I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Szczerze mówiąc, dla mnie osobiście, koronawirus to już za dużo. Ze wszystkich szczelin wylewa się nieskończony strumień, który przerodził się w obsesję. Na tym etapie rozwoju sytuacji nie ma nic do dodania. Tak, istnieje ryzyko i wymaga odpowiedzialności od wszystkich. Zachowujemy środki bezpieczeństwa, chronimy Wasze zdrowie i psychikę. Trzeba umyć ręce, mózg i emocje! Strach tłumi odporność organizmu na stres i zdolność krytycznej oceny sytuacji. Nadmiar informacji, podobnie jak brak informacji, zwiększa niepokój. Jeśli pojawia się kompulsywna (nieodparta) potrzeba ciągłego poszukiwania wiadomości, sprawdzania w myślach informacji, boisz się, że przegapisz jakąś wiadomość i chcesz cały czas „trzymać rękę na pulsie” – jest to sygnał niepokojący. Czas odpocząć i dojść do siebie. W przeciwnym razie stan się pogorszy i nie będzie bez konsekwencji. Ważne jest, aby dać psychice możliwość odpoczynku i stabilizacji; ciągły przepływ różnorodnych informacji, faktów i opinii w tym nie pomaga. Humor uszczęśliwia mnie z przepływu informacji. Oprócz tego, że jest zabawny, humor jest jedną ze skutecznych strategii radzenia sobie ze stresem. Więc śmiejemy się i żartujemy bez wyrzutów sumienia.➡Przykład z praktyki dotyczący skutków masowej paniki. Celem nie jest wyśmianie bohaterów tej historii, ale pokazanie rezultatu paniki. Powody są różne, nie można utożsamiać epidemii z „apokalipsą”, ale procesy psychologiczne są takie same. Zaznaczę, że ten przykład jest skrajny. Jest cenna, bo pokazuje, do czego może prowadzić strach. Sytuacja jest całkowicie realna, z mojego doświadczenia jako psychologa w Ministerstwie Sytuacji Nadzwyczajnych. W 2012 roku świat z zapartym tchem czekał na kolejny koniec świata. Przewidział kalendarz Majów. Wiele osób wpadło w panikę. Niektórzy byli szczególnie aktywni: ukrywali się w jaskiniach, kupowali bilety do „arki” za bajeczne pieniądze. Generalnie milczę na temat kaszy gryczanej. Po pomyślnym zakończeniu Dnia X ojciec jednej rodziny dosłownie postanowił się powiesić i napisał list pożegnalny. Nazwijmy go Wiktor (imię zmienione). Przed zamachem korzystał z pomocy psychologicznej. Więc. Rodzina: mama i tata (oboje zdrowi psychicznie, niezarejestrowani u psychiatry), dwójka dzieci (około 8 i 12 lat). Wiktor jest inżynierem. Sprzedaliśmy z wyprzedzeniem nasze mieszkanie w Moskwie i kupiliśmy „bunkier” w obwodzie kałuskim 2 miesiące przed 12 grudnia Wiktor rzucił pracę. Rodzina przeprowadziła się i zaczęła organizować i gromadzić zapasy. Doszło do konfliktu z dziadkami, oni kategorycznie nie popierali tego pomysłu i nie potrafili mnie od tego odwieść, podobnie jak przyjaciele rodziny. Wyposażona piwnica (-1) piętro budowanego wiejskiego domu służy jako bunkier. Betonowe, przestronne, z prądem, wodą, kanalizacją i nawet małą sauną. Co dalej stało się z Wiktorem i jego rodziną? Dlaczego chciał się powiesić? Powiem ci następnym razem. Z poważaniem, psycholog kryzysowy Maria Khristoforova. Instagram*: @hristoforova.psy, #psychologistmariakhristoforova W przypadku pytań i zapisów na konsultację: WhatsApp +7 (995) 920-72-43.* Instagram należy do firmy Meta, która jest uznawana za organizacja ekstremistyczna w Rosji.