I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Temat relacji damsko-męskich poruszaliśmy już nie raz. I jest to całkowicie uzasadnione. Moim zdaniem jest to jeden z najpoważniejszych problemów współczesnego świata. Oceńcie sami. Cała współczesna kultura zachęca nas do natychmiastowego zaspokajania naszych potrzeb. A jakie potrzeby najdobitniej manifestują się u chłopców i dziewcząt w okresie dojrzewania? Zgadza się – potrzeba emocjonalnej i fizycznej intymności. Oznacza to, że są to potrzeby, które często są zaspokajane wchodząc w związek. Dlatego ludzie często wchodzą w relacje, chcąc zaspokoić te potrzeby. Jednak w większości przypadków, gdy budzi się w nas potrzeba fizycznej i emocjonalnej intymności, nasza osobowość jest jeszcze daleka od stanu dojrzałości. Jest nadal plastyczny i nieuformowany. Wciąż dopiero zdajemy sobie sprawę z jej cech charakterystycznych i aspiracji, dlatego istnieje duże prawdopodobieństwo, że funkcjonujące w tym momencie życia chłopca lub dziewczynki archetypy męskie lub żeńskie aktywizują swoją stronę cienia (posty „Anatomia kobiecości” i „Anatomia kobiecości”. Relacje: tajemnice nieświadomości”). Nic dziwnego. Ciemna strona archetypu zawsze obiecuje szybkie osiągnięcie celu i zdobycie tego, czego chcesz. Ale zawsze jest to destrukcyjne i szkodzi zarówno związkom, jak i osobowościom tworzących się w nich osób. A jeśli przypomnimy sobie, że osobowości chłopca i dziewczynki są nadal plastyczne, to oczywiste jest, że nadal będą nosić ślady tego pierwszego. relacji i stylów zachowania w nich występujących. Tak właśnie rodzi się destrukcyjny scenariusz relacji, który nieustannie powtarza się w życiu człowieka. Jakie więc destrukcyjne scenariusze można znaleźć w związkach? I, co najważniejsze, po jakich znakach można je rozpoznać? Moim zdaniem najwygodniej jest przyjąć za podstawę typy destrukcyjnych partnerów lub destruktorów. Najbliżej jest mi klasyfikacji jednego z twórców terapii bajkowej - T.D. Zinkevicha-Evstigneevy. Nadaje destruktorom bardzo wyraziste i łatwe do zapamiętania nazwy, ale w niektórych punktach kategorycznie się z nią nie zgadzam. Na przykład przez destruktor zawsze ma na myśli mężczyznę, choć równie dobrze mogłaby to być kobieta. Dlatego opiszę typy destruktorów, opierając się na moim doświadczeniu jako praktykującego psychologa, ale używając ich oznaczeń zaproponowanych przez T.D. Zinkevich-Evstigneeva. A więc typy destruktorów: „Zaczarowana strona”. Destruktor stawia siebie w roli ofiary niesprawiedliwości i intryg. Manipuluje partnerem, opierając się na litości. W ten sposób zachęca cię, abyś okazywał sobie ciepło, troskę i troskę. Partner czuje się jak wybawiciel, rzucając się na oślep w tę rolę. Często w tym scenariuszu destruktor rozwija ochotę na narkotyki i alkohol, co usprawiedliwia swoimi niepowodzeniami i niesprawiedliwością wobec siebie „Wielkoambitny”. Destruktor kreuje wizerunek osoby rzetelnej i solidnej. Z jednej strony pomaga partnerowi wykorzystując dostępne mu zasoby, z drugiej strony tłumi partnera, ciągle mówiąc o jego bezradności i niemożności samodzielnego poradzenia sobie z problemami. W ten sposób partnerowi stopniowo zaszczepia się mieszankę poczucia winy i obowiązku. Niszczyciel pokazuje miłość, czułość, zrozumienie, przebaczenie. Czuje oczekiwania swojej partnerki i stara się je w pełni zaspokoić. Ale po osiągnięciu całkowitej wzajemności ze strony partnera traci zainteresowanie nim. Wydaje się, że jego uczucia do partnera zostały wyłączone. I pozostaje w tym stanie do czasu, aż spotyka obiekt odpowiedni do roli nowego partnera, po czym wszystko powtarza się w kręgu „Wyrafinowanego kolekcjonera”. Destruktor nie darzy partnera żadnymi specjalnymi uczuciami, ale wydaje się, że go obserwuje. Znajduje indywidualne podejście do swojego partnera i buduje z nim silną relację, dopóki nie uzna, że ​​wystarczająco go przestudiował. Następnie znajduje nowy obiekt do nauki, często utrzymując dobre relacje ze swoim poprzednim partnerem. Niszczyciel okazuje szczerość, troskę i zrozumienie. Jest uroczy i wydaje się niezawodny. Jednak jego celem nie jest zawsze sam partner, ale zasoby, którymi dysponuje.