I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W artykule pojawiają się pytania: Co to jest amortyzacja? Jak wpływa to na dewaluatora i ludzi wokół niego? Dlaczego ludzie to robią? Jak oni to robią? Co im to daje? I jak się z tego otrząsnąć. Dewaluacja to mechanizm mentalny, który chroni przed negatywnymi doświadczeniami. Dewaluację możemy zastosować, gdy poniesiemy porażkę (choć tak naprawdę nie chcieliśmy...), gdy nie dostaniemy tego, czego chcemy (nawet nie jest mi ona do niczego potrzebna...), gdy chcemy się utrzymać od innych (kto to robi... ale co ona reprezentuje...). Jak wszystkie mechanizmy obronne psychiki, dewaluacja prowadzi do dystansu do siebie, swoich potrzeb i dystansu do ludzi. Uważam, że dewaluacja jest jednym z najniebezpieczniejszych mechanizmów obronnych. Powiedziałbym nawet, że jest to rodzaj przemocy psychicznej (wobec siebie lub innych). Dewaluacja może być skierowana na wartości innej osoby, jej przekonania, które pomagają mu żyć; na jego światopogląd, co daje mu stabilność. A także na twoich umiejętnościach, możliwościach i ogólnie na tobie jako osobie. A ponieważ dewaluacja w istocie jest zniszczeniem wartości, przenika do nieświadomości i niszczy to, co cenne, drogie, ważne, co może być wsparciem i wsparciem. Dewaluacja jest rodzajem przemocy psychicznej. Nawet proste stwierdzenia, takie jak „wszystkie kobiety są głupie”, „wszyscy mężczyźni są prymitywni”, „jeśli urodziłeś się kobietą, to już jest problem” itp., mogą przeniknąć do podświadomości i spowodować. zmienić ludzkie zachowanie. Im bliższa emocjonalnie osoba sieje takie myślokształty, tym mniej filtrów używa nieświadomość wobec tych informacji i tym większe zniszczenia może przynieść dewaluacja. Istnieją inne formy niezadowolenia ze świata: potępienie i krytyka. Jeśli potępienie jest raczej żądaniem ukarania za czyn, krytyka jest raczej wskazaniem niedociągnięć, to dewaluacja jest jak odcięcie lub wykreślenie (to, co jest zdewaluowane, nie ma prawa istnieć, dlatego też jakaś część ciebie musi zostać ukryta lub „usunięty” „...) „Byłoby lepiej, gdybym umył naczynia…, książki to bezużyteczne zajęcie” (część mnie, która pasjonuje się czytaniem, jest bezużyteczna, czyli nie ma prawa istnieć ) Gdy znajdziesz się w „polu amortyzacji” znika chęć do działania, tworzenia, realizowania siebie, Twoich zdolności, talentów. Co więcej, jeśli pole to rozciąga się na zawody, twórczość, sztukę i obszary ludzkiej działalności. „Pole amortyzacji” usuwa znaczenie człowieka, pogrążając go w nudzie, a czasem w poczuciu bezsensu życia w ogóle. „Pole amortyzacji” może rozciągać się na dowolny obszar życia człowieka: płeć, kreatywność , zawodowa, rodzinna, duchowa. Pole to może pogrążyć umysł w ponurym, depresyjnym stanie, z którego bardzo trudno się wydostać… „psychologia nic nie daje” „dzisiejsza medycyna nie jest w stanie wyleczyć” „kobiet…. mężczyźni…” „życie jest…” „szczęście jest niemożliwe” „miłość nie istnieje” Dewaluując innych, dewaluujemy siebie. Jesteśmy tak skonstruowani, że kiedy mówimy o innej osobie, nasza nieświadomość odbiera to osobiście. Jeśli wokół ciebie działania innych są oceniane i dewaluowane, niektóre z tych osądów są postrzegane osobiście. Dewaluacja jest zmniejszeniem znaczenia kogoś lub czegoś w życiu. Co więcej, znaczenie maleje obiektywnie, a nie subiektywnie (to znaczy ocena zjawiska jest wystawiana dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla siebie): „to jest bezużyteczne dla życia wszystkich ludzi”, „nikt tego nie potrzebuje” , „to w ogóle głupie”… w procesie dewaluacji zawsze pojawia się element porównania (choć czasami nie jest to jednoznaczne): „To nonsens, ale to jest przydatne” lub „to nie jest ważne”, co oznacza, że w procesie dewaluacji są ważniejsze rzeczy, nie tylko działania, myśli, uczucia ludzi, ale całe gałęzie wiedzy, zawody, narody, kategorie ludzi. „Po co ta twórczość…”, „medycyna”. dzisiaj nie jest w stanie wyleczyć”, „jeśli nie osiągnąłeś wysokiego poziomu, nie ma sensu nadstawiać karku” Deprecjacja daje poczucie wewnętrznej siły(poprawność, kompetencja, wiara we własną wiedzę). Dopiero tę wewnętrzną siłę – iluzoryczną i niestabilną – zastępuje rozczarowanie, uraza, oskarżenie, poczucie niesprawiedliwości. Dewaluacja też daje poczucie granic (tylko że granice nie są budowane w odpowiedni sposób: to mi odpowiada – to nie jest, ale). poprzez potępienie i brak akceptacji (to nie ma prawa do istnienia). W przypadku dewaluacji przekonania mogą wyglądać mniej więcej tak: jestem silny, ważny, niezbędny, użyteczny, a jest wielu słabych, nieważnych, bezsensownych i bezużytecznych ludzi. wokół... To, co wiem, co potrafię, co robię, jest ważne, potrzebne, interesujące i słusznie. To, czego nie wiem, jest bezużyteczne, głupie, złe. Te zdolności, które posiadam, są ważne i przydatne. zdolności innych są nieważne. A w przypadku idealizacji takie przekonania: jestem słaby, nieważny, bezużyteczny, a wokół są silni, ważni i pożyteczni ludzie... (gdzie oczywiście druga strona się dewaluuje. ). Idealizacja i dewaluacja uniemożliwiają prowadzenie prawdziwego życia, w teraźniejszości, z prawdziwymi, zwykłymi ludźmi. „Wierzę, że są cudowni magiczni ludzie, którzy gdy pojawią się w moim życiu, uczynią je szczęśliwym i ciekawym…” „Wierzę, że są miasta, kraje, w których można żyć szczęśliwie”, „są ciekawe zawody, dobre zespoły, praca itp.” Ludzie, którzy mają tendencję do idealizowania i dewaluacji, oczekują, że to, co otrzymają od świata, będzie czymś super doskonały, lepszy, idealny! Co kryje się za dewaluacją: Przede wszystkim słaba struktura Ja: brak kontaktu ze sobą, ze swoimi możliwościami, pragnieniami, wartościami, potrzebami. Niezrozumienie, brak akceptacji własnej wartości powoduje niepokój i ból u dewaluatora, gdy widzi osiągnięcia innych. Utrata poczucia granic własnych i granic innych ludzi. Samo myślenie w stylu „ludzie powinni” już zaciera te granice. Przecież każdy przyszedł na ten świat z własnymi zadaniami... Strach przed kontaktem ze swoimi niedoskonałościami, poznaniem swoich błędów, niemożności, niedopracowanych stron (z braku zrozumienia dwoistej natury człowieka) Unikają wchodzenia w kontaktu ze swoim bólem, żalem, lękiem (unikają go, bo nie wiedzą, co to jest i co z tym zrobić) System wartości, system wytycznych wartości nie został ukształtowany (dlatego kwestionują wartość zewnętrznych; opierają się na uogólniających kryteriach: dobry-zły, dobry-zły, powinien-nie powinien) Z deprecjacji można „wyleczyć” w ten sposób: Świadomość problemu już się goi. Zrozumienie, jakie szkody przynosi dewaluacja, pozwala zobaczyć ją w sobie i sprawia, że ​​chcesz zaprzestać jej stosowania, jak każda obrona psychologiczna, dewaluacja rozpuszcza się w świadomości. Dewaluacja chroni nas przed bólem i problemami. Dlatego, aby „usunąć” tę obronę, możesz stworzyć inną (sublimacja, fantazja). Jeśli cierpię na frustrację (nie dostaję tego, czego chcę), mogę dać sobie to, czego chcę w fantazjach lub zwrócić się o pomoc do kreatywności. Poznaj lepiej siebie: swoje potrzeby, pragnienia, wartości. Zacznij prowadzić pamiętnik, zapisuj w nim – kim jestem? Czego chcę? Moje wartości? Podaj swoją definicję pojęcia „wartości”. Napisz listę rzeczy, które są dla Ciebie cenne. Napisz esej na temat: „Moje granice”. Wyobraźcie sobie je metaforycznie (jak wyglądają, drzwi, brama... lub coś innego). Jak rozumiesz, czym są „granice osobiste”? Zasadniczo granice osobiste to zrozumienie tego, co jest moje, a co nie. Napisz w swoim pamiętniku: jak powinna wyglądać Twoja przestrzeń osobista, napisz zasady, jak powinni Cię traktować najbliżsi, na co ich stać, a czego nie. Znajdź swoje mocne i słabe strony. Naucz się wydobywać pozytywne doświadczenia z negatywnych sytuacji i odpowiednio radzić sobie z błędami. Przyznaj przed sobą, że nie jesteś doskonały. Wybacz sobie to. Zapisuj swoje sukcesy i błędy w pamiętniku. Naucz się przechodzić przez ból, strach (unikając bólu, unikamy widzenia rzeczy takimi, jakie są, łatwo ulegając idealizacji lub dewaluacji)..