I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Na forum często można spotkać się z dialogiem na temat konieczności znalezienia własnego psychologa. I to nie tylko z ust klientów, ale także samych psychologów, co moim zdaniem brzmi co najmniej dziwnie. Przyjrzyjmy się istocie słowa „Własne” Dosłownie: 1) przywiązany (c) zewnętrzny, zewnętrzny (th). ) Podłączono jakiś obiekt zewnętrzny. Stał się swoim. 2) przywiązany (z) do (w) środowiska (th). Obiekt jest przywiązany do otoczenia. Znalazłeś się wśród otaczających Cię osób. Teraz szczerze odpowiedz na następujące pytania: „Co znaczy dla Ciebie Twoje?”. Dlaczego potrzebujesz psychologa przy sobie? Dlaczego potrzebujesz psychologa w swoim otoczeniu? Po co początkowo budować relację zależną ze specjalistą? Jakie prawdziwe motywy racjonalizujesz pod pozorem poszukiwania „swojego” psychologa? Szukasz „swojego” psychologa, czy naprawdę potrzebujesz pomocy profesjonalisty? Twój własny wymaga formatu komunikacji innego niż format interakcji na równych zasadach ze specjalistą świadczącym Ci tę czy inną usługę. Ty sam na początkowym etapie interakcji natychmiast nadajesz nieuzasadniony ton relacji, czyniąc specjalistę „twoim”. Początkowo pozbawiasz się możliwości wysokiej jakości interakcji. No cóż, ale wtedy masz fajną wymówkę na swoją słabą jakość interakcji - psycholog okazał się nie „jednym z twoich”. Po co tracić czas, energię i pieniądze na zabawę w „swojego psychologa” O wiele rozsądniej jest zaufać naturalnemu biegowi wydarzeń. Wybierz psychologa i w pełni zaangażuj się w pracę z nim, przepracowując najważniejsze dla Ciebie kwestie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Oczywiście warto wybrać, do kogo zwrócić się o pomoc. Ta strona jest naprawdę wygodna w wyborze. Istnieje możliwość przeczytania wersji demonstracyjnej, zobaczenia stylu i pisma pracy specjalisty. Przeczytaj jego artykuły. Odzwierciedlają one z reguły jego wizję różnych aspektów i zagadnień życia. Najważniejsze to wziąć odpowiedzialność za wybór specjalisty i zacząć działać, a nie bawić się w „jak ja wybrałem specjalistę”. Zawsze dostajemy od świata to, na co jesteśmy gotowi. I przyciągasz dokładnie takiego specjalistę, jakiego teraz potrzebujesz. Spróbuj zastosować się do zaleceń, które otrzymałeś, a wiele zmieni się w Twoim życiu. Niestety, większość klientów dewaluuje nawet najbardziej rozsądne rekomendacje specjalisty, który nie stał się „swoim”; jest to jedna z najczęstszych sytuacji obserwowanych na tej stronie. Pamiętaj - jesteś swoim pierwszym i najbardziej „wtajemniczonym” asystentem. Dlatego uwaga powinna być skierowana do wewnątrz, a nie na specjalistę) Poszukaj mistrza!) Będzie mi miło, jeśli moje artykuły okażą się dla Ciebie przydatne w praktyce Twojego życia!