I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Podświadomość wierzy w to, co mówisz. Zdałem sobie sprawę, że większość ludzi po prostu nie chce słuchać dobrych wiadomości. Lubią złych ludzi, bo dają im powód do narzekania na życie. Wiele osób ma cały arsenał historii ze złym zakończeniem, które utwierdzają nas w przekonaniu, że zło triumfuje na świecie. Któregoś dnia postanowiłam przestać plotkować. Ku mojemu zaskoczeniu nagle zdałem sobie sprawę, że nie mam nic do powiedzenia. Gdy tylko spotkałem przyjaciela, natychmiast zaczęliśmy myć kości naszych znajomych. Z biegiem czasu odkryłam, że istnieje inna forma rozmowy, chociaż nie było mi łatwo przełamać zły nawyk. Przy okazji zaznaczam: jeśli ja przekazuję plotki o innych osobach, to oni prawdopodobnie robią to samo. To, co się dzieje, powraca. W miarę jak coraz więcej pracowałam z ludźmi, naprawdę zaczęłam słuchać, co mieli do powiedzenia. Zacząłem rozróżniać poszczególne słowa, a nie tylko ogólny zarys rozmowy. Zwykle już po dziesięciu minutach komunikacji z nowym klientem potrafię już dokładnie określić, co jest przyczyną jego niepowodzeń. A wszystko dlatego, że słuchałam słów, których używał. Wiedziałem, jaki wkład wnieśli w narodziny nowych problemów i powikłanie starych. Gdyby tylko były to w większości słowa negatywne, to można sobie wyobrazić wewnętrzny dialog. Musi to być przejaw negatywnego programowania lub, używając mojego określenia, „nastawienia na ubóstwo”. Chcę ci dać trochę ćwiczeń. Nagrywaj na dyktafonie swoje rozmowy telefoniczne lub rozmowy z przyjaciółmi i rodziną! A potem posłuchaj, jak i co mówisz. Najprawdopodobniej będziesz zaskoczony. Następnie zaczniesz słuchać swojego głosu i monitorować jego intonację. I oczywiście śledź słowa, których używasz. Zaczniesz być tego świadomy. Jeśli zauważysz, że powtórzyłeś coś trzy lub więcej razy, zapisz to. Jest to odzwierciedleniem pewnego rodzaju twojej postawy. Niektóre postawy mogą być pozytywne i działać dla Ciebie. Być może jednak istnieje kilka negatywnych postaw, do których stale powracasz. W związku z tym, co już powiedziałem, chciałbym omówić moc, jaką posiada nasza podświadomość. Podświadomość nie ma własnego zdania. Akceptuje wszystko, co mówimy i tworzy nasz los zgodnie z naszymi przekonaniami. Zawsze mówi tak. Nasza podświadomość kocha nas tak bardzo, że daje nam wszystko, o co prosimy poprzez nasze wypowiedzi. Jednak wybór należy do nas. Jeśli wybierzemy „kiepskie”, „żałosne” myśli i pomysły, podświadomość zdecyduje, że właśnie tego chcemy. I dopóki nie zmienimy naszych słów, myśli i przekonań na lepsze, wszystko pozostanie takie samo. Podświadomość zaproponuje nam odpowiednie sytuacje. Zawsze dokonamy tego wyboru, ponieważ myśli są miliardy i zawsze są w ruchu. Nasza podświadomość nie potrafi odróżnić prawdy od kłamstwa. Nie chcemy się poniżać. Nie chcemy mówić rzeczy w stylu: „Och, jaki jestem stary i głupi”. Wiemy, że podświadomość chwyta wszystko na bieżąco. Po pewnym czasie poczujemy się dokładnie staro i głupio. Powiedz coś kilka razy, a nowy pomysł zakorzeni się w Twojej podświadomości. Podświadomość nie ma poczucia humoru. Bardzo ważne jest, aby w pełni zrozumieć tę ideę. Nie kpij z siebie i nie myśl, że ujdzie ci to na sucho. Jeśli żart choć trochę Cię upokorzył – nawet jeśli starałeś się sprawiać wrażenie odważnego i pogodnego – podświadomość potraktuje to upokorzenie poważnie. Nie pozwalam osobom na moich szkoleniach na takie żarty, poniżające siebie i innych. Nigdy nie należy obrażać godności ludzkiej, bez względu na to, o czym mówimy – narodowość, płeć itp. Nie żartuj o sobie i nie rób obraźliwych uwag. To nie przyniesie nic dobrego. Nie poniżaj też innych. Podświadomość nie rysuje linii między tobą a innymi ludźmi. Wierzy w to, co mówisz o sobie. Następnym razem, gdy będziesz miał ochotę kogoś skrytykować, zapytaj, dlaczego tak się czujesz. Widzisz w