I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wśród wielu terminów psychologicznych znajdują się dwa: hamowanie społeczne i facylitacja społeczna. Trochę słownictwa: Efekt (zjawisko) facylitacji społecznej to efekt wzmożenia aktywności w obecności innych. Efekt (zjawisko) zahamowania społecznego jest zjawiskiem odwrotnym do facylitacji społecznej. Oznacza to, że jest to pogorszenie szybkości i jakości działań wykonywanych pod wpływem obecności zewnętrznych obserwatorów. Ciekawostką jest obecność innych osób. W obecności niektórych osób wiele rzeczy wydaje się możliwych i chcesz zrobić nawet rzeczy, na które trudno się zdecydować. Chcę pokonać ten strach. I odwrotnie, obecność ludzi zwiększa strach i niepewność co do sukcesu, a nawet pewność porażki. Tak, jest to trudne, gdy najbliżsi są dla danej osoby hamulcem. W końcu im bliżej jest dana osoba, tym większy jest jej wpływ na twoje życie. Och, jak ważne jest, aby wybierać przyjaciół, dziewczyny itp. na mężów. mianowicie facylitatorów Chociaż z drugiej strony obecność inhibitora wśród bliskich jest bardzo ważnym „wymówką dla sumienia”, jeśli dana osoba się nie zmienia, nie rozwija itp. To jest taka wtórna korzyść. Jednak niekoniecznie nawołuję do pozbycia się mężów, dziewczyn i krewnych, którzy są inhibitorami, jakby byli balastem. To przecież bliscy ludzie i darzą ich uczuciem... Ale co zrobić? Warto zastanowić się, co dokładnie powoduje taką reakcję. Sceptyczny wyraz twarzy, szydercza uwaga, własna niepewność? A kiedy już to zrozumiesz, możesz z nim o tym porozmawiać. Być może będzie chciał zareagować inaczej i zainspirować. Ale jeśli kopiesz głębiej, w większości przypadków wybieramy bliskich na podobieństwo naszych rodziców. A jeśli rodzice nie wierzyli w dziecko, dewaluowali jego sukcesy, uważali je za słabe i do niczego, to z jednej strony ono zaczyna tak o sobie myśleć, a z drugiej strony wybiera osobę, która to potwierdza. Przecież taka postawa, co dziwne, kojarzy się z miłością, bo tak kochali rodzice. A to wszystko nie jest realizowane. Horror, horror. Co robić? Być świadomym. Zmień swoje nastawienie do siebie. Naucz się wierzyć w siebie. Spotykaj się i komunikuj z tymi, którzy wierzą w sukces, w siebie. Nawet jeśli ci ludzie nie wzbudzają od razu dużego zainteresowania, a nawet nie wywołują nieprzyjemnych emocji (na przykład zazdrości i poczucia niższości), warto się z nimi komunikować. Ponieważ osoba, która wierzy w siebie, wierzy także w innych. To Twoja szansa na zdobycie nowego doświadczenia. Słuchaj swoich uczuć w obecności drugiej osoby, zrozum, co się z tobą dzieje. Podziel się swoją miłością lub niechęcią do osoby i jej stosunku do ciebie. Ogólnie rzecz biorąc, pracuj nad sobą. I jeszcze jedno... DZIĘKUJĘ BARDZO TYM, KTÓRZY WE MNIE UWIERZĄ!!!