I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wzmożony lęk nie jest przyjemnym stanem, zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Dlaczego lęk jest w ogóle potrzebny? Ogólnie rzecz biorąc, jest to naturalny mechanizm, który pomaga dostrzec zagrożenie. Czasami jest to przedstawiane w formie prawdziwego powodu i tutaj wszystko działa dobrze, zgodnie z zamierzeniami natury. I następuje swego rodzaju „załamanie”, kiedy uczucie niepokoju staje się stałym tłem i tak naprawdę nie ma żadnego związku z otaczającą rzeczywistością. Przykładowo: dziecko prawie spadło ze stromych schodów, a ty zakładałeś, że coś takiego może się zdarzyć. Poczuliśmy niepokój i stanęliśmy tam, ubezpieczając go - to realne zagrożenie. I kolejny przykład: obiektywnie wszystko jest w porządku, w domu jest spokój i porządek, w pracy nie ma kryzysów, w relacjach z bliskimi wszystko jest spokojne.. . ale jednocześnie istnieje jakiś niezrozumiały wewnętrzny nastrój złego samopoczucia. Jeśli go stłumisz (a najczęściej tak się dzieje), może on objawiać się ostro, w nieoczekiwanych momentach. Wyobraź sobie, że zmierzasz w kierunku pracujesz i nagle zaczynasz odczuwać: szybkie bicie serca, drżenie rąk, pocenie się, zawroty głowy, uczucie drętwienia, bólu i ucisku w klatce piersiowej lub guza w gardle. Lub inna opcja, wydaje się, że to dobry dzień poszło jak zwykle, ale wieczorem po prostu nie można spać. Kiedy kręcisz się z boku na bok, zaczynasz być przytłoczony setkami myśli i zmartwień związanych z tym, co wydarzyło się w ciągu dnia, tygodnia, a nawet rok (lata) temu. Wątpliwości lub obawy dotyczące przyszłości. Kiedy w końcu uda Ci się zasnąć, Twój sen jest wrażliwy i niepokojący, budzisz się z każdego szelestu, a rano wstajesz śpiący i wyczerpany. Dzieje się to codziennie, przez długi czas. I niesamowicie wyczerpujące. Z każdym dniem sił i chęci, żeby coś zrobić i jakoś ruszyć dalej w życiu, jest coraz mniej. Można sobie z tym poradzić, ale wymaga to pomocy wykwalifikowanego specjalisty (być może nawet w parze z neurologiem) i czasu. Niestety, jeśli przez długi czas żyjesz w tym „trybie lęku”, nie będziesz w stanie pozbyć się go ani razu, ani dwa razy. Będzie to wymagało wysiłku i ciężkiej pracy, a kiedy opuści Cię niepokój, wyprostujesz ramiona i z łatwością odetchniesz powietrzem nowego dnia. Spokojnie i z przyjemnością żyjcie dalej, nie wzdrygając się przy każdym szelescie, nie spodziewając się codziennych przeciwności losu i mając siłę i chęć do życia i działania, dalej budując swoje życie.