I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Mój przyjaciel mówi do mnie: „Len, jesteś dobrym przyjacielem, prawda?” I prosi o zaciągnięcie dla niego pożyczki. I biorę to. Ponieważ wyznaję zasadę: „Dobrzy przyjaciele powinni zawsze pomagać”. I w jednej chwili mój los zostaje odwrócony przez błędy myślenia „powinienem” i „nadmierne uogólnianie”. Ale tak naprawdę przyjaźń to nie obowiązek, to dobrowolny wybór. I zawsze mam prawo powiedzieć znajomemu „nie”, gdy coś mi się nie podoba. Ludzie wokół mnie mówią mi, że muszę ruszyć dalej w swojej karierze, że można na tym zarobić. Ale nie wspinam się po szczeblach kariery, bo mam przekonanie, że „Pieniądze to brud”. I popadam w bezsilność, bo potrzebuję pieniędzy, a mnie na nie nie stać. W rzeczywistości tkwię w mentalności etykietowania. Pieniądze pomagają nam zaspokoić potrzeby życiowe. Pieniądze mają charakter neutralny. Jeśli w mojej rodzinie uznano je za śmieci, sam mam prawo traktować pieniądze inaczej, a nawet z odsetkami. Manicurzystka tak działa na moje dłonie, że przez 2 tygodnie na skórze pojawia się stan zapalny i boli. Ale w tej chwili nie mówię o tym, bo mam przekonanie: „Nie jestem godzien, aby zwracać na siebie uwagę. W końcu jestem osobą niegodną. I po cichu „uciekam” od tego pana, z obawą, że mnie znajdzie i zacznie dochodzić roszczeń. Kieruje mną błąd myślenia „nadmiernego uogólnienia”. Tak naprawdę każdy człowiek jest wart uwagi. Ja też. Mój mąż jest narkomanem. Zdradza mnie i zabiera z domu ostatnie pieniądze. Ale teściowa mówi, że dobrych żon się nie zdradza, a dobra żona powinna uzbroić się w cierpliwość. Wewnętrznie się z nią zgadzam, pobrzmiewa we mnie przekonanie: „Sam jesteś sobie winien wszystkiego”. Kieruje mną błąd myślenia „personalizacyjnego”. W rzeczywistości to, co dzieje się z moim mężem, jest chorobą. I nie odpowiadam za jego wybór i zachowanie w użytkowaniu, mam za sobą długą serię niepowodzeń. I czuję rozpacz i bezradność, wydaje mi się, że teraz „Tak będzie zawsze”. Nie mam siły i mam przekonanie, że „jestem porażką”. Błędy myślenia „magicznego” i „myślenia tunelowego” powalają mnie. Tak naprawdę porażki zdarzają się każdemu, zdarza się to w życiu. A teraz przydarzają mi się nie tylko złe rzeczy, ale i dobre. Czasami wierzę, że będzie tylko źle, ale mogę też wierzyć w siebie, że dam radę. 13 marca o godzinie 19:00 w Iżewsku rozpoczyna się grupa szkoleniowa z pracy nad błędami myślenia. Zmierzamy dokładnie w stronę celu – zmiany przekonań, które przeszkadzają w życiu. Przychodzić! https://vk.com/lena_psy?w=wall379698712_3971%2Fall