I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wprowadzenie©Viktor Slavutinsky W artykule opisano wyniki części długotrwałego badania świadomości przeciętnego Rosjanina, które rozpoczęło się dziesięć lat temu. Następnie wyniki sformalizowano także w artykule opublikowanym w recenzowanym czasopiśmie; ponieważ zamiar dalszego publikowania w formalnie naukowy sposób okazał się ślepą uliczką - z czasopisma, w którym kiedyś publikował Wygotski, mój poważniejszy artykuł został odrzucony z błędami ortograficznymi zamiast literówek, a inni pozostawili go bez odpowiedzi - ten bada sprawę w sposób publicznie dostępny: zamiast formalnie ścisły - jasny i prosty... Mniej więcej Krótkie wprowadzenie teoretyczne Współczesny Internet teoretycznie otwiera przed każdym możliwość mniej lub bardziej obiektywnego badania świadomości przeciętny przedstawiciel społeczeństwa, którego łączy wspólna mowa. W szczególności społeczeństwo rosyjskie, zjednoczone rosyjską mową, taką szansę daje fakt, że obecnie prawie wszystko, co jest napisane, jest publikowane w sieci, a nawet zapisywane bezpośrednio w niej, a następnie indeksowane i odnajdywane przez wyszukiwarki. Które na żądanie zwracają oprócz znalezionych stron ich numer; natomiast samo zapytanie, które przeciętny użytkownik wyszukiwarki zna średnio, można specjalnie zaprojektować tak, aby ograniczyć wyszukiwanie np. do konkretnej frazy, jeśli często w mowie są dwa słowa - czyli teksty, w których te dwa słowa znajdują się jeden po drugim, wyszukiwarka znajduje zauważalnie więcej niż przy dwóch pierwszych słowach, które pojawiają się w pobliżu - wtedy wyrażane przez nie pojęcia łączą się w świadomości przeciętnego przedstawiciela społeczeństwa; im większy jest odsetek użycia słowa blisko drugiego ze wszystkich zastosowań tego słowa w ogóle, tym silniejszy jest związek pojęć, które wyrażają w przeciętnej świadomości. Jest oczywiste, że w konkretnym przypadku mogą wystąpić określone aberracje , na przykład ze względu na samą strukturę mowy; ale przy dostatecznie dużej próbie są one wyrównane. O badaniu z lat 2008..2009 Od razu, przed rozpoczęciem ostatniego badania, względna częstotliwość występowania dokładnego wyrażenia „jestem dobry” wynosiła, w zależności od liczby stron. znalezione przez wyszukiwarkę Yandex, V „Jestem dobry” = n „Jestem dobry” / (n „dobry” * n „I”) = 4,76*10^5 / (6,31*10^8 * 6,65* 10^8) = 1,13*10^-12, podczas gdy względna częstość występowania „jestem zły” wyniosła 2,23* 10^-12, czyli była prawie dwukrotnie większa, co wskazuje, że samoocena była średnio niska może się wydawać, że same liczby są zbyt małe, aby cokolwiek znaczyć; jeśli jednak przyjrzymy się, jak często słowo „dobry” zostało użyte konkretnie w wyrażeniu „Jestem dobry” w odniesieniu do wszystkich jego zastosowań w ogóle, okaże się, że częstotliwość względna była równa V rel. „Jestem dobry” = n „Jestem dobry” / n „dobry” = 7,16*10^-4, a dla „Jestem zły” 1,4*10^-3: ich stosunek jest taki sam, ale co tysięczna do wyrażenia wyrażeń samooceny wystarczyło użycie epitetów, co wystarczy dla obiektywizmu. Porównanie takich względnych częstotliwości dla dwóch dowolnych grup przymiotników: „dobry, wspaniały, doskonały, wspaniały, pierwszorzędny, najlepszy, użyteczny, interesujący, godny. , piękny, miły, wartościowy, wybitny, silny, ładny, wspaniały, stylowy, utalentowany, zorganizowany, mądry” i „zły, obrzydliwy, obrzydliwy, tandetny, drugorzędny, najgorszy, bezużyteczny, nudny, zły, paskudny, paskudny, rozwiązły , obrzydliwy, wątły, paskudny, brzydki, bez smaku, bez talentu, roztargniony, głupi” przy użyciu testu Manna-Whitneya, zaprojektowanego do porównywania szczególnie nieprawidłowych próbek, wykazało to samo zaniżenie samooceny około półtora raza; bardziej szczegółowo, epitetów negatywnych używano w precyzyjnych wyrażeniach typu „jestem zły” średnio 1,06*10^-3, w ogóle co tysięczną ich użycia, zaś pozytywnych 6,84*10^-4, co półtora tysięczny; a kryterium pokazało, że różnica między średnimi jest znacząca. Aby to sprawdzić, zrobiono to samo za pomocą wyszukiwarek „Rambler” i „Google” i dało takie same wyniki; porównywalnyuzyskano także dla wyszukiwania fraz bez precyzji, które zwróciło strony z treścią typu „I... ...good” i/lub „I Feel Good”. Ponadto grupy antonimów w mowie angielskiej „good, Splendid, w podobny sposób porównano doskonałe, najlepsze, użyteczne, ciekawe, godne, ładne” i „złe, obrzydliwe, paskudne, zepsute, drugorzędne, najgorsze, bezużyteczne, nudne, złe, brzydkie”, różnica między średnie względne częstotliwości, które w wyrażeniach typu „jestem dobry” i „jestem zły” okazały się znikome; oraz analizie poddano dwie wyjściowe grupy tekstów klasycznej literatury rosyjskiej, głównie XIX-wiecznej, zamieszczone na portalu „Biblioteka Maksyma Moszkowa”, które wykazały rzetelne, pięciokrotne zaniżenie samooceny historycznej: ze średnim częstotliwość 1,31 * 10^-2, setnej, użycia epitetów w negatywach i 2,62 * 10^-3, trzech tysięcznych, w pozytywnych tekstach klasycznych. Badanie kontrolne współczesnych danych rok później dało takie same wyniki . Wniosek – średnia samoocena w Rosji jest niska, podczas gdy w krajach zachodnich jest neutralna, ale Rosjanie zbliżają się pod tym względem do Europejczyków; jednakże, raczej w ujęciu historycznym, niska samoocena, jak wiadomo, jest normą we wspólnotach hierarchicznych, takich jak monastyczne, i wiadomo, że w średniowiecznej Europie osiągnęła punkt publicznego samobicia, co uznawano za normalne. Powody są oczywiste – osobą o niskiej samoocenie łatwiej jest sterować; autodeprecjacja i jej promocja wśród mas były sposobem na wzmocnienie hierarchii, która była wrodzona w społeczeństwie feudalnym i dlatego wymagała imponującego wsparcia Rosja klasycznej literatury rosyjskiej również była w ten czy inny sposób feudalna: z pańszczyzną, formalnie bez niej , ale z ziemią w tych samych feudalnych rękach; co z kołchozami dla chłopów, ale bez paszportów i fabrykami dla robotników, ale bez prawa do ich zwalniania według własnego uznania i ścigania karnego za absencję, z karą stokrotnie wyższą niż w czasach pierwszego badania, europejską społeczeństwa obiektywnie znajdowały się już na poziomie rozwoju społecznego, co nie oznaczało bezwarunkowego dziedziczenia roli społecznej, zatem nie potrzebowały rytualnego poniżania się; a Rosja w dalszym ciągu odchodziła od feudalizmu w stronę demokracji i faktycznie zachowała jej pozostałości. Jeśli tak, to jeśli istniały obiektywne pozostałości, to obrazy woli i siły powinny zajmować szczególne miejsce w świadomości przeciętnego Rosjanina, bardziej niż, powiedzmy,. miłość i wzajemne zrozumienie, a w jego konstrukcjach logicznych to drugie musiało być pochodną pierwszego; zostało to dobrze potwierdzone zarówno w ogólnym badaniu internetowym, porównywalnym z opisaną już metodologią badań, jak i na podstawie setek konkretnych respondentów, którzy wzięli udział w moim teście światopoglądowym, w formie papierowej i za pośrednictwem mojej strony internetowej „Autopsycholog”. Byłoby przedwcześnie mówić o światopoglądzie bezpośrednio w tym artykule: taka rozmowa wymagałaby wyjaśnienia, czym jest światopogląd w ogóle, w jaki sposób totalne uogólnienia poglądów i wynikające z nich znaczenia życia, które w ten czy inny sposób determinują zachowanie każdego dostatecznie dorosłego osoba pryncypialna, kształtuje się w interakcji ze środowiskiem społecznym, w komunikacji z różnymi ludźmi, którzy znajdują się w różnych okresach rozwoju. Wyjaśnienie wymagałoby artykułu dziesięć razy dłuższego niż ten, a samo przejście do światopoglądu od poczucia własnej wartości jest kontrowersyjne . Łatwiej dojść do tego w inny sposób; tutaj uzasadnione jest przekonanie czytelnika, że ​​badania zostały przeprowadzone, dały wyniki obiektywne i na tyle zrozumiałe, że wyciągnięty z nich wniosek był praktycznie bezwarunkowy. Uzasadnione jest tutaj przyjrzenie się temu, co zmieniło się na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. W poprzednim badaniu pięciokrotne zaniżenie samooceny według tekstów literatury klasycznej i półtorakrotne według współczesnych danych dało oczekiwaną neutralizację przeciętnej samooceny gdzieś w połowie tego stulecia; ciekawe jest, czy proces jego zmiany jest spójny, czy też należy spodziewać się demokratyzacji poprzez kolejne wstrząsy społeczne. Badanie 2021. Te same względne częstotliwości byłyuzyskane dla tych samych próbek przez te same wyszukiwarki dziesięć lat później. Średnia częstotliwość występowania grupy negatywnych przymiotników w dokładnych wyrażeniach takich jak „Jestem zły” jest, podobnie jak ostatnim razem, względna w stosunku do dowolnych form samych słów, czyli. jest zarówno „zły”, jak i „zły” ”i tak dalej - według liczby stron znalezionych przez wyszukiwarkę Yandex było ich 7,19 * 10^-3, podczas gdy było tylko 1,97 * 10^-3 stron pozytywnych Przy znacznej różnicy w próbach według kryterium Manna-Whitneya i podobieństwie częstości do wyników poprzednich badań, negatywna samoocena okazała się 3,66 razy większa niż dodatnia; podczas gdy poprzednio stosunek ten wynosił tylko 1,54. Radykalne zmiany na gorsze zrodziły myśl, że w ciągu ostatniego czasu mógł zmienić się sam algorytm wyszukiwania maszynowego, szukając teraz na przykład dodatkowych wariantów pojedynczego słowa, dodatkowych deklinacji i przypadków. ; który jest odrzucany poprzez doprecyzowanie formy i żądanie również poszczególnych słów. Średni stosunek liczby znalezionych stron z dokładną frazą do liczby znalezionych stron z przymiotnikiem w dokładnej formie, czyli tylko „dobrze”. ”, bez „dobry”, wyniósł 1,42*10^-1 dla grup epitetów negatywnych, 1,05*10^-1 pozytywnych. Stosunek średnich częstotliwości do siebie, 1,36 na korzyść grupy negatywnej, jest bardzo podobny do oczekiwanej płynnej neutralizacji samooceny i wydaje się być wartością bardziej realną. Liczba stron znalezionych przez wyszukiwarkę Rambler. floated” zauważalnie więcej - na żądanie frazy składającej się z dwóch słów maszyna znalazła więcej niż poprzez żądanie jednego słowa osobno: co być może jest przydatne dla niektórych użytkowników, ale w sensie badawczym nie jest to dane Ramblera Dokładne formy przymiotników również okazały się niestety błędne, a oznaczenie liczb w oczywisty sposób różniło się od ilości wyświetlanych na stronach pod nimi. Produkt był mniej lub bardziej wiarygodny dzięki obowiązkowej obecności obu słów frazy jedynie na stronie, pozostawiając między nimi przerwę poprzez zapytania typu „+jestem +dobry” i „+dobry”. I część z nich trzeba było wykluczyć, ale kryterium pozwala na porównanie próbek różnej wielkości. W poprzednim badaniu wskaźnik samooceny w tym stwierdzonym przez Ramblera wynosił 1,17 na korzyść negatywnej, w tym 1,77. korzyść pozytywów; radykalne zmiany w poszczególnych częstotliwościach i wspomniane wcześniej odnalezienie całej frazy częściej niż jej składników budziły poważne wątpliwości co do produktu, który również okazał się znikomy kryterialnie. Uzyskanie czegoś bardziej znaczącego poprzez dalsze operacyjne doprecyzowanie żądania okazało się poza zasięgiem możliwości; Prawdopodobnie dane Ramblera należy po prostu odrzucić. Średnia względna częstotliwość w wyszukiwarce Google dla dokładnych form i wyrażeń oraz epitetów wyniosła 1,01*10^-2 dla grupy negatywnej i 2,5*10^-3 dla grupy przymiotników pozytywnych. Stosunek 4,04 na korzyść grupy negatywnej, który wydawał się błędny przy dopuszczeniu dowolnych form przymiotników, obniżono jedynie do 3,85; zakładając dowolność form i wyrażeń, poszukiwania, podobnie jak Rambler, zaczęły absurdalnie znajdować więcej całości niż składników i całości oraz czegoś innego z części, a przy zapytaniach typu „+jestem +dobry” i „+ dobry”, wymagający obecności słów w pewnej bliskości, nadmiar negatywności wzrósł do 5,97. W poprzednim badaniu, według Google, negatywna samoocena była 1,97 razy większa; skok, który nastąpił, jest statystycznie wiarygodny, ale zasadniczo wątpliwy i mało prawdopodobne, aby odzwierciedlał rzeczywistość. Jeśli chodzi o grupę testową epitetów mowy angielskiej, ostatnim razem, według stron znalezionych przez Google, różnica między średnimi była liczbowo niewielka i odwróciła się. według kryterium Manna-Whitneya jest nieistotny; zgodnie z tym, co odkrył Yandex, było to zauważalne liczbowo na korzyść samoakceptacji, ale także przy mało istotnym kryterium, tym razem, według stron znalezionych w wyniku zapytań Google o dokładne formy, frazy i słowa, różnica wyniosła niezawodnie 3,23 cala. za negatywną samooceną oraz 1,75 dla zapytań pozwalających na zachowanie dystansu pomiędzy słowami frazy, np. „+ja +jestem +dobry” i „+dobry”. Według znalezionychYandex, różnice we wszystkich opcjach okazały się znikome, dobrze korelując z poprzednim badaniem, ponownie w przeciwieństwie do danych Google, które ponownie wzbudziły wątpliwości co do nich Uzyskany kontrowersyjny wynik sprawił, że chciałem to sprawdzić, a przede wszystkim z inne narzędzia. Jednak narzędzi dostępnych do wykorzystania przy tej samej metodologii jest naprawdę sporo, a państwowa wyszukiwarka „Sputnik”, która pojawiła się na początku ostatniej dekady, również została w niej zamknięta, wykluczając możliwość wyszukiwania niekomercyjnego. Wyszukiwarka „Mail.ru”, która stała się popularna w ciągu ostatniej dekady, okazała się, podobnie jak Rubler, częściej znajdować frazę „Jestem cudowny” niż słowo „cudowny”, nawet z dodatkowymi kwalifikującymi się operatorami, czyli nonsens i również został przynajmniej tymczasowo odłożony na bok. Wygląda na to, że jest generalnie napisany z błędem i czasami dla nowych zapytań wyświetla taką samą liczbę znalezionych stron, jak w przypadku jednego z poprzednich. Inna stosunkowo nowa maszyna, „DuckDuckGo”, niestety nie wyświetla liczby znalezionych stron w ogóle zapytanie Inna stosunkowo znana wyszukiwarka „Bing”, szukając osobno dokładnych form zarówno rosyjskich zwrotów, jak i rosyjskich przymiotników, znalazła statystyczne dowody na neutralność samooceny liczby stron; dla zapytań typu „+I +smart” i „+smart” wynik ujemny był niezawodnie 1,23 razy większy, co odpowiada wynikowi uzyskanemu w przypadku podobnych zapytań do Yandex. Różnica w testowych grupach antonimów w mowie angielskiej według Binga dane okazały się matematycznie nieistotne, a w przypadku dokładnych form fraz i epitetów oraz stron, które koniecznie zawierają słowa frazy, ale w dowolnej odległości, również odpowiadamy Yandexowi badania wykazało, że przy określonym sformułowaniu zapytań dwie z pięciu użytych maszyn przyniosły oczekiwane rezultaty, utrzymując neutralność średniej samooceny w społeczeństwie zachodnim i jej stopniową neutralizację w języku rosyjskim. Wyniki dwóch kolejnych maszyn wykazały zdecydowany i oczywisty brak przydatności jako narzędzia badawcze, podczas gdy produkt piątego, na pozór wiarygodny, ale znacznie różniący się od poprzedniego produktu zarówno w społeczeństwie zachodnim, jak i rosyjskim, najwyraźniej niewiele odzwierciedlał rzeczywistego stanu rzeczy, i to najprawdopodobniej ze względu na uwarunkowania handlowe można powiedzieć o żądaniach innych maszyn w innych sformułowaniach. Oczywiste jest, że firma komercyjna ma oczywiście więcej możliwości, aby konsekwentnie informować wszystkich, że jej produkt jest dobry, niż osoba fizyczna, która mogłaby zrobić to samo w stosunku do własnej osoby. Poza tym może zapłacić, żeby być lepiej słyszanym zarówno w przypadku pojedynczego podmiotu, jak i wielu z nich – w rezultacie pozytywne epitety są częściej używane do czegoś innego niż opisywanie siebie, podczas gdy negatywne pozostają na tym samym miejscu, a także inne. powstaje iluzja spadku przeciętnej samooceny. Najprawdopodobniej wykryte aberracje wynikają z czegoś takiego; ale co innego przyjąć takie założenie, a co innego sprawdzić je w praktyce – dane nadal pozostawiały wątpliwości, a jedynym w miarę szybkim sposobem na ich wyeliminowanie było jedynie zwiększenie próby, o której wspomniałem wcześniej we wstępie, mogą dotyczyć jedynie względy komercyjne pewne pozytywne epitety - na przykład Yandex znajduje najwięcej, w liczbach bliskich setkom milionów, oficjalnych przymiotników, takich jak „wiodący”, „kluczowy”, „biznesowy”: bardzo różniący się od naturalnie oczekiwanych „dobry”, „piękny” i , prawdopodobnie „inteligentny”. Są to oczywiście słowa znacznikowe, których zestaw jest dość banalny. Co więcej, jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek powiedział „trzeźwy” lub, powiedzmy, „osobliwy” lub „racjonalny” i „cudowny”. o produkcie. W związku z tym im większa liczba różnych epitetów, tym bardziej wyniki na nich pokazują stan rzeczy z samooceną, a nie z handlem. Znalazłem nowoczesny słownik częstotliwości przymiotników w mowie rosyjskiej, opracowany dziesięć lat temu pod auspicjami Rosyjskiej Akademii Nauk, z tysWybrałem najczęstsze epitety wartościujące, starając się przyjąć te, które odnoszą się do osoby, w szczególności do mnie i innych ludzi, a także do obiektów ze zjawiskami. W rezultacie powstało około stu negatywnych i około dwustu pozytywnych epitetów. Następnie, korzystając z wtyczki do przeglądarki innej firmy... Polecam tym, którzy zdecydują się przeprowadzić eksperyment testowy, skorzystać z tej ścieżki. Możliwe jest pobranie kodu strony za pomocą czegoś w rodzaju curl, ale wyszukiwarki mają tendencję do odrzucania automatycznych zapytań i dość trudno jest ręcznie naśladować nowoczesną przeglądarkę ze wszystkimi jej plikami cookie i nagłówkami, podczas gdy piszesz własną wtyczkę do przeglądarki co więcej, w rzeczywistości napisanie własnej miniprzeglądarki przy użyciu silnika typu webkit zajmie oczywiście znacznie więcej czasu niż ustalenie, dlaczego curl w przykładzie działa na czystych stronach, ale nie w blokach kodu. Jeśli chodzi o dostęp oferowany przez wyszukiwarki się poprzez XML, ogranicza liczbę żądań do rzędu tysiąca dziennie i ogranicza je w zależności od godziny. Co więcej, różne maszyny mają różne wartości. Czytelnik może trzy razy z rzędu poświęcić czas i energię na zdobycie tak konkretnej wiedzy, która z dużym prawdopodobieństwem nie będzie mu przydatna gdzie indziej, a następnie uzyskiwać dane z zasadniczo taką samą szybkością, jak bez niej – jest to godna droga dla potężny. W tym przypadku wydaje się to jednak umiarkowanie sensowne. Łatwiej skorzystać z gotowego i co najwyżej automatycznie przeanalizować pobrany. „Yandex” zapisuje liczbę stron w nagłówku, trafia bezpośrednio do nazwy pliku, a na tym komputerze wystarczy sama umiejętność korzystania z wiersza poleceń. Tak więc za pomocą wtyczki i uwagi. Pobrałem strony według listy żądań z pliku, otrzymałem wymaganą liczbę znalezionych stron ze stron nazw; reszta to kwestia minut. Według stron odnalezionych przez Yandex samoocena okazała się statystycznie znacząco zaniżona, 1,3 razy w stronę negatywu dla dokładnych form i wyrażeń oraz epitetów, 1,41 razy w stronę negatywu dla dokładnych wyrażeń i dowolnych form przymiotników jak poprzednio, wynik ten jest dość solidny, a sprawdzenie go z chęcią i bardzo umiarkowanymi kompetencjami technicznymi to kwestia kilku dni. Poszukiwanie wiarygodnego słownika częstotliwości angielskich epitetów okazało się na tyle długim zadaniem, że zamiast tego po prostu przetłumaczyłem listy i odrzuciłem powstałe duplikaty. Można przypuszczać, że powstałe w ten sposób odchylenia sprowadzają się co najwyżej do większej rzadkości słów w innej mowie, a co za tym idzie, jedynie doprecyzowują wynik, ograniczając w nim udział komponentu komercyjnego; jednak dla wiarygodności obie listy zostały zrównane przez medianę epitetu, czyli posortowane według liczby stron znalezionych osobno z przymiotnikami, z obu list wybrano dwadzieścia pięć wartości po obu stronach mediany mniejszego liście, w wyniku czego zrównały się pod względem objętości i rozpowszechnienia epitetów ze względu na ich podobieństwo. Porównanie względnej częstości występowania przymiotników w wyrażeniach takich jak „jestem dobry” i „jestem zły” dla list zrównanych. w większości formularzy zapytań wykazało brak istotnych matematycznie różnic, potwierdzając tym samym wynik poprzedniego badania, dla weryfikacji podobne zawężenie grup rosyjskich epitetów w większości opcji porównawczych różnica w kierunku negatywnej samooceny wzrosła. do 1,7 razy, przy zachowaniu jego statystycznej wiarygodności, co oznacza, jeśli przypomnimy sobie dane Google, że zniekształcenia wprowadzone przez takie czyszczenie są mniejsze niż aberracje materiału źródłowego, aby przetworzyć dane z ostatniej maszyny, musieliśmy jeszcze pisać mały parser, który analizuje już pobrane pliki, ponieważ generowane przez niego nagłówki nie zawierają znalezionych ilości. We współczesnych realiach czytelnik z dużym prawdopodobieństwem może coś takiego napisać lub znaleźć kogoś, kto zrobi to za niego; ogólnie rzecz biorąc, powinien był skorzystać z dostępu przez XML, co jest wyraźnie trudniejsze, według Google'a tak czy inaczej, różnica między grupami epitetów w mowie rosyjskiej wynosiła niezawodnie 1,8, a po wyrównaniu median. , 2,11 razy w kierunku negatywnej samooceny dlaformy dokładne oraz przymiotniki i wyrażenia przy obowiązkowej obecności na stronie obu słów wyrażenia „jestem dobry”, ale dopuszczalności ich różnych form i pewnej odległości między nimi, dla form ścisłych przymiotników spadło do 1,46, i wzrosła do 2,97 dla arbitralnych. Pierwsza z dwóch wartości jest bliska oczekiwanej teoretycznie, a znalezione różnice są również matematycznie wiarygodne, ale bardziej poprawne jest stwierdzenie, że zwiększenie i wyrównanie próbek pozostawiło wynik dla maszyny bez zmian jakościowych, co jest raczej wątpliwe. Różnica między dużymi próbkami względnej częstotliwości angielskich epitetów według Google była rzędu 1,21 w kierunku negatywnej samooceny przy porównywaniu dokładnych form, wahając się w innych wariantach od 1,01 do 1,79, wszystkie istotne matematycznie. Tymczasem wyrównanie median próbek we wszystkich wariantach pokazało, że nie ma różnic pomiędzy biegunami samooceny według kryterium, potwierdzając wyniki Yandexa i poprzedniego badania Porównanie dużych grup fraz mowy rosyjskiej za pomocą Binga , do analizy danych, dla których wystarczyło jedynie nieznacznie przepisać parser, wykazała znaczne zaniżenie samooceny o 1,31 razy dla form ścisłych przymiotników i wyrażeń, 1,24 dla zapytań typu „+jestem +dobry” i form dokładnych przymiotników; zrównanie liczebności grup wokół mediany mniejszej próby podniosło różnicę do 1,49 w pierwszym przypadku, zmniejszyło ją do 1,14 w drugim, pozostawiając ją istotną w obu przypadkach, ale stawiając ją na granicy istotności kryterialnej epitetów angielskich według danych Bing wykazało brak istotnych różnic we wszystkich możliwych wariantach żądania, natomiast wyrównanie woluminów pozwoliło uzyskać ten sam wynik w większości z nich, w tym we wszystkich formach pełnych, w części form swobodnych, dając 1,4 razy zaniżenie samooceny Rozsądne jest podsumowanie wyniku krótką listą dokładnych form i wszystkich trzech maszyn „Yandex”, rosyjskie epitety, duże próbki: niedoszacowanie samooceny o 1,3 razy „Yandex”, rosyjskie epitety. , równe próbki: zaniżenie samooceny 1,76 razy „Yandex”, epitety angielskie, duże próbki: zawyżenie samooceny 1,94 razy „Yandex”, epitety angielskie, próbki równe: brak różnic „Google”, epitety rosyjskie, duże próbki: zaniżenie samooceny 1,8 razy „Google”, epitety rosyjskie, próbki równe: zaniżenie samooceny 2,11 razy „Google”, epitety angielskie, duże próbki: zaniżenie samooceny 1,21 razy „Google” , Epitety angielskie, próbki równe: brak różnic „Bing”, epitety rosyjskie, próbki duże: zaniżenie samooceny 1,31 razy „Bing”, epitety rosyjskie, próbki równe: zaniżenie samooceny 1,49 razy „Bing”, epitety angielskie , duże próbki: brak różnic „Bing”, angielskie epitety, duże próbki: brak różnic Podsumowując, możemy założyć, że rzeczywista średnia samoocena w rosyjskim społeczeństwie jest obecnie zaniżona 1,3–1,4 razy dziesięć lat temu, według Yandex , średnia samoocena była zaniżona 1,54 razy. Teraz te same arbitralne grupy podały niedoszacowanie 3,66 razy, ograniczając wyszukiwanie epitetów tylko do ich dokładnych form wynoszących 1,36; według testu dużych grup równych medianie okazało się, że wynosi 1,3. Według danych Google było to 1,97, teraz dla tych samych dowolnych grup było to 3,85, w ograniczeniu do dokładnych formularzy wzrosła do 4,04, a dla dużych grup testowych okazało się 1,8 razy, jakościowo spadając prawie tak samo jak w przypadku Yandex Można założyć, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat średnia samoocena Rosjan zbliżyła się do poziomu neutralnego o 0,15, podczas gdy w Europie była i pozostaje neutralna. Tymczasem ze względu na brak dostatecznej spójności danych nie ma możliwości ręczenia za taką konkluzją, gdyby taka potrzeba zaistniała. Formalnie trafniejsze jest stwierdzenie, że niedoszacowanie przeciętnej samooceny w społeczeństwie rosyjskim i jej neutralności w społeczeństwie europejskim, które miało miejsce dziesięć lat temu, trwa do dziś. Wnioski Podsumowując, być może pośrednio, raz na zawsze warto wyjaśnij jeszcze raz, co dokładnie zostało zrobione, im częściej dana osoba używa słowa „dobry” w wyrażeniu „jestem dobry” w odniesieniu do wszystkich zastosowań słowa „dobry” w ogóle, szczególnie.