I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Głównym kluczem do zrozumienia symbolu jest skojarzenie. Tutaj używam własnych i kilku uniwersalnych. Bardzo ciekawie będzie przeczytać Twoje. Chciałem pamiętać, że psychologia i psychoanaliza to nie tylko dyskusja o problemach i cierpieniu, ale także bardzo twórcza działalność. Aby to zrobić, zdecydowałem się napisać kilka postów na temat psychoanalizy tatuaży. Na początek wybrałem tatuaże sławnej osoby, zwłaszcza że historia wydała mi się interesująca i można było ją powiązać z biografią. Nie znam za bardzo tej biografii, będzie ciekawie, jeśli ktoś podzieli się swoimi spostrzeżeniami. Pierwszym tatuażem Zemfiry jest litera Z w kręgu ognia. Początkowa litera imienia Zemfira, która wygląda na próbę samoafirmacji, wypowiedzi o sobie, swojej osobowości, jednak w dość specyficzny sposób. Dzięki temu małe dziecko może kilka razy z rzędu napisać swoje imię na kartce papieru. To bardziej stwierdzenie faktu niż wyrażenie siebie. Zauważ mnie, istnieję, zapamiętaj moje imię. „Frida, Frida, Frida! Nazywam się Frida, o królowo!” - Pamiętam, że list jest napisany po łacinie, wszystko jest ostre, wszystko składa się z kątów. Powiązany ze znakiem lub znakiem pirackim. Litera znajduje się w okręgu, kobiecym symbolu otaczającym literę Z, chroniącym lub wiążącym. Ta granica dosłownie płonie, zamieniając się w słońce. Słońce w tym tatuażu jest jasne, pełne i wygląda na palące. Promienie wyglądają jak płomienie. Na tym rysunku widzę chęć bycia bystrym, pasję, ale jednocześnie ból i wrażliwość. Ostre rogi litery zdają się ostrzegać: nie dotykaj. Ten tatuaż wygląda jak obraz narodzin. To tak, jakby litera Z wychodziła z łona matki lub wykluwała się z jaja. Tak czerwone, że moje płuca napełniają się powietrzem, pełne życia i bólu. Kilka lat później w miejsce tego tatuażu pojawił się kolejny tatuaż. Wiele mówi, że Zemfira nie usunęła poprzedniego tatuażu, ale w jego miejsce zrobiła kolejny. To jak odkrycie na nowo. Wymazanie byłoby próbą unicestwienia przeszłości, czego Zemfira nie robi. Przeszłości nie wymazuje się, nie znika, lecz przekształca. Można argumentować, że Zemfira zainwestowała w nowy tatuaż. Kwadrat interpretowany jest jako symbol stałości i harmonii, ziemi, stabilności. Nie ma w nim dynamiki, jest taki sam ze wszystkich stron. Czy Zemfira znajduje równowagę, czy o niej marzy? Sugerowałabym, że tatuaż ten ma bezpośredni związek z niechlubnym obrazem Malewicza. Przypomnę, że pierwszą wersję „Czarnego kwadratu” napisał jako scenografię do futurystycznej opery „Zwycięstwo nad słońcem”. Zatem Zemfira z pewnością ma poczucie humoru. Tatuaż może być swego rodzaju kodem dostępu: jeśli rozumiesz mój symbol, moje odniesienie, oznacza to, że mówimy tym samym językiem. Wciąż trwają dyskusje na temat tego, co artysta chciał powiedzieć. Takie jest znaczenie obrazu. Sam Malewicz przeszedł długą drogę duchową od mistrza realisty do stworzenia suprematyzmu. Jaka jest wartość „Czarnego kwadratu”? Autor mówi nam, że wszystkie rzeczy, wszystkie wątki, wszystko przedstawione jest tylko formą, powodem do wypowiadania się, pojemnikiem na doznania, świadomość. Chciał wyjść poza granice obiektywnego świata, natury i materii. Pisał o tym tak: „Czarny kwadrat to sensacja, białe tło to tylko sensacja”. A absolutem tej idei jest „Czarny kwadrat”. Prawdopodobnie tatuaż dla Zemfiry jest konsekwencją pewnego rodzaju gigantycznego przemyślenia, ponownej oceny wartości w drodze od konkretnego słońca z nazwą do całkowitej abstrakcji, złożonych form sztuki, czystego uczucia i nieobiektywności. Czarny kwadrat zamyka temat, mówi: wszystko, co widzisz, jest odbiciem twoich własnych myśli i uczuć, sprawia wrażenie, jakby stawiało widza przed lustrem. Czarny kwadrat przypomina znak cenzury, którym się zakrywa coś zbyt osobistego na zdjęciach. Znak wstydu i wyznaczenie granic tego, co jest dozwolone dla cudzego oka. Co więc ostatecznie można powiedzieć o Zemfirze, skojarzając się z jej tatuażami? Przebyła długą drogę od fantazjowania o sobie jako o centrum wszechświata do całkowitego zamknięcia. Najwyraźniej nieco uspokoiła swój narcyzm. Nauczyła się przyciągać, a może nawet bardziej.