I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie znalazłem obrazka na ten temat, więc mam dla ciebie małego kotka: Błędny pomysł 1. „Przejdź na łatwą ścieżkę”. Przekonania powinny zmienić się same, jeśli je „uświadomisz” i „odrzucisz”. Zacznijmy od tego, że „powinno” nie jest już najlepszym sformułowaniem. Powiedzmy tam, jest to bardzo korzystne :) Jednak w praktyce - nie, nie zmieniają się one „same”, nawet najbardziej irracjonalne przekonania muszą być intensywnie i regularnie „dekonstruowane” w praktyce, ciągle kwestionowane i uzyskiwane potwierdzenie nowe – świadomie i intencjonalnie. Tym właśnie jest praca, tym właśnie „rozwojem osobistym”. Zasadą jest, że racjonalne, werbalne i logiczne „rozumienie” jest elementem pierwszorzędnym, niezbędnym; ale jednocześnie - niewystarczające do prawdziwej zmiany. Błędny pomysł 2. „Zwróć się na przyjemną ścieżkę”. Jeśli nowe racjonalne przekonanie „wydaje się w jakiś sposób niewłaściwe”, oznacza to, że nie pasuje i jest błędne. Zostało to również opisane przez Maxi Maultsby, nazywając je „dysonansem poznawczo-emocjonalnym”. Rzecz w tym, że na pewnym etapie zmian (z reguły wczesnym) nowe przekonania i działania, niezwykle przydatne i racjonalne z punktu widzenia rozumu, logiki i pragmatyki, odczuwane są przez „serce” (emocjonalnie) jako „złe, nienaturalne, niewygodne” i tak dalej. Okazuje się jednak, że to cały żart: stare przekonania, niezależnie od tego, jak bardzo irracjonalne mogą być, już „wyrosły” w światopoglądzie i stały się w pewnym sensie. pewien sens, „nawyki poznawcze”. I w związku z tym wszystko, co jest przeciwko nim, jest odbierane jako „nienaturalne”, „sztuczne” i „niewygodne”. Właśnie tak jest w przypadku, gdy należy zastosować się do rady doktora Bennetta F*CK FEELINGS!, aby „rozproszyć”. (termin Unfuse od AST) z nimi i postępować zgodnie z rozsądną decyzją. Z czasem emocje się uspokoją i... I w ogóle Arystoteles też tak mówił (wydaje się): „Wybieraj to, co pożyteczne, a przyzwyczajenie zamieni to w coś przyjemnego”. *Czasami używają wyrażenia „Mimo emocje...". To także błąd – po prostu „Patrząc”, bardzo aktywnie i odruchowo; Po kilkukrotnej obserwacji tego procesu zrozumiesz, jak on działa i jak ogólnie dochodzi do „wychodzenia ze strefy komfortu”. Błędny pomysł 3. Moje przekonania/przekonania są tym, co myślę. Nie, myślenie o tym jest całkowicie niebezpieczne Więc. Przekonania są tym, przez co myślisz, „filtrujesz” i oceniasz to, co się dzieje (co jest w środku, co na zewnątrz). To, co myślisz, to: 1) Werbalne, dobrowolne myśli (pojęcia, frazy itp.) 2) Niewerbalne, dobrowolne „myśli” (obrazy, dźwięki itp.) 3) Mimowolne, automatyczne myśli (obie kategorie – ale częściej nie -werbalny, taki „potok slajdów”) A poziom irracjonalnych (a nawet racjonalnych) przekonań osiągamy właśnie poprzez „automatyzację”; mimowolne myślenie jest „tłumaczeniem” opartym na głębszych przekonaniach. Pojawiają się w twoich automyśleniach jako pewnego rodzaju podstawowa idea; niektórzy praktycy wyjaśniają to w ten sposób: „Jeśli napiszesz cały tekst dialogu wewnętrznego, to jeśli nadasz mu kompleksowy tytuł, o co tu chodzi, to będzie to Perswazja”. PS: Pewnie coś do tego dodam i opublikuj ponownie, ale na razie to wystarczy.