I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Liliya Morozova Czy wszyscy pamiętają przypowieść o „sklepie życzeń”? „Na obrzeżach wszechświata…” Przypowieść ta mówi przede wszystkim o tym, że często czekamy na jakieś zmiany w naszym życiu. Ale żeby te zmiany nastąpiły, trzeba najpierw coś w sobie zmienić, z czegoś zrezygnować, nad czymś popracować. I dopiero potem otrzymamy to, czego chcieliśmy. Ale nie odwrotnie. A dzisiaj proponuję zastanowić się, ile trzeba zapłacić za szczęśliwy związek.1. Odmowa innych partnerów. Nie da się zbudować szczęśliwego związku, żyjąc w dwóch rodzinach. Nie spotkałem jeszcze ani jednego klienta (czy to mężczyzny, czy kobiety), który byłby w szczęśliwym związku, jednocześnie budując go z co najmniej dwoma partnerami. Często, gdy pojawiają się napięcia i konflikty, jeden lub obaj partnerzy decydują się na budowanie relacji na boku. Pomaga to rozładować napięcie i nie skupiać się na nierozwiązanych problemach. Ale przyczyna nieporozumienia nie zostaje rozwiązana w ten sposób, a często tylko pogarsza sytuację.2. Porzucenie chęci kontrolowania. Pamiętacie reklamę „Gdzie byłeś? - biegł..." Z tego właśnie będziemy musieli zrezygnować. Nie myl zainteresowania życiem partnera z chęcią kontrolowania każdego jego kroku.3. Będziesz musiał zapłacić chęcią bycia centrum wszechświata dla swojego partnera. Nie możesz, bez względu na to, jak bardzo byś tego chciał, być głównym obiektem jego uwagi. Przyjaciele, hobby itp. - to właśnie wypełnia Twój związek.4. Odrzucenie idei, że „jeśli kocha, to zgadnie”. Relacje mogą zmieniać się i rozwijać jedynie we wspólnym dialogu, w którym wszyscy są gotowi dzielić się swoimi przemyśleniami, pragnieniami i doświadczeniami.5. Odrzucenie poglądu, że relacje zmieniają się kosztem drugiej osoby. Że możesz się zmienić tylko wtedy, gdy twój partner zacznie się zmieniać i będzie postępował tak, jak uważasz za stosowne. Właściwie przypowieść właśnie o tym mówi. Zanim będziesz mógł coś otrzymać od związku, musisz coś dać.6. Czas, który z pewnością możesz poświęcić tylko bliskiej osobie, swoim hobby i zainteresowaniom. Tak, relacje wymagają Twojej uwagi. Nie są w stanie samodzielnie się rozwijać. A jeśli nie dasz im czasu, stopniowo się załamią. A żeby to zrobić, będziesz musiał inaczej zaplanować swój czas. Być może znajdziesz gdzieś miejsce, w którym możesz skrócić czas spędzany na swoim hobby. A teraz na przykład dzień czytania to nie godzina, ale czterdzieści minut. Warto rozważyć także możliwość delegowania obowiązków domowych.7. Odmowa strachu przed intymnością i zaufaniem. To jest częsty powód niepowodzeń związków lub przynajmniej powód, dla którego związek nie będzie szczęśliwy. Boimy się być sobą, boimy się być prawdziwi, boimy się mówić o naszych uczuciach i pragnieniach. A czasem nawet zabraniamy sobie czegoś czuć i pragnąć. Żyjemy w resentymencie, w oczekiwaniu, że nasz partner nas zrozumie, że sam powinien coś odgadnąć. Ale czy rozumiesz siebie? A co zrobić, żeby być zrozumianym?8. Odrzucenie złudzeń. Lista tutaj może nie mieć końca. Każdy ma swoją listę. Każdy wchodzi w związek z workiem fałszywych pomysłów/marzeń i niczym magik umiejętnie je wyciąga. I cierpi, cierpi z powodu własnych urojeń. Czy nie byłoby prościej „wyrzucić” tę torbę? Relacje są lepsze, im bardziej są elastyczne. Im mniej mają ram, w których muszą się stale mieścić. A elastyczność rodzi się znowu we wspólnym dialogu i braku oczekiwań. A z czym jesteś skłonny się rozstać, aby kupić szczęśliwy związek w sklepie życzeń??