I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Opublikowane po raz pierwszy Dlaczego zdecydowałem się napisać tę notatkę o doświadczeniu komunikacji na forum projektu informacyjnego „Open Consciousness” http:// www.sektam.net/forum? Ponieważ z jednej strony aktywni na forum eksperci projektu, Jewgienij Wołkow i Michaił Wierszynin, wykonali sporo pracy, aby pomóc osobom, które ucierpiały na skutek działalności sekt, oraz poinformować ludność byłego ZSRR o niebezpieczeństwa związane z sektami, kultami i niektórymi niereligijnymi ruchami New Age. Z drugiej strony projekt pod przykrywką walki z sektami dewaluuje i dyskredytuje całe nurty panujące w psychologii i szkołach psychoterapeutycznych. Jedynie psychologię poznawczą i psychoterapię poznawczo-behawioralną uznano za obiecujące w ramach projektu. Innymi słowy, sam projekt wykazuje oznaki sekciarstwa i obskurantyzmu: stwierdza się, że krytyczne myślenie jest mile widziane i zachęcane, ale w rzeczywistości forum jest zachęcane do ślepej wiary. w specjalistach projektu i słuchać Redakcji. Ci, którzy są nieposłuszni, są uciskani. W rezultacie pozytywny efekt przeciwdziałania kultom zostaje zneutralizowany, a projekt dyskredytowany. W pełni podzielam opinię, że ważne jest informowanie społeczeństwa o niebezpieczeństwie ze strony grup, których wyznawcy wierzą w koniec świata, a także grup. które były lub są w sposób oczywisty destrukcyjne, czyli takie, których działalność spowodowała już masową śmierć ludzi i grup, które obecnie stanowią zagrożenie dla życia, zdrowia i dobrobytu społeczno-ekonomicznego swoich wyznawców Ontario) w sprawie tolerancji religijnej, głównymi celami ruchu przeciw sektom nie są najniebezpieczniejsze z obecnych sekt. http://www.religioustolerance.org/acm4.htm Projekt Open Consciousness również cierpi na tę wadę. Przedstawię krótkie informacje o głównych uczestnikach projektu i zilustruję konkretnymi przykładami stwierdzenia dotyczące projektu, które przedstawiłem we wstępie do tej notatki. Krótka informacja o specjalistach projektu „Open Consciousness” Evgeniy Novomirovich Volkov. Na forum Evgeniy. Jako jedyny ze specjalistów projektu, który opublikował swoje CV w domenie publicznej. http://evolkov.net/me/curvita.rus.htmlMichaił Waleriewicz Wierszynin. Na forum Michka. Ze strony „W kontakcie”: Absolwent Wydziału Ekonomii i Zarządzania, Wydziału Administracji Państwowej i Miejskiej (wydział stacjonarny) Uniwersytetu Stanowego Samara (SamSU) w 2001 r. oraz Wydziału Psychologii (wydział wieczorowy), Wydziału Psychologii Społecznej Państwowej Akademii Społeczno-Humanistycznej Regionu Wołgi (PGSHA) w 2003 roku. W latach 2001-2008 pracował jako starszy wykładowca na Wydziale Psychologii Społecznej PGSGA (dawniej SamSPU). Obecnie pracuje w PGSGA na stanowisku asystenta rektor ds. rozwoju strategicznego i marketingu http://www.pgsga.ru/academy/structure /administration/ex_serv/rim/information-unit/Maria (na tej stronie jest także Marina http://www.marinacenter.ru /o/) Valerievna Kosukhina. Przeczytaj na http://www.nodrugs.ru/authors-participants „Maria Kosukhina (na forum i stronie internetowej: Party), psycholog, główny specjalista projektu Nodrugs.ru. Jest absolwentką Wydziału Psychologii Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego i od 2000 roku zajmuje się problemami narkomanii, alkoholizmu, współuzależnienia i innych uzależnień. Na sektam.net i kilku innych forach jest także Partią. Zastanawiające jest to, że Partia na sektam.net podała lata studiów na Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie Pedagogicznym 2002-2007, specjalność „psycholog, nauczyciel psychologii”, a na Nodrugs.ru przedstawiła się jako zajmująca się problemami narkomanii itp. od tego czasu 2000. Jej szkolenie z uzależnień to 140-godzinny kurs zaawansowany po ukończeniu Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego. Obecnie Maria (Marina) Kosukhina pracuje (według jej słów) w jednym z moskiewskich ośrodków rehabilitacji osób cierpiących na alkoholizm i narkomania. Z informacji, które podała o sobie na sectam.net, wynika, że ​​jej doświadczenie jako psycholog wynosi TRZY lata. Cała reszta to zwykły studentpraktyka, która jest zawarta w programie nauczania na wszystkich wydziałach psychologii uniwersytetów, pracując (nawet pracując jako psycholog) jako student - jest to również praktykowane, a nawet zalecane na wydziałach psychologii. NIE MOŻNA jednak w tym przypadku mówić o pełnym doświadczeniu pracy jako psycholog. Dlaczego osoba (E.N. Volkov), która nie ma nawet podstawowego wykształcenia psychologicznego, wypowiada się w imieniu psychologii? Czy terapia racjonalno-emotywno-behawioralna (REBT), czyli psychoterapia?2. Na jakiej podstawie formułuje stwierdzenia o dopuszczalności lub nieakceptowalności całych działów psychologii i psychoterapii dla nauki?3. Od kiedy wczorajsza studentka (Partia), która nie ma nawet wystarczającej specjalizacji podyplomowej, pozwoliła sobie na stwierdzenie nieprzydatności całych szkół terapeutycznych, które mają historię, metodologię, teorię i wypracowaną praktykę przez wiele dziesięcioleci?4. Dlaczego Party, osoba nie posiadająca poważnego wykształcenia w zakresie psychoanalizy, terapii egzystencjalnej i psychodramy, ma prawo uważać się za eksperta w tych dziedzinach? Zapytana o legalność takiej pracy stwierdziła, że ​​wystarczą do tego regularne szkolenia na uczelni. Jak bardzo można, że ​​tak powiem, zaufać takiemu profesjonaliście? A jaki jest faktyczny poziom jej profesjonalizmu?5. Oprócz ekspertów na forum komunikuje się grupa uczestników „Przeciw Kultom”. Dawna nazwa grupy to „Anti-kultists”. Więcej szczegółów znajdziesz w artykule „Który z uczestników forum cieszy się dużym szacunkiem w projekcie?” Punkty 6-8 są przejawem obskurantyzmu.6. Party i Eugene uznali niektóre książki klasyków światowej psychologii i psychoterapii Alfreda Adlera, Aarona Becka, Irvina Yaloma, Zygmunta Freuda, Viktora Frankla, Frederica Perlsa, Carla Gustava Junga, Arnolda Mindella za pseudopsychologiczny nonsens. Więcej szczegółów w artykule „Chlestakowizm”. Założyciele fenomenologii, filozofowie Martin Heidegger i Edmund Husserl, okazali się niegodni uwagi ze względu na to, że konstelacje rodzinne według Berta Hellingera uznano w projekcie za pseudonaukę. Spośród rosyjskich psychoterapeutów na liście szarlatanów znalazły się: 1) Kandydaci psychologii) Anna Jakowlewna Vargab) Aleksander Wiktorowicz Czernikow2 ) Kandydat nauk medycznych Leonid Markowicz Król.3) Michaił Romanowicz Ginzburg – doktor nauk psychologicznych, profesor, członek korespondent Akademii Nauk Pedagogicznych i Społecznych, dr hab., gr. Doktor nauk medycznych, profesor zwyczajny, trener IGiSP.4) Boris Dmitrievich Karvasarsky – doktor nauk medycznych, profesor, kierownik Katedry Nerwic i Psychoterapii Instytutu im. V. M. Bekhtereva, Zasłużony Naukowiec Federacji Rosyjskiej.7. Do „niebezpiecznych” na forum zaliczają się… menedżerowie ds. rekrutacji. Aby uzyskać więcej informacji, zobacz „Komentarze w wątku dyskusji na temat menedżerów HR”. Ale reklamowano go jako specjalistę, do którego można trafić... Michaiła Pokrassa, który prowadzi jawnie destrukcyjne maratony szkoleniowe. Michaił Wierszynin współpracował z Michaiłem Pokrassem.8. Dlaczego Michaił Wierszynin, pracujący na uniwersytecie, w odpowiedzi na prośby na forum o podanie linków, najlepiej do recenzowanych publikacji naukowych, odpowiedział: „Proszę nie kopiować zachowań niektórych scjentologów”? Osoba, która pracuje na uniwersytecie i wykłada na wydziale psychologii społecznej, nie wie, że w środowiskach akademickich i naukowych jest zwyczajem i oczekiwaniem, że swoje wywody opiera na odniesieniach do artykułów publikowanych w recenzowanych czasopismach naukowych. Jak traktowali Redakcję? jeden z ekspertów projektu? Jestem niemile zaskoczony i zdenerwowany tym, że Redakcja zrozumiała historię nauczycielki i psycholog, ekspertki projektu Eleny Merzlyakowej (na forum Bogdan) o „opakowaniu” jednego z kultów jako „poszukiwaniu atrakcyjne strony sekt”. Elena oznaczała zrozumienie, co przyciąga ludzi, ponieważ pozwala to zrozumieć i zobaczyć trendy w dalszym rozwoju naszego społeczeństwa oraz zastanowić się, jak promować ten rozwój z punktu widzenia konstruktywności i przyjazności dla środowiska. Nie znalazłem tegoprojektu, ani jednej profesjonalnie napisanej analizy analitycznej jakiegokolwiek kultu z wyjaśnieniem, gdzie i jak leżą, jakie metody stosują, skąd zaczerpnęli „metodologię”, co się właściwie dzieje i ujawnienie podstawień pojęć, racjonalizacja irracjonalnych oświadczenia itp. Aby zilustrować, że projekt wykazuje oznaki sekciarstwa, zaczerpnąłem go stąd http://www.evolkov.net/cults/warning/warning.signs.html „Dziesięć znaków ostrzegawczych potencjalnie niebezpiecznej grupy/ lider.” Wiele punktów z tej listy dotyczy organizatorów projektu „Otwarta Świadomość”. (Cechy sformułowane przez Wołkowa wyróżniono poniżej kursywą; pisownia i interpunkcja zostały zachowane)1. Absolutny autorytaryzm bez jasnej (znaczącej, konkretnej) odpowiedzialności Rzeczywiście, eksperci projektu i Redakcja komunikowali się z przeciwnikami w stylu „Mam rację, bo jestem ekspertem”. Jednocześnie eksperci projektu nie ponoszą odpowiedzialności za to, co piszą na forum, ani za swoją reputację zawodową, ani społeczną, ani nie odpowiadają za bezpieczeństwo psychiki przeciwnika, chociaż na takim forum zwykli uczestnicy są w pozycji klienta .2. Żadnej tolerancji dla pytań (wątpliwości, dociekań) i krytycznej analizy (zapytań). Tutaj było inaczej. Tolerancją były pytania tych uczestników forum, którzy: a) Przyszli porozmawiać o swoich doświadczeniach związanych z odbyciem oszukańczych pseudoszkoleń w stylu: „Horror! Horror!”.b) Na pytania tych, którzy prosili o pomoc, aby nie chodzić na oszukańcze pseudoszkolenia na linii korporacyjnej. c) Prosili o radę, jak pomóc bliskim i przyjaciołom w wyjściu z sekt. Jeśli chodzi o krytyczne przestudiowanie terminologii i bazy dowodowej ruchu przeciw sektom, wtedy rozpoczął się ucisk przeciwników. Osoby z Redakcji projektu piszą, że dziesiątki osób jest im wdzięczne za pomoc, a na krytykę reagują dokładnie tak, jak reagują na nią organizatorzy sekt.3. Brak jasnych publicznych sprawozdań finansowych dotyczących budżetu i wydatków, takich jak niezależny audytowany raport finansowy. Punkt ten nie dotyczy projektu dosłownie, ale faktycznie publikacje w recenzowanych publikacjach naukowych byłyby odpowiednie jako publiczne sprawozdanie z działań, jednak eksperci projektu nie posiadają takich publikacji. Istnieją publikacje, głównie E. Wołkowa, w nierecenzowanej publikacji „Journal of Practical Psychologist”, w której sam E. Wołkow jest redaktorem numerów specjalnych. Oznacza to, że nie ma publikacji, które przeszły niezależne badanie przez innych specjalistów na ten temat.4. Bezpodstawne obawy w stosunku do świata zewnętrznego, takie jak zbliżająca się katastrofa, diabelskie spiski i prześladowania Nie ma takich globalnych obaw, ale Redakcja napisała o sobie „zmuszona pozostać anonimowa”. Jest jasne. Praca przeciwko sektom może być naprawdę niebezpieczna. Niektórzy uczestnicy forum mieli bezpodstawne podejrzenia, że ​​są albo scjentologami, albo fałszywymi pseudotrenerami i prowadzono z nimi odpowiednią komunikację na forum, ale w rzeczywistości nie byli i nie są ani jednym, ani drugim. Tych, którzy nie zastosowali się do zaleceń na forum, nazywano „trollami”.5. Nie ma uzasadnionego powodu do opuszczenia (grupy/lidera), byli naśladowcy zawsze mylą się w oderwaniu od (grupy/lidera) (są oceniani negatywnie, a nawet diabolicznie). komunikacji w Internecie. Formalnie udział w dyskusji na forum jest dobrowolny; nowi uczestnicy rejestrują się na forum, a niektórzy starzy uczestnicy rezygnują z dyskusji. Co mi się rzuciło w oczy: o tych, którzy opuścili forum, nie akceptując punktu widzenia Redakcji i pozostając w nieuprzywilejowanych statusach, Redakcja i eksperci mówili: „Zatrzasnęli drzwi”. Byli członkowie (grupy) często opowiadają podobne historie o molestowaniu i powtarzają podobny schemat skarg. W tym przypadku są to „Sposoby tłumienia i dyskredytowania przeciwników”. Uczestnicy forum zostali sklasyfikowani przez Redakcję jako grupy nieuprzywilejowane (i zadaniem jest na podstawie opinii Redakcji i moderatorów BEZ zgody uczestnika) nie mają możliwości edytowania swoich wiadomości. URedaktorzy i moderatorzy mają prawo wycinać wiadomości z innych tematów w stylu pożądanym przez Redakcję. Co więcej, Redakcja czyni to nie tylko w sprawach odbiegających od tematu, ale także w przypadkach, gdy przeciwnik wykazał się kompetencjami zawodowymi w kwestii będącej przedmiotem dyskusji, ale nie posiada statusu specjalisty ds. projektu. W efekcie okazało się, że przeciwnik odpowiedział na jedno pytanie, a po przecięciu tematu znalazł swoją odpowiedź, utknął w innym pytaniu. Przy takim cięciu zatracano sens i logikę dyskusji, a przeciwnika sztucznie przedstawiano jako „kultystę”, niezdolnego do prowadzenia przemyślanej i ustrukturyzowanej dyskusji. Również na forum „swoi”, czyli uczestnicy zaznajomieni z ekspertami, moderatorami i Redakcją, zniekształcają sens wypowiedzi przeciwników w stylu „brak potępienia jest obroną lub propagandą tego czy innego kultu”. „Nie tylko nie dostają ostrzeżeń i banów za rozpowszechnianie na forum diagnoz, bezpośrednich obelg i chamstwa, ale także otrzymują pobłażliwość za swoje zachowanie od Redakcji i moderatorów. Jeden z uczestników, były członek pick-upu, był dość krytyczny pick-up, pozostał w grupie „Dla Kultów” „tylko dlatego, że jego krytyczny stosunek do pick-upów nie pokrywał się z krytycznym podejściem organizatorów projektu do tych kursów. Dyskusje były prowadzone w miarę kompetentnie, logicznie i racjonalnie. Kiedy byłem aktywny na forum, czasami podnosiłem kwestię, że forum w ogóle nie bierze pod uwagę opinii tzw. „aktywistów”, ale niewiele osób go słucha i traktuje go poważnie.7. Istnieją opisy, książki, artykuły prasowe czy programy telewizyjne dokumentujące nadużycia tej grupy/lidera. Nie mogę tutaj formułować żadnych roszczeń, ponieważ nie znam szczegółów obu stron konfliktu, który miał miejsce na Wystawie Edukacja i Kariera http: //news .smbc.ru/main/2010/02/27/27106.html8. Obserwujący mają poczucie, że nigdy nie będą „wystarczająco dobrzy”. Bardziej trafne byłoby stwierdzenie: „Uczestnicy forum, którzy nie ukłonili się ekspertom, moderatorom i Redakcji, czują, że nigdy nie będą „wystarczająco dobrzy” w projekcie. .9. Grupa/lider ma zawsze rację. Zauważyłem to już w paragrafie 1.10. Grupa/lider jest jedynym sposobem poznania „prawdy” lub potwierdzenia prawdy, żaden inny proces uzyskiwania informacji nie jest naprawdę akceptowalny ani godny zaufania. Zgadza się, Partia prezentowana jako „wiarygodne źródło”… projekt i forum projektu, a nie artykuły opublikowane w recenzowanych czasopismach naukowych, ale niecytowane w tematach forum przez ekspertów projektu. Partia odpowiedziała na jedną publikację argumentem: „Zapytałam znanego mi lekarza”. Wiadomości od Redakcji na forum napisane szarą czcionką są prywatnymi opiniami kogoś z Redakcji http://www.sektam.net/. forum/index.php?showtopic=1788&st= 20 „Jedynym problemem jest to, że wielu „obrońców dobra” („nowe eksperymentalne metody doskonalenia myślenia” (delikatnie mówiąc)) niewiele rozumie poza ideologią swojego ruchu (ograniczona wiedza ). Kultyczne urazy psychiczne niektórych osób nadal kontrolują ich zachowanie pomimo oceanów czasu”. Pierwsze zdanie nasuwa pytanie. „Wiele” – kto i z jakiej próbki? Od obecnych członków sekty, czy od obecnych członków sekty i byłych kultystów? Nie ma prawdziwych statystyk dotyczących zaangażowania w różne kulty dla całej Rosji i regionów rosyjskich. Evgeny Volkov odpowiedział, że nie ma nawet statystyk dotyczących wniosków o pomoc psychologiczną, psychiatryczną i inną medyczną po przejściu oszukańczych pseudoszkoleń w organizacjach prowadzących „szkolenia” i „programy przywództwa” w oparciu o „Kultowe psychotraumy” - przeprowadziło to ktoś z Administracji Projektu (i) badał konkretne osoby pod kątem psychotraumy i ustalił związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy psychotraumą a byciem w sekcie, czy też jest to bezpodstawne rozpowszechnianie diagnoz w Internecie „Specjalne wyjaśnienie: Administracja projektu ma negatywny stosunek do wszelkich ruchów nieświeckich i antynaukowych (i definiuje je osobiście dla siebie, ponieważ projekt jest prywatny), ale jednocześnie wychodzi z zasady „dyskusji”, a nie „spalania”czarownice.” To specjalne wyjaśnienie rodzi również pytania. Według jakich kryteriów administracja projektu określa ruch nieświecki i antynaukowy? Chlestakowizm Evgeniy Volkov: 1) „Czytałem Mindellę w pierwszej połowie lat 90. - a potem położyć temu kres. To nie jest poważne: „aby wyleczyć wiele chorób, potrzeba 2-3 sesji pracy…” Samo to sformułowanie wystarczy, aby takich „odkrywców” wysłać jak najdalej...”2) „Te książki to pseudopsychologiczny nonsens”. Oto co Party powiedział o niektórych książkach A. Adlera, A. Becka i A. Freemana, I. Yaloma, Z. Freuda, W. Frankla, F. Perlsa i C. Junga z listy znajdującej się pod adresem http://www.sektam.net/forum/index php?showtopic=1222Na liście „pseudopsychologicznych nonsensów” znalazła się książka „Cognitive Psychotherapy of Personality Disorders” autorstwa A. Becka, A. Freemana, Profesor Wydziału Psychologii w Philadelphia College of Osteopathic Medicine. Książka ta znajduje się na liście literatury fachowej http://www.pcom.edu/department_web_pages/department_of_psychology/psychology_faculty/Arthur_Freeman/arthur_freeman.htmlAaron Beck – twórca nauk poznawczych. terapii, Arthur Freeman był uczniem Alberta Ellisa i stażem podoktorskim u Aarona Becka, uzyskał certyfikaty zawodowe z psychologii klinicznej, behawioralnej i rodzinnej. Evgeniy Volkov prowadzi szkolenia w oparciu o prace Ellisa i wymienia Bekaka jako autora, który przedstawił bardziej złożoną alternatywę. do wzoru Ellisa. http://evolkov.net/rebc/abc.of.beliefs/ABC.learning.01.html Na forum Jewgienij wspierał partię w uznaniu książki A. Becka i A. Freemana za bzdurę pseudopsychologiczną na temat „naukowych” podstaw ruchu antykultowego, polecam przeczytać wątek dyskusji pomiędzy uczestnikiem forum Nikołajem a ekspertami projektu i zwrócić uwagę na poziom argumentacji Nikołaja, wówczas 21-letniego studenta MSTU. N. E. Baumana oraz na poziomie argumentacji ekspertów projektu i moderatora forum CSN. http://www.sektam.net/forum/index.php?showtopic=957Nikolai przytoczył wiele odniesień do recenzowanych publikacji naukowych w języku angielskim i na podstawie zebranych publikacji i dokumentów doszedł do wniosku, że „nie ma uznanego, potwierdzonego teoria kontroli świadomości na świecie „Nie oznacza to, że wszystkie kanały finansowania badań nad tematyką reformy myślenia i przymusowej perswazji zostaną odcięte. Fakt, że osoby trafiające do sekty tak naprawdę przechodzą przez etapy „miesiąca miodowego” / euforii spowodowanej nowymi odkryciami, zmianami w zachowaniu, a czasem i stylu życia, rozczarowaniem i zakończeniem członkostwa, gdy tylko doświadczenie sekty przestanie wydawać się pozytywne i jakie mechanizmy stoją za tymi zjawiskami, z pewnością zasługuje na dalsze wszechstronne badania. Który z uczestników forum projektu jest „wysoko ceniony”1) Moderator Partii. Na „forum dobrego nastroju” opowiadała o swojej działalności przed wstąpieniem na Moskiewski Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny i przed pojawieniem się na forum w Sektam.net. „...Powiem, że pracowałem 6 lat w jednej z marek, które dystrybuują produkty poprzez marketing sieciowy. I nie pracowała jako dystrybutor krążący z katalogami, przekonany, że to, co sprzedaje, jest doskonałej jakości i że lepszego produktu nie można znaleźć, ale na stanowisku kierowniczym, mającym bezpośrednią relację z zakupami. Próbowaliśmy nawet produkować własne produkty, zwłaszcza krem. Mogę więc też powiedzieć coś o produkcji.” „Powiem wam na przykład, że firma, w której pracowałem, przez długi czas kupowała towary w Ameryce. Co więcej, ponieważ nikt nie sprawdzał jakości towarów, mieli możliwość zakupu towarów niemal z amerykańskich wysypisk śmieci. A raczej nie trafił na śmietnik; zabraliśmy go po drodze. Często był to produkt przeterminowany lub niespełniający norm, wyrzucony przez producenta. Czasami produkty miały obrzydliwy zapach, ale dystrybutorzy byli przekonani, że tak właśnie pachnie, bo produkty są wykonane z naturalnych, naturalnych składników i że jeśli do produktów nie dodano aromatów, to tak właśnie powinny pachnieć. Disters z radością przyjęli tę informację i wraz z nią przekazali ją ludziombroszury i radosne uśmiechy.”http://www.den.lv/index.php?showtopic=8543&st=110Na sektam.net Party opowiedziała inną historię. „W połowie lat 90-tych byłem szefem firmy handlowej zajmującej się sprzedażą kosmetyków niedekoracyjnych (kremy, maseczki, peelingi...). Pod koniec lat 90-tych otworzyliśmy własną produkcję, ale firma nie wytrzymała kryzys i kilka innych problemów i szczęśliwie upadł. Na jednym z forów opowiadałem o tym, jak szefowie znanych firm handlowych komunikowali się osobiście, spędzali czas na wakacjach i dzielili się sekretami sukcesu. Znałem dyrektora znanej firmy sieciowej reprezentującej markę i powiedział mi, że aby rozkręcić swój biznes, kupowali w Ameryce przeterminowane produkty, prawie za grosze zabrali ze śmietnika przepisany towar i w związku z tym tutaj, dając Bosko wyglądający produkt został sprzedany za dziesięciokrotność ceny. I ich dystrybutorzy (w firmach sieciowych są to ludzie, którzy biegają po organizacjach i przedsiębiorstwach z torbami i sprzedają) - prezentując kosmetyki na pytanie: „dlaczego szminka tak obrzydliwie pachnie?” - odpowiedzieli, że dzieje się tak dlatego, że jest wykonany z produktów naturalnych. http://www.sektam.net/forum/index.php?showtopic=1763&st=602) Sergey Konstantinovich Palchitsky. Na forum SPA. Absolwent Politechniki Kijowskiej (KPI). Nie posiada wyższego wykształcenia psychologicznego ani medycznego. Zajmuje się jednak „psychoterapią”. „Siergiej Palczycki jest kijowskim psychoterapeutą, uczniem słynnego Siergieja Didkowskiego, pracującym w rzadkim połączeniu terapii prowokacyjnej i eriksonizmu”. „Siergiej jest inżynierem, który pracował w strukturach Akademii Nauk Ukrainy, w budownictwie i w podziemnym biznesie hazardowym.”http://didkovsky.nm.ru/rasskazy_sp.htmStrona Siergieja http://www.palsh.nm.ruNa forum sektam.net SPA pozwala sobie na przekomarzanie się, prowokacje, podmienianie pojęć w dyskusjach, seksistowski, wulgarny, obsceniczny, sprośny humor. Jego zachowanie na forum pokrywa się z zachowaniem tak zwanych „forumowych trolli”. Nie jest jasne, dlaczego inżynier pracujący w strukturach Akademii Nauk Ukrainy nie wykazuje umiejętności zorganizowanej, merytorycznej dyskusji. Ciekawe, czy na forum sectam.net zarejestruje się jakiś były kultysta, którego zeznania tak zrobią nie będzie to po prostu wyciek agresji i będzie chciał porozmawiać o swoich doświadczeniach bycia w sekcie po przeczytaniu wszystkiego o tym, jak eksperci projektu, Party i „przeciwnicy kultów” SPA i Angel* (szczegóły o niej poniżej) żartowali i naśmiewał się z tzw. „wyznawców sekt” i „niezrozumianych” 3) Uczestnik forum pod pseudonimem Anioł* . Przyszedłem na forum, aby podzielić się moimi doświadczeniami związanymi z uczestnictwem w kursach Synton „Bitchology”. http://www.sektam.net/forum/index.php?showtopic=986&st=0 Otrzymała pochwałę od Jewgienija za „szczegółowe i rzetelne zeznania”, a następnie osobiście zapoznała się z partią i pozwoliła sobie na niemal wszelkie wybryki na forum i patronatem ze strony Redakcji i Partii. Angel* nie posiada wyższego wykształcenia psychologicznego, ale podjęła się oceny poziomu kompetencji zawodowych specjalistów z Instytutu Psychologii Grupowej i Rodzinnej oraz Psychoterapii (IGiSPa). Angel* pomylił opis analizy snów Junga ze świadomymi snami, patentem i stopniem naukowym i argumentował, że „tutaj [w Rosji – ok. V.S.] kupuje się stopnie doktorskie i magisterskie”, a spośród psychologów, którym ufa... tylko Party i jeszcze jeden. Na pytanie, czy może podać przykład normalnych szkoleń, Angel* odpowiedziała, że ​​zna jedno takie szkolenie. Prowadzi go Evgeniy Volkov. Po przeczytaniu ogłoszenia o jednym ze szkoleń Evgeniy'a doszedłem do wniosku, że ogłoszenie o szkoleniu krytycznego myślenia zawiera oczywistą przesadę. Nie można uzyskać tego, co jest obiecane, jedynie poprzez szkolenie. Szkolenie trwa dwa dni; nie da się tego nauczyć w dwa dni. Można zdobyć jedynie podstawową wiedzę na temat krytycznego myślenia. Nabycie umiejętności krytycznego myślenia wymaga poważnej, długotrwałej pracy, analizy, pracy nad błędami itp. http://evolkov.net/training/crit.think.1.htmlKomentarze w wątkudyskusje na temat menedżerów HRhttp://www.sektam.net/forum/index.php?showtopic=1462&st=0Skarga dotycząca „destrukcyjności” menedżerów HR przyszła od Angel*. Zachowano pisownię Angel*. „A kiedyś miałam naprawdę stresującą rozmowę przeprowadzoną przez dwie osoby, ciocię, szefową działu HR i szefową działu, więc ciocia, szefowa działu HR, prawie upadła mi na kolana, zajrzała mi w oczy oczy nie podnosząc wzroku, dobrze, że nie rzuciła mi w twarz lampy, świeciły, krótko mówiąc, to nie była rozmowa kwalifikacyjna, a przesłuchanie, chociaż nie wyglądało na to, że jestem zatrudniony do pracy w FSB ”. Główny zarzut Angel* dotyczący tego „rozmowy stresowej”: „To samo, co w Lifespring, tworzą dla ciebie sztuczną sytuację stresową, ale w rzeczywistości będziesz zachowywać się inaczej”. Party napisała: „Pracowałem jako oficer personalny przez długi czas.” Kilka zdań wyżej w tej samej wiadomości Angel* radził... „możesz bezpiecznie nie pracować, ale chodzić na rozmowy kwalifikacyjne przed ukrytą kamerą i żyć z pensji pracodawcy”. Niezwykle dziwnie jest słyszeć takie rady od byłego oficera personalnego i obecnego psychologa. Były funkcjonariusz personalny powinien wiedzieć, o co i dlaczego pyta podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli rzeczywiście nagrasz coś ukrytą kamerą podczas rozmowy kwalifikacyjnej bez zgody osoby przeprowadzającej rozmowę i upublicznisz to, jest to nielegalne i może położyć kres normalnej pracy. Dyskusja Najcenniejszym dowodem w projekcie osób, które odwiedziły sekty i pseudoszkolenia, są te, w których uczestnicy forum opowiadali o negatywnych zdarzeniach, które przydarzyły się im lub ich bliskim po odbyciu pseudotreningów lub byciu w sektach. Redaktorzy klasyfikują takich uczestników forum jako część grupy „antykultowej”, uważa się ich za „w pełni świadomych krzywdy wyrządzanej przez sekty”. Redaktorzy, eksperci i moderatorzy komunikują się z nimi z szacunkiem. Jednocześnie nie ma znaczenia, jak w dyskusjach zachowują się „przeciwnicy kultów” i jak kompetentnie prowadzą dyskusje Ci absolwenci pseudoszkoleń, którzy zdali sobie sprawę, że uczestniczyli nie w zwykłych szkoleniach, ale w oszukańczych, ale tego nie zrobili. deklarują w swoich pierwszych wiadomościach na forum o negatywnych konsekwencjach dla siebie, otrzymali w projekcie status „Aktywisty Psychokultu” na równi z tymi, którzy byli na pseudoszkoleniach i przyszli do projektu, aby udowodnić, że przeszli normalne treningi. Teraz jest to grupa „For Cults”. Redaktorzy projektu, eksperci, moderatorzy i część uczestników „przeciwko kultom” weszli w interakcję z tzw. „działaczami psychokultowymi”, jak gdyby byli oni winnymi uczniami; zaczęli udowadniać, że są zombie, któremu są tylko poddani nagromadzenie emocji i nie otrzymał żadnej korzyści. Zamiast tego można by grzecznie wyjaśnić, że korzyści, jakie osiągnęli, zawdzięczają sobie samym, a nie oszukańczej metodologii szkoleń. Tych, którzy własnymi słowami wyrazili swoje krytyczne przemyślenia, ale nie powiedzieli o pseudotrenerach „te dziwaki zrujnowali mi życie” lub czymś podobnym, można z powodzeniem wesprzeć i zachęcić słowami: „Sami staliście się krytyczni wobec oszukańczych szkolenia, w których brałeś udział.” Zamiast tego z takich uczestników forum wyśmiewano Redakcję, Michka i kilku innych uczestników projektu w stylu: „Nadal jesteś w sekcie”, „Tkwisz w drzwiach”, „Jest za wcześnie, abyś zmienił swój status nad projektem.” Byłem pod wrażeniem, że organizatorzy projektu nie myślą o tym, że ogólnego twierdzenia nie da się udowodnić żadną liczbą przykładów. Negatywne recenzje potrafią zatrzymać część odbiorców forum, ale zdarzały się i takie, których takie dowody nie powstrzymały. Dla niektórych bardziej znacząca okazuje się pozytywna opinia bliskich, którzy niedawno przeszli pseudotrening. Nie ma znaczenia, czy liczba negatywnych recenzji na temat pseudotreningów na forum wynosi około 10, 100, 1000 itd., ilościowe nagromadzenie poszczególnych przykładów nie nadaje się do udowodnienia ogólnych twierdzeń o zagrożeniach związanych z pseudotreningami. Jednak statystyki szkód psychicznych, a zwłaszcza statystycznie istotne przekroczenia krajowych wskaźników niektórych zaburzeń zachowania i zaburzeń psychicznych wśród absolwentów pseudoszkoleń byłyby bardziej przekonującym dowodem przeciwko.