywidualnym. „Wydaje mi się, że wczoraj doszło do epokowego odkrycia. Kolejna dama mojego serca próbowała mnie zmiażdżyć. Powiedzieli mi, gdzie i co zrobiłem źle, jej zdaniem, gdzie się myliłem czy powinienem zmienić nasz związek, aby sprostać jej wysokim wymaganiom. Po raz pierwszy w życiu nalegałem na własną rękę, że oni znowu próbują mnie zmienić, aby zadowolić siebie, a także moje osobiste i cenne rzeczy znowu nie doceniony. Ogólnie rzecz biorąc, pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, była ochrona, powiedzmy, mojej godności i moich wartości. Wyjaśniłem sobie i jej swoje zachowanie tym, że dziewczyna zainteresowała się mną właśnie ze względu na faceta Teraz, zmieniając mnie dla siebie, dostaje idealnego, którego chciałbym widzieć obok siebie. Ale w ten sposób oryginalnego faceta już nie ma. Takim właśnie jestem facetem, który mogę być tak łatwo przekonać i zmienić. Krótko mówiąc, dlaczego jest on tak potrzebny? Po tych wszystkich manipulacjach straciłem swoją wartość. Nieco później zacząłem myśleć o tym, co się właśnie wydarzyło i co zrobiłem. Okazuje się, że przez całą moją poprzednią Zmieniłem życie tak, aby odpowiadało wszystkim kobietom, które były obok mnie. Dostosowałem się, szukając kompromisu, aby było mniej konfliktów, aby był pokój. Dzięki temu w wieku 40 lat byłem. okazałem się (określiłem siebie) złym mężem, złym synem, złym ojcem. Okazuje się, że nie mogę zaakceptować siebie takim, jakim jestem i ciągle walczę ze sobą, chcę być najlepszy, co na pewno wszystkim się spodoba. I wreszcie, aby zyskać szansę bycia dla nich dobrą i godną. Każda kobieta szukała we mnie błędów, cieszyła się, że je znalazła, ale ja zgniłam dla nich, próbowałam je naprawić. Teraz rozumiem, dlaczego chodzę i opowiadam wszystkim, co dobrego wydarzyło się w moim życiu. Gdzie byłeś, co robiłeś, jak spędzałeś czas ze swoimi dziećmi? Dlatego chcę znowu być dobry. Aby pokazać, że nie jestem taki zły, naprawdę bardzo się staram być dobry. Jakby wołał: no cóż, niech mnie chociaż ktoś nagrodzi chociaż odznaką albo naklejką z wyróżnieniem. Dlaczego nie możemy akceptować ludzi takimi, jakimi są? Próbujemy wycisnąć z nich to, czego potrzebujemy, zamiast cieszyć się bliskością relacji. Fajnie było wczoraj samemu to odkryć.” (Pisownia i interpunkcja autora zachowana) Jeśli chcesz przeanalizować swój indywidualny przypadek i znajdź rozwiązanie, a następnie zapisz się na konsultację z 40% rabatem na pierwszą sesję!