I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Polemika ze osławioną autorką treningów kobiecych Julią Peczerską na temat znaczenia terminu „samiec alfa” " i koncepcja hierarchii w stadzie ludzkim. Nie tak dawno temu wielu użytkowników sieci społecznościowych musiało pamiętać grecki alfabet: alfa, beta, gamma... Autorka treningu kobiet, Julia Peczerska, pomogła odświeżyć pamięć o zagraniczne listy, przedstawiające jej koncepcję hierarchii społecznej i definicję terminów „męski alfa, beta, gamma i omega”. Innowacyjne podejście młodego autora polega na tym, że samce omega to „ludzie biedni”, którzy według stanu gospodarki na maj 2015 roku otrzymują niecałe 50 tys. rubli. Według Peczerskiej żadna kobieta nie powinna sypiać z tymi nieudacznikami i wyrzutkami społeczeństwa, aby nie mieli prawa czerpać przyjemności seksualnej ani rozmnażać się. Ale dochód w wysokości 1 000 000 rubli miesięcznie pozwala kochać mężczyznę i daje prawo do prokreacji. Świetna teoria! Ale nie w tym sensie, że jest piękna, ale w tym, że nowatorska koncepcja, mocno trącająca ideologią faszyzmu, różni się od naukowej koncepcji stopni. To wszystko, nowo powstała Amazonka stanie na czele frontu kobiecego i zacznie eksterminować przegranych, bezrobotnych, niepełnosprawnych i wszystkich, którzy z różnych powodów nie osiągnęli statusu „dominującego”! Nie będziemy o tym rozmawiać! sprawiło, że Julia Peczerska wyobrażała sobie siebie jako demiurgę, twórczynię i prawodawcę Wszechświata i dlaczego zdecydowała się narzucić całemu kobiecemu światu swój stronniczy stosunek do mężczyzn. Jako autorka książki „Samiec Alfa. Instrukcja obsługi” i w pewnym sensie koleżanka Julii Peczerskiej jako autorki kobiecych treningów na temat samców alfa, zdecydowałam, że całkiem słuszne będzie przedstawienie naukowego punktu widzenia na omawianą kwestię i wyjaśnienie wszystkim zainteresowanym w temacie samców alfa jaka jest prawdziwa istota tego zjawiska Zacznijmy od tego, że pomysł oznaczenia literowego „alfa, beta, gamma” należy do zoologa Davida Mecha, który badał zachowanie osobników tego gatunku. stado wilków. Naukowiec zauważył, że w każdym stadzie występuje osobnik dominujący o funkcjach właściwych tylko jemu, subdominanty i wszystkie inne osobniki. Tak powstał pomysł oznaczania szeregów osobników w stadzie literami alfabetu greckiego odpowiadającymi ich roli w hierarchii. Pomysł ten rozwinęli etolodzy – przedstawiciele nauki o zachowaniu zwierząt, badający różne hierarchie – i nie tylko w świecie zwierząt, ale także w społeczeństwie ludzkim. Jedną z najwybitniejszych postaci etologii był genialny austriacki naukowiec, laureat Nagrody Nobla Konrad Lorenz. Wśród rosyjskich zwolenników tej nauki największe zasługi wnieśli Anatolij Protopopow, Wiktor Dolnik i Siergiej Morozow. Zatem termin „samiec alfa” ma definicję całkowicie naukową i nie jest konsekwencją wyobrażeń zwykłych ludzi. Sięgnijmy zatem do definicji podanej przez najsłynniejszego popularyzatora etologii, którego prace są nie mniej istotne niż badania etologiczne. naukowcy, Anatolij Protopopow. „Miejsca (stopnie) w hierarchii od dawna są oznaczone literami alfabetu greckiego: alfa - osoba o wysokiej randze, omega - odpowiednio osoba o niskiej randze. Osoby wysokiej rangi nazywane są również „hierarchą”, „dominującym”, V.R. Dolnik czasami używa określenia „ojciec chrzestny” – często jest ono najwłaściwsze… To, jaką rangę zajmie dana jednostka w grupie, zależy od stosunku potencjałów rangowych tej jednostki do pozostałych jednostek w grupie, tj. ta sama osoba w różnych grupach będzie miała różne stopnie. Ranga jest zatem zjawiskiem względnym, a potencjał rankingowy jest absolutny. Jaki jest potencjał rankingowy? Jest oczywiste, że jest ona ściśle związana z siłą fizyczną, ale jest ściśle powiązana, a nie jednoznacznie przez nią determinowana; w praktyce zależy to od dużej liczby oznak i cech jednostki – zarówno wrodzonych, jak i nabytych…” Z definicji wynika, że ​​po pierwsze trudno określić rangę potencjału człowieka, biorąc pod uwagę go poza „stado”, czyli poza zespołem, w którym jest liderem i liderem, a po drugie, żeStatus alfa powstaje wyłącznie w grupie, w stosunku do innych członków tej grupy i zależy od wielu czynników Siergiej Morozow w swojej pracy „Seks i ranga” zauważa: „Samiec alfa ma niezbędne cechy - inteligencję i siłę. Bez tych cech nie da się zostać samcem alfa.” Mówiąc najprościej, dochody „członków stada” nie mają nic wspólnego z pozycją w hierarchii ludzkiej. Ludzki samiec alfa to przede wszystkim przywódca, ideologiczny przywódca wspólnoty, a nie milioner z dochodem rzędu miliona rubli miesięcznie, jak twierdzi osławiona autorka szkoleń dla kobiet. Aby ustalić, czy mężczyzna jest samcem alfa, lepiej nie sięgać do kieszeni i sprawdzać wagę portfela, ale przeanalizować obecność cech przywódczych i ocenić jego siłę. Jednocześnie męska siła wyraża się nie w grudkowatości mięśni, ale w energii jego działania, w presji, która pozwala mu być w centrum uwagi męskiej społeczności. W życiu codziennym warto przyjrzeć się, czy „podejrzany” jest stałym prowodyrem wśród swoich znajomych i ocenić, na ile jego zdanie zasługuje na szacunek w otaczających go ludziach. Zasięg „alfa” można ocenić na podstawie liczebności widowni, na czele której stoi ta dominująca. Nie ulega wątpliwości, że Julia Peczerska nie zna naukowej definicji terminu „samiec alfa”. Przecież nawet czterostopniowe stopniowanie mężczyzn w jej koncepcji nie jest do końca naukowe, ponieważ mężczyźni mają tylko trzy stopnie, a nie cztery. Jeszcze raz odniosę się do twórczości Siergieja Morozowa, aby całkowicie zdystansować się od wszystkich trenerek, które przedstawiają osobiste domysły jako niezaprzeczalne dogmaty naukowe. „W literaturze można spotkać twierdzenie, że szympansy posiadają system wielostopniowy – alfa, beta, gamma i wszystko kończy się na omegach. W rzeczywistości wszystko jest zupełnie inne. Faktem jest, że ranga mężczyzn determinuje dostęp do głównego zasobu - kobiet. A jeśli chodzi o dostęp do samic, szympansy z konieczności mają alfa – czasami może istnieć przywódca, który ma dostęp do wszystkich samic, ale nie jest faktem, że istnieje beta – taki, który po przywódcy ma częściowy dostęp do samic, oraz wszyscy inni mężczyźni nie mają żadnych praw do kobiet - i od razu okazują się omegą. Te. Gamma nie może istnieć, ponieważ nie ma takich zasobów, które ją determinują.” Jedyną naukową koncepcją „nauki Peczerskiej” jest pogląd, że dostęp do samic jest ważnym znakiem rangi zwierząt. A jeśli mówimy o świecie zwierząt, to prawda: samce alfa łączą się w pary z większością samic. A gdyby Julia Peczerska wiedziała o badaniach etologicznych, pochwaliłaby się nie dochodami męża, ale liczbą kobiet, z którymi kopuluje. Ośmielam się sugerować, że Julia wyszła za mąż nie za zwierzę, ale za mężczyznę, może nawet z miłości. Ale miłość jest duchowym szczytem niedostępnym zwierzętom. A jeśli szukasz partnera małżeńskiego na podstawie jego zwierzęcych cech, trudno sobie wyobrazić skutki uboczne takiego związku zwierząt. Zaskakujące jest, że nawet sami etolodzy nie biorą pod uwagę możliwości, aby kobiety wybierały mężczyzn na podstawie kalkulacji. Oto, co Anatolij Protopopow pisze o wyborze kobiet i selektywności kobiet: „Aby bardziej wiarygodnie skonsolidować swoje geny u potomków, kobieta musi zwiększyć surowość selekcji kandydatów, aby nie rozcieńczyć swoich rzekomo unikalnych genów wszystko. Ale żeby mieć z kogo wybierać, powinna, jeśli to możliwe, zadowolić wszystkich mężczyzn. A im więcej mężczyzn lubi, im więcej ma wielbicieli, tym większy ma wybór. Ideałem jest, aby wszyscy się w Tobie zakochali, ale żeby tylko jedna osoba, a może nawet nikt, nie zakochała się w Tobie. Sam stosunek płciowy może być niemal irytującym efektem ubocznym procesu uwodzenia. Zatem celem instynktownej strategii małżeńskiej kobiet jest więcej serc mężczyzn, dobrych i innych”. Gdyby tylko naukowcy wiedzieli, że wolnomyślicielstwo kobiet może zrodzić hasło „Więcej kapitału męskiego, dobrego i innego” Uderzyła mnie kolejna refleksja Anatolija Protopopowa na temat kobiet, z której staje się jasne, dlaczego Julia Peczerska tak bardzo się myli. „Nadal warto zwrócić na to uwagę.