I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzisiaj ludzie spędzają dużo czasu w sieciach społecznościowych. Widzą wiele życia innych ludzi i ich osiągnięć. A to wywołuje u nich zazdrość i zazdrość. Ludzie przeglądają swoje kanały na Facebooku i wariują na myśl o wszystkich selfie, SMS-ach, siłowniach, maratonach, sukcesach, osiągnięciach, występach i tak dalej. A potem niektórzy z tych osób zaczynają aktywnie zasypywać autorów tych postów gniewnymi lub sarkastycznymi, uwłaczającymi komentarzami. Albo po prostu są z tego powodu po cichu źli i pełni nienawiści. Można powiedzieć, że problem zazdrości jest teraz bardziej dotkliwy niż kiedykolwiek. Napiszę tutaj trochę o tym, co kryje się za zazdrością. Pierwszą rzeczą, którą musisz zrozumieć, jest to, że nie możesz kontrolować innych swoim gniewem. Nieważne, jak bardzo się złościsz i namawiasz innych, aby ograniczyli swoją aktywność, nie będzie to miało żadnego wpływu. Możesz próbować naśmiewać się z innych, mówić arogancko, udawać, że jesteś ponad to, ale tylko wtedy, gdy pojawia się zazdrość, będzie ona i nadal będzie zżerać cię od środka. Zawiści zawsze towarzyszy gniew. Złość na drugiego jako przedmiot, który ma dla ciebie coś ważnego, urazę z powodu niesprawiedliwości świata, dlaczego on ma wszystko, a dla mnie nic. Zazdrość wynika z niemożności i bezsilności otrzymania tego, co drugi robi lub ma, ale czego nie możesz sobie pozwolić. . A im większa jest ta niemożność, tym większa bezsilność, tym większy ból. Ból porównywania się z faktem, że ktoś inny ma coś, czego ty nie masz, ból poczucia bycia gorszym, niegodnym, niezdolnym. Ale ponieważ nie chcesz doświadczać bólu, pojawia się złość. Łatwiej jest odczuwać złość. Złość jest rodzajem środka znieczulającego. Kiedy jesteś zły, obiekt znajduje się na zewnątrz ciebie i możesz skierować w jego stronę całą niszczycielską energię. W końcu, jeśli nie złościsz się na kogoś innego, będziesz musiał zniszczyć siebie. Ponieważ go nie masz. Poza tym złość wydaje się być o wiele szlachetniejszą cechą. Ponieważ kiedy jesteś zły, jesteś na szczycie. A kiedy odczuwasz ból, jesteś w pozycji od dołu. Oznacza to, że oprócz bólu wynikającego z braku tego, czego chcesz, pojawia się upokorzenie, że druga osoba jest, na dodatek, chłodniejsza. Poziom tej złości może się znacznie różnić. Od lekkiej irytacji po dziką wściekłość, która prowadzi do naprawdę destrukcyjnych działań fizycznych, mających na celu wyeliminowanie tego czynnika, który jest dla ciebie przykry i pokazuje swoim życiem, jakim „nicością” jesteś Co więcej, ta druga osoba może nawet nie wiedzieć, co się dzieje do Ciebie i abyś doświadczył tych wszystkich namiętności. Ale dla ciebie jest przedmiotem, który należy usunąć. Bo gdyby nie on, nie zetknąłbyś się z tym bólem. I zamiast leczyć swoją ranę, decydujesz się zniszczyć tego, który ją okazuje. Jeśli nie możesz tego fizycznie, zaczynasz krytykować i agresywnie. Tylko druga osoba w tym przypadku jest tylko lustrem. Lustro, które pokazuje Ci Twoje wewnętrzne rany. Dla jednych jest to przekonanie, że jest „niegodny”, dla innych strach przed przedstawieniem, dla innych niemożność zrobienia tego, czego chcą itp. Warto tu pamiętać, że nie można zamykać się na złość i agresję ze strony świata, który pokazuje Ci życie, którego zazdrościsz lub którego nie akceptujesz, bo wokół jest zbyt wielu ludzi, a oni i tak będą Cię deptać modzele. I zamiast próbować eliminować wszystkich i wściekać się od środka, łatwiej jest spróbować dojść do siebie, dlaczego nie pozwalasz sobie na to, i wyleczyć swoją ranę, aby w końcu pozwolić sobie na przechwalanie się i robienie tego, czym inni robiąc to teraz obrzydliwie. A jeśli sprawy są naprawdę złe, to w ostateczności po prostu usuń wszystkie irytujące rzeczy ze swojego pola widzenia, dopóki się nie „wygoisz”. Zawsze możesz wybrać swoją reakcję i zamiast dziecinnej – „Ja chcesz, żeby sam zniknął”, możesz wziąć odpowiedzialność za swoje życie i wyeliminować z niego czynnik irytujący. Znam ludzi, którzy przeglądają wiadomości i kierują się nienawiścią do tych, którzy coś w nich zamieszczają. Nieważne co, selfie, SMS-y, filmy. Witaj, nie masz pięciu lat. Przestań obserwować tych, którzy Cię denerwują. Nie zmuszaj się do tegopsychikę i oczy tym, co cię doprowadza do szału. Ludzie nadal będą robić to, co robią, dopóki nie zmienią zdania. Ponieważ to jest ich życie, ich wybory i ich rany. Wiem, że robię to, co robię, ponieważ jeśli przestanę to robić, moje własne dzieło zniszczy mnie od wewnątrz . I o wiele ważniejsze jest dla mnie życie, niż banie się, że ktoś poczuje się urażony moimi działaniami. Jednocześnie inni ludzie mogą mnie denerwować w ten sam sposób, ale ja ich nie zmienię. Po prostu wykluczyłem je z mojego kanału informacyjnego. W wolnym czasie opatruję swoje rany. Od czasu do czasu sprawdzam, czy łatwiej mi się z nimi utożsamić. Jeśli tego nie zrobię, nadal będę o siebie dbał. Ale poza tym, że zawsze powinieneś przede wszystkim zwracać uwagę na siebie i swój ból, jest jeden ważny aspekt, o którym zazdroszczą ludzie. Ale nigdy nie zazdroszczą innym, że doszli do tego wyniku. Czyli zazdroszczą medali, ale nie 5-godzinnych codziennych treningów, zazdroszczą fajnych tekstów, ale nie ciągłej praktyki pisania i doskonalenia swoich umiejętności, zazdroszczą obrazów, tańców, filmów, ale nie całej orki, która kryje się za tymi obrazami , tańce i filmy. Itp. Jeśli zapytasz zazdrosną osobę, co zrobiła, że ​​jej życie potoczyło się podobnie, odpowiedź często będzie brzmiała: nic. Oznacza to, że zazdrośni ludzie bardzo często znajdują się w tak dziecinnej, infantylnej pozycji: „Chcę mieć wszystko, ale. tylko po to, żeby jakoś samo w sobie, ale się nie namęczyłem.” A jeśli to nie wyjdzie, to pojawia się niechęć do życia i złość na tych, którzy orają, żeby dostać to, czego chcą. Ale Świętego Mikołaja nie ma. I pojawia się coś jeszcze. Można by argumentować, że zazdroszczą nie tylko jakiejś pracy. Irytujące są na przykład zdjęcia, historie życia itp. I pojawia się pytanie, co jest złego w publikowaniu selfie? Jaka praca za tym stoi? Jest jednak jeszcze jedna opcja, której ludzie nie chcą pozazdrościć całej tej krytyki, która pada na te selfie/teksty i inną autoprezentację. Czy jesteś gotowy na tonę gównianych komentarzy i jeszcze więcej gównianych myśli skierowanych do Ciebie? Czy jesteś gotowy, aby ludzie spojrzeli na Twoje posty w swoich kanałach i pomyśleli: „Jak bardzo jest zmęczony swoimi SMS-ami/selfie?” Odpowiedź ponownie będzie brzmieć „nie”. Zatem zazdrość przybiera formę „Chcę mieć wyniki, ale bez negatywnych konsekwencji”. Co w sumie jest również nierealne na tym świecie. Jeśli chcesz coś zrobić i wystawić to na pokaz, bądź przygotowany na zapłatę. Nie gotowy? Więc nie bądź zazdrosny. Bo nie zasługujesz na to, co mają inni, którzy są przedmiotem krytyki, potępienia, tej samej zazdrości (a może myślisz, że kiedy zazdrościsz i jesteś oburzony, inni są zadowoleni?) i cała reszta Zazdrość też dotyczy czego Chcę, żeby ktoś inny nie miał tego, co ma teraz. Zamiast wznosić się na ten sam poziom, powinieneś spróbować odebrać drugiemu to, co tak bardzo chcesz mieć. Nie mam dość odwagi, żeby to zdobyć. W ten sposób ludzie żyją swoim życiem. Niektórzy zwiększają swoje dochody, inni ograniczają swoje potrzeby do możliwej kwoty pieniędzy. Ktoś powie, że fajnie, gdy inni się rozwijają, a ktoś powie, że szaleją, żeby się tu rozwijać, podczas gdy ja sam jestem kretynem. Sama nie robię hałasu i nie oddam go nikomu innemu. A czasami, aby uzyskać taki efekt, trzeba poczynić pewne ustępstwa w stosunku do siebie. Zdradź siebie, zapomnij o wartościach, poniż się, upokorz. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy zazdroszczą dziewczynom za rzekome „pompowanie”. Powstaje tutaj proste pytanie. Czy jesteś gotowy do ssania? Czy wiesz, ile ich to kosztuje? Może mężczyźni, którzy kupują iPhone'y i zabierają je na Malediwy, gdzie robią sobie selfie, których zazdrościsz, są w domu poniżani, bici i w ogóle nie uważani za osobę? Czy wiesz, jaki strach tam żyją? W końcu jest wielu ludzi żądnych łatwej zdobyczy. A ciągła rywalizacja odbija się na twoim mózgu. Przecież tam jest już cała nerwica - nieważne jak ją zostawili i wymienili na piękniejszą. Czy zgadzasz się na to? Bycie w ciągłym stresie, że cellulit i zmarszczki to powód, z którego jutro zostaniesz wyrzucony.