I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zostawił mnie... Często słyszę to zdanie zarówno w życiu, jak i od moich klientów na forach... To bardzo popularne wyrażenie. Zastanówmy się, jaki jest sens. Najpierw zajrzyjmy do słownika. Głównym zastosowaniem tego słowa jest to, które pojawia się jako pierwsze. RZUT, ja rzucę, ty rzucisz; opuszczony; sowy 1. ktoś i z czym. Puszczając swoją rękę, spraw, aby lub pozwól jej latać i opadać. B. piłka. B. granat. Rozbieranie się, B. płaszcz na krześle. B. śnieżka na kogoś Jak widać ze słownika, głównym znaczeniem tego słowa jest czasownik oznaczający określone działanie w stosunku do przedmiotu nieożywionego. Obiekt nieożywiony jest pasywny i nie ma żadnych opcji. Piłka nie ma wpływu na to, gdzie zostanie rzucona ani w jaki sposób. Jeśli jednak użyjesz tego słowa w odniesieniu do siebie, pojawia się pytanie – dlaczego? Jak się czujesz ze sobą? Czy postrzegasz siebie jako osobę bierną, jakbyś nie miała prawa wybierać swojej oceny sytuacji, swoich reakcji? Pierwszą rzeczą, którą radzę moim klientom, jest nieużywanie słowa „opuszczony”. Wspólnie z klientem znajdujemy sposób na jego wymianę. Zostawił mnie... Ona zerwała związek... On złożył pozew o rozwód... Wydawałoby się, jakie znaczenie ma to, jak nazwać to niewątpliwie smutne i smutne wydarzenie, zerwanie związku? Jakie jest znaczenie zastąpienia? Sposób, w jaki myślimy, jest tym, w jaki sposób mówimy. Ale będzie to działać także w drugą stronę. Jak mówimy, tak myślimy. Myślenie i mowa wyznaczają obraz naszego świata. To, o czym teraz piszę, ma również podstawy naukowe. Przecież taka nauka jak psychologia zajmuje się zagadnieniami mowy, myślenia i świadomości oraz tego, jak te pojęcia są ze sobą powiązane. Nasz wybitny teoretyk psychologii Lew Semenowicz Wygotski poświęcił tym zagadnieniom wielką uwagę. To cytat z podręcznika psychologii ogólnej: Myślenie jest nierozerwalnie związane z językiem i mową. Zatem pierwszą rzeczą, którą robimy, jest zaprzestanie używania słowa „porzucony”. W końcu natychmiast pogrąża cię w stanie ofiary. Kim chciałbyś być w swoim obrazie świata? Chcesz być ofiarą, czy osobą aktywną, mającą swobodę wyboru. Co jeszcze możesz zrobić w sytuacji tuż po rozstaniu, kiedy jest to trudne i bolesne? Przestań się nad sobą użalać. Użalanie się nad sobą wciąga cię jak pył gwiezdny wessany do czarnej dziury. Przestaniesz użalać się nad sobą oznacza także, że bierzesz część odpowiedzialności za to, co się wydarzyło.2. Dbaj o siebie, rozpieszczaj się. Pamiętaj, że użalanie się nad sobą i dbanie o siebie to zupełnie różne rzeczy. Pierwsze jest destrukcyjne, drugie konstruktywne.3. Napisz list do byłego partnera, w którym wyrazisz wszystkie swoje uczucia i opowiesz wszystko, co chciałbyś powiedzieć. Nie ma potrzeby wysyłania listu, technika ta nazywa się „niewysłanym listem”.4. Aktywność jest ważna! Chociaż wierzę, że chcesz się położyć, być smutnym i patrzeć w sufit. Ale jeśli nic nie zrobisz, przez cały dzień będziesz nieświadomie dusić się w negatywnych myślach. Zaplanuj swój dzień tak, aby był czas na pracę, aktywność i relaks. A wieczorem pochwal się za wykonanie planu.5. Umów się na wizytę do psychologa. Po pierwsze, specjalista pomoże Ci dowiedzieć się, co było nie tak w Waszym związku. Być może nie pasowaliście do siebie lub wasz partner był na tyle nieodpowiedni, że powinniście się cieszyć z rozstania! Zdarza się, że w stanie ofiary kobieta ciężko przeżywa odejście sprawcy, z którym związek zniszczył jej zdrowie fizyczne i psychiczne. Po drugie, psycholog pomoże Ci zaakceptować sytuację. Zaakceptowanie tego, co się wydarzyło, jest pierwszym krokiem w stronę odnowy i stworzenia nowych, harmonijnych relacji. Zostań panami i kochankami swojego życia! Przeczytaj także mój artykuł Główny błąd kobiety w związku współzależnym Możesz zapisać się do mnie na konsultację online, korzystając z tego linku: https://www.b17.ru/dashevskaya/. #konsultacje Lub telefonicznie +7 (916 ) 104-46-05 Przedruk artykułu dozwolony tylko z podaniem źródła i linkiem do tej publikacji.