I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Jeśli nie chcesz potrzebować rehabilitacji u psychologa po wakacjach z dziećmi, przeczytaj ten artykuł i podziel się swoimi sekretami - jak relaksować się z dziećmi i relaksować siebie. www.evgeniyavarlamova.com Wakacje z dziećmi. Nie jest to nudne piekło. „Czasami rozpoznajemy siebie w naszych dzieciach, ale czasami jest już za późno”. Andriej Knyszew. Jak to się dzieje Jedna z moich klientek, bizneswoman, poskarżyła się na swojego siedmioletniego syna. Podczas gdy ona i jej mąż są w pracy, on siedzi w domu z babcią – i wydaje się być uroczym, dobrze wychowanym dzieckiem. Ale zabrali go ze sobą na wakacje, a on zrujnował jej i jej mężowi humor na całe dwa tygodnie. Był kapryśny, zawsze upuszczał jedzenie na podłogę w restauracji, złamał jej piętę i wrzucił telefon komórkowy ojca do basenu. „Po prostu nie wiedzieliśmy, co z nim zrobić…” Na pytanie, na czym właściwie polegają wakacje, kobieta odpowiedziała, że ​​po ciężkiej pracy marzyła z mężem o jednym: wylegiwaniu się na plaży i robieniu Nic. No cóż, może wieczorem posiedzę w restauracji. Naturalnie dla siedmioletniego chłopca takie wakacje w kurorcie, bez gier i rozrywek, były nudne i starał się to pokazać wszelkimi dostępnymi środkami. Rodzicom zależało przede wszystkim na odprężeniu, a jednocześnie na wentylacji dziecka. W rezultacie pozbawili przyjemności zarówno siebie, jak i jego. Dzieci, nawet te najmniejsze, nie mogą być traktowane jako „darmowa aplikacja”: dzieci przy każdej okazji przedstawią Ci swoje osobiste stanowisko, z którym trzeba się liczyć. Kolejny mój klient przyszedł do mnie z kolejnym problemem. Jest, jak to się mówi, szaloną matką. Kiedy wyjeżdża na wakacje z dziećmi (ma dwójkę), swoje zajęcia całkowicie podporządkowuje ich życiu: ogląda z dziećmi bajki, chodzi z nimi do zoo, jeździ po Luna Parku, a wieczorem śpieszy się wcześnie do hotelu, żeby je położyć spać. Dzieci są szczęśliwe. I wszystko byłoby dobrze - szkoda tylko, że jej mąż ostatnio odmawia wyjazdu z nią na wakacje. Mówi, że się nudzi. Pokrywa wszystkie wydatki, spotyka się i odprowadza, ale to, co robi w Moskwie podczas jej wakacji, jest jej całkowicie nieznane. Relacja z mężem w naturalny sposób ulega pogorszeniu. „Jak on nie rozumie?” – wściekł się mój klient. „Poświęcam się dla dobra dzieci!” Tak naprawdę żadna ze stron tego konfliktu nie potrzebuje poświęceń: ani żona, która się poświęca, pozbawiając się własnych interesów ani mąż, który akceptuje ofiarę, nieuchronnie doświadczając poczucia winy i obowiązku. Kobieta, która jest znacznie bardziej matką niż żoną, naraża się na ryzyko utraty męża. Czy to doda dzieciom radości, ale co zrobić, jeśli np. przyjedziesz do kurortu i odkryjesz absolutną niezgodność planów: mama marzy o masażu, tata o piwie, a dziecko chce pływać, pływać i pływać? popływać? Po pierwsze, będąc jeszcze w domu, rodzice mogą zgodzić się na czuwanie na basenie i odpowiednio dziecko na zmianę: podczas gdy tata pije piwo, mama się kąpie i odwrotnie. Po drugie, możesz powierzyć dziecko nauczycielowi. Zazwyczaj duże zachodnie hotele na wybrzeżu zatrudniają nauczycieli na pełen etat. Po trzecie, jeśli pozwalają na to fundusze, zabierz ze sobą na wakacje nianię lub babcię. I wreszcie możesz jechać na wakacje z innymi rodzinami, których dzieci są mniej więcej w tym samym wieku co Twoja chłopczyca. Wtedy młodsze pokolenie będzie się bawić samotnie. Oczywiście nie zwolni Cię to z obowiązków rodzicielskich, więc nie martw się, że Twoje dziecko zdystansuje się od Ciebie, ale od czasu do czasu będziesz mieć chwilę wytchnienia. Najpierw sprawdź dzieci pod kątem zgodności psychologicznej: jeśli przez całe wakacje będą ze sobą konfliktować, nie tylko będziesz mieć mniej problemów, ale będzie ich więcej. Nie wszyscy ojcowie są tak skłonni do zamieszania ze swoimi dziećmi na wakacjach, jak robią to matki. Jeśli Twój mąż kategorycznie nie chce budować z dzieckiem domów w piaskownicy, zostaw go w spokoju. W końcu nie zatrudnił cię jako niani. Wielu mężczyzn naprawdę interesuje się dziećmi dopiero, gdy osiągną one wiek gimnazjalny. Wspólna aktywność dla taty i małego dzieckaMoże to obejmować wspólną jazdę „fajnym” samochodem lub kupowanie samochodzików. Kiedy Twoje dziecko podrośnie, możesz wysłać je i jego ojca na wycieczkę. Generalnie, jeśli chcesz, aby Twoje dziecko rosło samodzielnie, marzysz o zaszczepieniu mu niestandardowego podejścia do życia – już od niemowlęctwa zabieraj je ze sobą. na spływach, spotkaniach miłośników pieśni artystycznej, na wycieczkach górskich (o ile oczywiście dziecko nie ma przeciwwskazań zdrowotnych). Choć w tym wieku nie doceni Twojej rodzicielskiej odwagi, to jednak będzie miał poczucie, że jest tak dojrzały jak Ty. Z dziećmi nie będziesz się nudzić. I nie odpoczniesz. Komunikacja z dzieckiem to praca, ciężka praca, z której otrzymujesz jedynie korzyści moralne. Będziesz musiał się czołgać, wspinać, biegać, jeździć na rolkach, jeździć na rowerze, wpaść z banana do wody, wybrać się do kina dla dzieci lub wieczorem wybrać się na dyskotekę. Jeśli nie masz dwudziestu pięciu lat, ale czterdziestki, wakacje z dzieckiem będą dla Ciebie dużym wyzwaniem. Dlatego zanim poświęcisz się dziecku, zdecyduj, ile dni i pieniędzy jesteś skłonny na nie przeznaczyć. Być może masz tylko kilka dni na wycieczkę do Disneylandu lub parku wodnego. Ale te dni spędzisz od świtu do zmierzchu ze swoim dzieckiem – i tylko z nim. Będziecie się razem bawić i rozmawiać o życiu, o jego dużych i małych problemach. Te kilka dni będzie o wiele większym prezentem dla Twojego dziecka niż dwutygodniowe nudne życie z rodzicami w ośrodku wypoczynkowym. Jeśli kategorycznie nie chcesz się stresować na wakacjach lub Twoim celem jest bycie sam na sam z mężem (żoną). , zostaw dziecko z dziadkami, a siebie bez. Jeśli masz choćby najmniejsze wyrzuty sumienia, wybierz się na wycieczkę. Niech wakacje wzmocnią wasz związek małżeński - dzieci i tak na tym skorzystają. Nie zapominaj, że w rodzinie najważniejsze są relacje małżeńskie, a nie rodzicielskie. Narodziny i wychowanie dziecka są wynikiem kreatywności obojga. A jeśli po urodzeniu dziecka jeden z małżonków (zwykle matka) zaczyna kochać dziecko bardziej niż swojego partnera małżeńskiego, powoduje to naturalną niechęć u „drugiej połowy”. jednocześnie nie chcesz rozstawać się z dzieckiem, zabierz je ze sobą na wakacje zabierz ze sobą babcię (nianię, guwernantkę). Przed rewolucją bogate rodziny szlacheckie i kupieckie postępowały dokładnie tak: dzieci wysyłano w zagraniczne podróże w towarzystwie wychowawców. Dzieci Savvy Mamontova pojechały do ​​Włoch w towarzystwie artysty Michaiła Vrubela. Na wakacje możesz wybrać specjalny hotel lub klub (na przykład Club Med), w którym znajduje się przedszkole. Tam dziećmi zajmuje się osoba z wykształceniem pedagogicznym: podczas gdy rodzice jedzą obiad w restauracji, dziecko uczestniczy w karnawale, malując farbami siebie i swoich nowych przyjaciół, przymierzając kostiumy wakacje z całą rodziną, ale bez guwernantki, nie poddawaj się prowokacjom dziecko, które zawsze stara się być w centrum uwagi. Daj mu znać, że nie jest dla Ciebie ani bardziej, ani mniej ważny niż Twój mąż (żona). Nie pozwól, żeby pozbawił Cię radości małżeńskich. Poszukaj wakacji, które będą interesujące dla wszystkich, nie tylko dla niego. W żadnym wypadku nie pokazuj, że poświęcasz się dla dobra dziecka (nawet jeśli tak jest w rzeczywistości). Szczerze spróbuj znaleźć dla siebie zainteresowanie najbardziej, na pierwszy rzut oka, dziecinnymi zajęciami: jazda na rolkach (nawet jeśli masz ponad pięćdziesiątkę), nauka windsurfingu, skakanie ze spadochronem. Wszystkie te dziecinne żarty tak naprawdę urozmaicają dorosłe życie. A to, jak dumne będzie z Ciebie Twoje dziecko, nie da się opisać słowami. Niektórzy z moich znajomych, na przykład, kiedy dotarli do amerykańskiego Disneylandu, początkowo z niechęcią, ale potem z coraz większym entuzjazmem, korzystali z najróżniejszych atrakcji. Po sześciu godzinach zabawy ich pięcioletni syn był całkowicie zmęczony. Miał trudności z nakłonieniem ich do powrotu do hotelu – nie chcieli wyjeżdżać, nie radzę okazywać fałszywej szlachetności i spędzać całe wakacje na dziecku. W ten sposób osiągniesz tylko jedno: wtedy przez cały rok będziesz czuł się ofiarą, która jest „wszystkimi ludźmi i niczym dla siebie”. W twoim życiu, z wyjątkiem