I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie słyszy mnie, powiem tak: jeśli natychmiast zareaguje na słowa „obiad gotowy” lub „mama przyjdzie jutro”, może prowadzić dialog dalej. telefon, przestraszy się, jeśli podkradniesz się od tyłu i zatrzaśniesz torebkę, to znaczy, że ze słuchem nie ma problemów, to znaczy, że słyszy. Kochani, tu nie chodzi o uszy. To kwestia pragnień. Jaki może być błąd: - Ty od lat nudzisz się tą samą prośbą, on nauczył się nie zwracać na to uwagi, a Ty nauczyłaś się nie zwracać uwagi na to, że prośba nie jest spełniona. - Jesteś zbyt zawoalowany i zawsze komunikujesz swoje pragnienia na różne sposoby. „Wania dała Manyi futro, bardzo mu się podoba, szczęśliwa Manya Ale ja w ogóle niczego od ciebie nie potrzebuję, tylko może uwagi.” /Chcesz po prostu opowiedzieć o Many? Chcesz futro? Chcesz uwagi? Czym jest uwaga? W czym dokładnie należy to wyrazić?/- albo po prostu eksponujesz w widocznym miejscu podarte buty, celowo przechodzisz przez kałuże, moczysz stopy, przeziębiasz się i obrażasz. Nawiasem mówiąc, obrażasz się mocno i od razu na wszystko. Nie zauważyłem podartych butów na środku korytarza, mokrych śladów po zmarzniętych piętach w całym mieszkaniu, kałuż smarków i góry chusteczek. I nie robiłam herbaty, bydła, z malinami. W ogóle uważam, że to, co jest dla ciebie ważne, trzeba powiedzieć bezpośrednio, natychmiast i bardzo wyraźnie. Na przykład: kochanie, jest dla mnie bardzo ważne, abyś raz w miesiącu przejęła inicjatywę w organizacji naszego czasu wolnego. Uwielbiam restaurację, karaoke i kwiaty. / Kochanie, zabierzmy dziecko na zajęcia, bo nie mam czasu / Ważne jest dla mnie, żeby wspólnie zaangażować się w jakąś aktywność. Zdecydujmy wspólnie, co to będzie. / Jeśli jestem chora, okaż mi opiekę w postaci herbaty i przytuleń, naprawdę tego potrzebuję / Jeśli nic się nie zmieni, warto to wyjaśnić – pamiętasz, kiedy i co Ci mówiłem o tym, co jest dla mnie ważne? Ukłon? Powtarzasz się? Nic się nie zmieniło – to znaczy, że wie, co jest dla Ciebie ważne i nie chce tego robić. A potem po prostu żyj z faktem, że wie o tym, co jest dla Ciebie ważne, ale nie uważa, że ​​jest to konieczne. Możesz też usiąść w wolnej chwili i zrobić listę: co mi daje ten związek? Co dostaję, co daję, czego naprawdę chcę. Tak, i na wszelki wypadek zadaj sobie pytanie, co wiesz o jego pragnieniach i potrzebach. I nagle wszystko jest z tobą wzajemne. Swoją drogą, ostatnio cicho o tym... Napisałem pierwszy list i myślałem o odpowiednim słowie, ale nieprzyzwoicie to pisać. Powiedzmy, że jestem po cichu zaskoczony, jak wiele kobiet żyje w niezadowalających związkach. Gdzie żadna potrzeba nie jest zaspokojona. Prosta kobieca potrzeba. Co robisz? Chciałbym spytać. Bycie zamężną kobietą nie jest już modne tylko dlatego, że jest po prostu zamężną kobietą. Wyblakłe, pozbawione życia zamężne kobiety od dawna zazdroszczą starym, sprawnym i szczęśliwym pannom. Och, och. Jak nie popaść w feminizm. Szanuję, kocham i doceniam mężczyzn. Mam je, jak mówią) Wrócimy. Tutaj myśl powoli przechodzi w męski infantylizm, pewnie osiągając apogeum. Nasze kobiety są dobre w przebaczaniu i wzdychaniu jako matki dla swoich mężów. I naprawdę nie wiedzą, jak być kobietami, które cenią siebie. Nawiasem mówiąc, wiąże się to z pytaniem, dlaczego ten sam mężczyzna z różnymi kobietami jest zupełnie inny. I czasami sobie tylko wyobrażam, że taki grubasek leży w zatłuszczonym T-shircie z piwem, wyciera gluty na sofie, co jakiś czas rzuca w nią pantoflem po barszcz niedosolony, a ona biegnie po szkoleniach i kursach „jak szanować mężczyznę”, „jak napełnić mężczyznę energią”, „jak poprawnie do niego pisać”, „jak sprawić, by twój mężczyzna odniósł sukces”, „jak wzbudzić w nim popęd seksualny”))) Czas zrobić trening na temat „Jak dać solidnego kopa szanowanemu mężczyźnie, odnaleźć swoją godność i wejść na nowy poziom relacji ze sobą i innymi”. Przy okazji polecam obejrzeć wspaniałą komedię „Very Bad Moms”. Śmiej się i zrelaksuj!