I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Uruchamiam swoje magiczne myślenie. O dziecięcych obietnicach wszechświata Czasem czuję, jak wzbiera we mnie fala, która wzywa mnie do pilnego zrobienia czegoś. I czuję, że jest to konwulsyjne, kapryśne, przepełnione strachem, bólem i nie do zniesienia. Czuję, że nie znajdując wyjścia, przeradza się w apatię. Czuję, jak łatwo się elektryzuję. I równie łatwo jestem gotowy przekazywać elektryzację dalej. Zauważam, że selekcjonuję informacje w oparciu o zasadę pewności, a nie wiarygodności. Zauważam, że myślę wolniej i mniej efektywnie. Ale szybciej i lepiej się denerwuję. Widzę, że nie stosuję najrozsądniejszych sposobów radzenia sobie, a opcja Upijanie się czasem brzmi atrakcyjniej niż medytacja. Zauważenie tego w sobie nie jest zbyt wygodne, a krąg niewygodnego się poszerza. Filtry trafności stają się coraz bardziej rygorystyczne. Radowanie się słońcem może być niewygodne. Uwzględnij nie tylko współczucie, ale także martwienie się o siebie lub „głupie rzeczy”. Niewygodnie jest wątpić. Albo nie wątp w to. Uspokój się, spróbuj odwrócić swoją uwagę. Albo panikuj. Porozmawiaj o tym, co się dzieje, albo o czymś innym. Chcesz w ten sposób zmusić siebie do jakiejś właściwej reakcji. Nie ma już siły, by stawić czoła drażliwym faktom na swój temat. Ale teraz jest to szczególnie ważne. W końcu, jak zwykle, im pilniej próbujesz wepchnąć się w formę „właściwej” i im dalej ta forma jest od prawdziwej Jaźni, tym większe jest prawdopodobieństwo, że Cień zacznie się pojawiać. wyjdź i stwórz dzikie rzeczy. Ponieważ cień jest lekceważony, ale nie rzeczywistość. To pod flagami sprawiedliwości dochodzi do większości przemocy. To właśnie z miejsca tolerancji zastraszanie kwitnie szczególnie bujnie. Mnóstwo wzajemnych oskarżeń wskazuje na masowe oderwanie się od cienia. Miło jest trzymać się pięknych sloganów, ale trzeba spojrzeć na to, co się pod nimi kryje. Jest wtedy szansa, aby nie stracić kontaktu ze sobą i rzeczywistością. Jeśli nie doszukam się źródeł mojej wściekłości, nie wyśledzę zawartych w niej nieczystości, może to nade mną zwyciężyć. Dlatego staram się jak najlepiej dostrzegać taniec mojego cienia. Nie jest to łatwe. Można spotkać się z potępieniem (także wewnętrznym). Można się bać, bo wszechświat pomoże tylko grzecznej dziewczynie, a ja taka nie jestem. Ale się staram , nie walcz. Zauważ, że słyszysz wszystkie wewnętrzne głosy, wybierając, komu chcesz być posłuszny. Tylko wtedy, w sytuacji prawdziwego wyboru, mogę polegać na sobie. Tymczasem nie ma w tym nic więcej.