I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Uważam, że jednym ze skutecznych i bezpiecznych sposobów wyrażenia swoich negatywnych emocji jest możliwość napisania listu do osoby, do której te emocje są kierowane I Na pomysł takich listów wpadłam już dość dawno temu. Jednak dopiero czytając książkę Johna Graya „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus” uświadomiłam sobie, jak ważne jest wyrażenie pełnej gamy uczuć. Od tamtej pory czasami korzystam z ich pomocy, gdy czuję, że emocje mnie naprawdę przytłaczają. Sugeruję również, aby moi klienci wyrażali w ten sposób myśli i uczucia, szczególnie w przypadkach, gdy partnerzy są porywczy i istnieje duże prawdopodobieństwo wybuchu konfliktu, gdy sytuacja się wyjaśni. Przejście od agresji do wyrażania żalu i miłości zmniejsza intensywność negatywnych emocji, co ułatwia ich akceptację. Oprócz tego, że w ten sposób możesz sobie „odpuścić”, bez obawy, że spotkasz się z reakcją, możesz też dać drugiej osobie czas na „przetrawienie informacji”, a jednocześnie zasugerować jedno z preferowane przez Ciebie sposoby rozwiązania konfliktu. Co więcej, WAŻNE jest, aby listy miłosne można było pisać nie tylko do partnera, ale także do rodziców, przyjaciół czy nawet współpracowników. Czasem wystarczy napisać list i nie trzeba go wręczać adresatowi. Dla autorki staje się jasne, co jest najważniejsze w obecnej sytuacji, co było przyczyną pojawienia się złości i jak przekazać partnerowi swoje myśli i emocje, nie niszcząc związku. Przedstawię pokrótce algorytm pisania: 1 . Wyraź swoje emocje w kolejności ZłośćSmutekStrachŻalRegretMiłość2. Napisz postscriptum opisujące odpowiedź, którą chciałbyś otrzymać.3. Jeśli nadal czujesz taką potrzebę, pozwól partnerce zapoznać się z treścią listu, dla jasności podam poniżej przykład mojego własnego listu do męża w pierwszym roku małżeństwa: „Mój drogi, piszę. ten list, aby podzielić się z Tobą moimi uczuciami.1. Rozczarowuje mnie i irytuje, że w trudnych dla mnie chwilach zamiast wsparcia spotykam się z Waszą irytacją i złością. Jestem zła, że ​​oczekujecie ode mnie (tak mi się wydaje) roli kobiety idealnej, która nie złości się i nie okazuje swojego niezadowolenia z niczego. Chcę, żebyś nauczył się radzić sobie z moją złością i irytacją, nie bierając tego do siebie.2. Przykro mi, że mój zły humor tak bardzo Cię boli. Poczułem się urażony Twoim tonem, ukrywającym złość i kpinę. Chciałem, żebyś okazał mi współczucie, litość i pocieszenie.3. Niepokoi mnie to, że nie potraficie mnie zaakceptować na różne sposoby (w tym irytujące) i boję się, że z tego powodu będziemy musieli się rozstać. Przeraża mnie to, że w naszym związku nie wiadomo, gdzie umieścić złość i agresję, które są w życiu nieuniknione, i to tak, jakbyśmy musieli to udawać, udawać przed sobą, że ich nie ma. Chcę, żebyśmy znaleźli sposób na bezpieczne radzenie sobie z naszymi negatywnymi emocjami.4. Żałuję, że często nie mogę wyrazić swojej irytacji lub agresji osobie, która ją wywołała. Źle się czuję, myśląc o „przyniesieniu tego do domu”. Nie chciałam pozbawiać Cię komunikacji ani zarażać moimi emocjami. Chcę, abyś zrozumiał i uwierzył, że wyrażając niezadowolenie z kogoś/czegoś, nie wysuwam wobec Ciebie roszczeń, ale szukam wsparcia, współczucia i pocieszenia.5. Rozumiem, że przebywanie przez długi czas w towarzystwie zmęczonej i bardzo rozdrażnionej osoby nie jest łatwe. Doceniam Twoją umiejętność ukrywania złości i irytacji oraz nie sprowadzania złego nastroju do domu. Wiem, że powinnam nauczyć się wyrażać swoje negatywne uczucia, nie raniąc przy tym bliskich mi osób. Dziękuję Ci za możliwość zrobienia przerwy w związku i doceniam Twoje wysiłki mające na celu powstrzymanie konfliktu. Kocham Cię, Natasza. PS Chciałbym usłyszeć od Ciebie: „Kocham Cię i akceptuję Cię takim, jakim jesteś doceniam Twoje wysiłki, aby być doskonałym i jestem wdzięczny za wszystko, co dla mnie robisz. Pragnę i jestem gotowy udzielić Ci mojego wsparcia i wesprzeć Cię męskim ramieniem w trudnych dla Ciebie dniach. Żałuję, że nie mogłem Cię wesprzeć w zeszłym tygodniu i dodatkowo obciążony z moim niezadowoleniem.” Więc jeśli ty!