I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Co może powiedzieć milczenie klienta, gdy nagle przestaje odpowiadać na listy i telefony... Nie jest tajemnicą, że dziś dzień wyjątkowo nietypowy kalendarz - 29 lutego, co powtórzy się dopiero za 4 lata. Dzień ten kończy także zimę, będąc jednocześnie swoistą granicą pomiędzy porami roku. Pod każdym względem następuje całkowite przełamanie schematu. Przejście do nowego etapu. Delikatnie mówiąc, zawsze jest to ekscytujące. Może to być nawet niepokojące i nieco przerażające. W pewnym sensie jest to zabawne, łatwe i radosne, etap po etapie, ale w ten niezwykły dzień z jakiegoś powodu chcę się zastanowić: dlaczego czasami pozostajemy po tej stronie granicy, nie odważając się jej przekroczyć. ważna kwestia? Rozmawialiśmy z klientem, po radosnym ukończeniu więcej niż jednej lub dwóch zajęć, gdy nagle w korespondencji zapadła dziwna cisza. Klient po prostu przestał odpowiadać na maile będąc online. Myślę, że jest to znana sytuacja osobom korespondującym online: Twój przeciwnik ma status „online”, ale z jakiegoś powodu ignoruje Twoje listy, jeden po drugim. Dlaczego nie przełamać schematu? Z doświadczenia tych, którzy się z tym spotkali, możemy powiedzieć, że trudno jest oprzeć się różnym myślom, które same zaczynają wkradać się do głowy. Coś się stało? Czy są jakieś obiektywne powody? Siła wyższa? Problemy materialne, osobiste lub inne? Czy właśnie zmieniłeś zdanie? Ale bez normalnej informacji zwrotnej nie da się odpowiedzieć na wszystkie te pytania. Co się właściwie stało? Po przeanalizowaniu podobnych przypadków doszedłem do wniosku, że klienci często zaczynają „milczeć” nie dlatego, że się znudzili czy coś było źle, podobało się. To oczywiście też się zdarza, ale często dzieje się to na krótko przed wystąpieniem znaczących zmian w terapii. Zarówno ja, jak i ja mogę ostrzec przed podejściem tego drugiego, a klient zaczyna intuicyjnie domyślać się. To swego rodzaju granica, ważna linia, którą trzeba przekroczyć. Jak wiadomo, w takich momentach waga tego, co się dzieje, zwykle wymyka się skali i cały wewnętrzny opór, który do tej pory znajdował się w stanie hibernacji, słabnie. aktywowany. W końcu wszystko wkrótce się zmieni i najprawdopodobniej nieodwracalnie. To trudny, stresujący okres, który można nazwać prawdziwym sprawdzianem dla klienta. Często wybiera najprostszą drogę reakcji w danej sytuacji – odejście Jak wynika z analizy transakcyjnej, reakcja na opuszczenie jest jednym z głównych sposobów strukturalizacji czasu (obok innych w formie rozrywki, rytuałów, gier, zajęć). i intymność). To najprostszy, najtańszy i najbezpieczniejszy sposób reakcji na sytuacje niepewności i stresu. Minimalna odpowiedzialność. Maksymalna swoboda czyli kontrola nad sytuacją (czyli iluzja kontroli) Na początku praktyki nieświadomie przeniosłem takie przypadki na swoje konto. Szukałem powodu, dla którego zrobiłem coś złego, popełniłem błąd lub coś przeoczyłem. Ale w ten sposób z poczucia własnej wartości może nie pozostać nic, dlatego zostałam zmuszona znaleźć inne wyjaśnienie tego zjawiska. Wycofywanie się z komunikacji jest niestety zjawiskiem bardzo powszechnym i zdarza się nie tylko po stronie klientów, ale także w życiu codziennym. Często podstawą jest chęć zminimalizowania stresu, niechęć do otwarcia się i podzielenia się tym, co dzieje się w naszym wewnętrznym świecie, a także potrzeba zapanowania nad sytuacją. W rzeczywistości wszystko to są przejawy psychologicznego mechanizmu obronnego. Jeśli komunikacja jest łatwa i wygodna, nie ma mowy o jakiejkolwiek trosce, ale komunikację z psychologiem trudno nazwać wygodną i łatwą. Rzeczywiście, w trakcie tego dochodzi do spotkania z najbardziej bezstronnymi stronami siebie. To jak patrzenie w lustro, które nie pokazuje naszej fizycznej strony, ale to, co dzieje się w naszym wewnętrznym świecie. Czasami to, co widzisz, może być naprawdę szokujące. Dlatego też, jeśli klient „milczy”, wcale nie oznacza to, że zdecydował się na przerwanie terapii. Być może potrzebuje po prostu czasu, aby pomyśleć, przetrawić otrzymany materiał, zebrać siły, aby w końcu przekroczyć granicę,>>