I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jak pomóc klientowi wyjść z błędnego koła? Każdy zna sytuację chodzenia w kółko. Krajobrazy są inne, ale wrażenia te same. Zatem istotne pytanie brzmi: co z tym wszystkim zrobić? W tym artykule proponuję rozważyć ten problem na przykładzie, który wielu osobom wydaje się znany: „Byłem dwukrotnie żonaty i zawsze zarabiałem pieniądze. Nawet jeśli mężowie zarabiali pieniądze przed ślubem, w końcu przestali. Po obu rozwodach podzielili wszystko, nawet moje. Zostałam z dziećmi, bez alimentów i nadal jestem to dłużna. Czuję się bezsilna, a złość narasta w obliczu straszliwej niesprawiedliwości. Teraz jestem w nowym związku. Uwielbia się opiekować, ale niewiele zarabia i nie daje mi prezentów. Ogarnął mnie strach, że znów stanę na tej samej grabi. Pomóż mi to rozgryźć.” Spróbujmy to rozgryźć w tym przykładzie. Zaproponuję moją wersję, jeśli masz ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami, będzie mi miło. Chodźmy: - pierwszą rzeczą, na którą chcę zwrócić uwagę, jest zasada prymatu stanu psychicznego. Podstawa każdej pracy terapeutycznej. Oznacza to, że przyglądamy się, jaki podstawowy stan wewnętrzny panuje u klienta w tej sytuacji i zmieniamy ten stan. Nasz klient czuje się bezradny, złość narasta z powodu straszliwej niesprawiedliwości. W tym przypadku musimy zadać 2 główne pytania i przeanalizować odpowiedzi na nie: 1 pytanie: Gdzie, kiedy i z kim doświadczyłeś tego. Na zewnątrz sytuacja mogła być zupełnie inna, niezwiązana z mężami. Ale stan wewnętrzny był taki sam. Po prostu taka niesprawiedliwość, po prostu taka bezradność i złość. Klient doskonale wie, co to za stan i musi pamiętać, kiedy i z kim się wcześniej spotkał. Sceneria zewnętrzna zmienia się przez całe życie, ale stan wewnętrzny pozostaje. I nieświadomie przyciągamy okoliczności, które dają nam możliwość działania i doświadczenia właśnie tego wewnętrznego stanu. Taka jest zasada prymatu stanu psychicznego. Państwo stwarza pewne sytuacje rzeczywistości zewnętrznej jako tło dla swojego życia. I pytanie brzmi: gdzie, kiedy i z kim tego doświadczyłem? Pomaga naszej świadomości to zobaczyć. Kiedy jesteśmy w doświadczeniach, w jakiejś sytuacji, nie da się niczego zmienić. I za pomocą takiego pytania wychodzimy na zewnątrz i mamy możliwość obserwacji z zewnątrz. Pytanie 2: To jest kwestia modelowania. Jak chcesz? Jeśli wrócimy do naszego przykładu relacji z mężczyzną, pytanie będzie brzmiało tak: Jak się czujesz w związku? Jakim jesteś człowiekiem? Ważne jest, aby zrozumieć sam stan, jakiego doświadczasz obok mężczyzny, a nie parametry zewnętrzne (wygląd mężczyzny, jego dochody itp.). Wyobrażasz sobie zewnętrzny obraz tego, jak chcesz, żeby było teraz i rejestrujesz swój stan. Jaki to warunek? I przez cały dzień starasz się jak najwięcej zapamiętać ten stan. Możesz ustawić sobie przypomnienie w telefonie np. 5-8 razy dziennie. Dzwoni telefon, pamiętasz ten stan. Mówiąc o naszych wewnętrznych traumach, musimy zrozumieć, czym jest trauma – przerwa w ciągłości doświadczenia. Nasze życie jest ciągłym doświadczeniem. Uraz wygląda tak, jakby kawałek został rozerwany. Rezultatem jest zamieszanie. Człowiekowi wydaje się, że coś się wydarzyło. Ale tak naprawdę nic nie dzieje się „nagle”. A uzdrowienie traumy oznacza przywrócenie tego kawałka. I wtedy wszystko staje się całościowe i zrozumiałe. Właśnie to warto zrobić. Wracając do naszego przykładu, klient ma teraz relację, która jest doskonałą bazą do szkoleń. Ważne jest, abyś codziennie, krok po kroku, obserwował, jak „przemiana” bliskiej Ci osoby i warunkowego „potwora” następuje. Co Was nie wspiera, a dodatkowo odbiera nam zasoby. Oto istota terapii. Dlaczego terapia powinna być regularna? To jest w sekwencji kroków. Tylko dzięki regularnej pracy krok po kroku masz możliwość śledzenia obszarów problematycznych i dostosowywania ich, aby zmienić swoje przyszłe doświadczenia. Masz więc okazję nie tylko zrozumieć w myślach, ale także prześledzić w prawdziwym życiu,.