I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Załóżmy, że zaistniała lub ma miejsce sytuacja, która wiąże się z ryzykiem utraty przychylności ważnej dla Ciebie osoby z powodu obcych osób. Może też istnieć niepewność co do myśli Twojego partnera na temat kogoś innego, jego zachowania, miejsca, w którym może przebywać, co może robić itp. Istnieją różne możliwości reakcji na tę sytuację, ale jedna z nich może Ci pomóc, a inne mogą bardzo przeszkadza, a może nawet szkodzi. W przypadku irracjonalnego postrzegania pojawia się dysfunkcyjna zazdrość, która im dalej postępuje, tym bardziej staje się patologiczna. Jaka jest jego dysfunkcja? Ponieważ we wszystkim zaczynasz szukać dowodów na to, że twój partner ma romans, wszystko, co się dzieje, postrzegasz jako potwierdzenie „zdrady”. To swego rodzaju inwigilacja, podczas której próbujesz dowiedzieć się, gdzie i z kim chodzi w ciągu dnia, do kogo dzwoni itp. Zadajesz mu mnóstwo pośrednich pytań i wymyślasz różne testy, mając w sobie dysfunkcjonalne poczucie zazdrości uwagę i percepcję, skoncentrujesz się na zagrożeniach w swoim związku i zobaczysz, wyolbrzymiasz zagrożenia nawet tam, gdzie w rzeczywistości one nie istnieją. Istnieje również błędna interpretacja zwykłych rozmów Twojego partnera z innymi ludźmi; stale „dostrzega” on podtekst romantyczny, a nawet seksualny. Ponadto wyobraźnia „pomaga” w odtwarzaniu obrazów niewierności partnera, wzmacniając negatywne uczucia. Co dzieje się z innym, racjonalnym, zrównoważonym, adaptacyjnym postrzeganiem? Tak, pojawia się również nieprzyjemne uczucie, ale jest to zdrowa zazdrość funkcjonalna i nie jest to patologia z cierpieniem, ale niepokój o związek. Jednocześnie dajesz swojemu partnerowi swobodę; nie śledzisz uczuć, działań, dokąd idzie twój partner i z kim się komunikuje. Nie organizujesz inspekcji. O swoich obawach związanych z związkiem mówisz bez oskarżeń i skarg, tylko wtedy, gdy istnieją istotne dowody, a także zadajesz otwarte, szczere i bezpośrednie pytania. Dzięki zazdrości funkcjonalnej potrafisz odróżnić realne zagrożenie dla związku od bezpodstawnych podejrzeń . Nie przemyślaj tego, zniekształcając sens zwykłych rozmów Twojego partnera z innym mężczyzną/kobietą. Nie przywołujesz obrazów niewierności partnera. Zatem zazdrość funkcjonalna jest zdrowym uczuciem. Oznacza to, że cenisz swojego partnera i nie chcesz go stracić. A jeśli ostatecznie doprowadzi to do mówienia o uczuciach, omawiania działań itp. w rezultacie związek stanie się silniejszy, to świetnie. Chodzi tu także o zdrową samoocenę, która nie jest kojarzona z „rozwalaniem mózgu” ani siebie, ani partnera. Jej przeciwieństwem jest zazdrość dysfunkcjonalna – bezpodstawna. Prowadzi do ciągłych kłótni i nie potrzebuje dobrych powodów. Ta zazdrość jako uczucie nie jest już podekscytowaniem, ale prawdziwą paniką. I w efekcie taka zazdrość często prowadzi do zerwania: partner co najmniej po prostu ma dość wysłuchiwania ataków i oskarżeń o to, czego nie zrobił. Możesz zwrócić się do mnie po poradę psychologiczną w dogodny dla Ciebie sposób: WhatsApp, Skype, Telegram, Tel. +7 968 555 1228 Subskrybuj mój kanał na Telegramie, jest tam wiele przydatnych informacji: https://t.me/gennadiy_eliseev_psy