I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Julia Ustinova, psycholog, onkolog Metoda leczenia bólu za pomocą świadomej medytacji opiera się na zrozumieniu faktu, że istnieją dwa rodzaje bólu - pierwotny i wtórne. Ból pierwotny pojawia się na skutek choroby, urazu, uszkodzenia ciała lub układu nerwowego, natomiast ból wtórny jest reakcją świadomości na pierwotny. Ból wtórny jest tak samo realny jak ból pierwotny, a ponadto często jest dla człowieka nawet bardziej bolesny. Dzieje się tak dlatego, że świadomość niejako „przybliża”, powiększa ją, aby lepiej zobaczyć, zrozumieć i znaleźć rozwiązanie problemu, który spowodował pierwotny ból. Kiedy jednak choroba trwa długo, a świadomość zgromadziła już całkiem sporo informacji o chorobie i nadal koncentruje się na bolesnych doznaniach, wpada w błędne koło, gdzie nieustannie i bezproduktywnie wsłuchuje się w prawdziwy ból, żyje wspomnieniami bólu już doświadczonego, obawy, że ból powróci. W ten sposób ból zamienia się w cierpienie. Człowiek staje się coraz gorszy, do bólu fizycznego dołącza się niepokój, pojawia się depresja, ciągłe napięcie pod wpływem bólu osłabia układ odpornościowy, choroba się pogarsza. Dobra wiadomość jest taka, że ​​człowiek nie musi cierpieć z powodu bólu. Można się tego nauczyć, praktykując świadomą medytację. Jak to się dzieje? Technika uważnej medytacji opiera się na starożytnych praktykach medytacyjnych znanych na Wschodzie od tysięcy lat. W medytacji nie ma nic mistycznego ani nadprzyrodzonego, a świadoma medytacja nawet nie sugeruje, że dana osoba wchodzi w jakiś szczególny stan świadomości, trans lub sen. Wręcz przeciwnie, świadomość człowieka podczas medytacji jest całkowicie jasna, osoba jest w pełni świadoma tego, co się z nią dzieje, jest czujna i uważna. Koncentrując się na oddychaniu podczas prostych ćwiczeń oddechowych w wygodnej pozycji, odczuwając każdy wdech i wydech, człowiek uczy się widzieć swoje ciało i świadomość w działaniu, obserwuje występowanie odczuć bólowych, obserwuje ich rejestrację w swojej świadomości, obserwuje pojawianie się myśli o tych doznaniach i zyskuje umiejętność nie zwalczania swoich uczuć, ale towarzyszenia im uważnym spojrzeniem swojej czystej świadomości. I wtedy, co może wydawać się zaskakujące, ale w rzeczywistości następuje naturalne zjawisko – ból ustępuje. Oznacza to, że gdy osoba usuwa swoją świadomość z epicentrum bólu, ból przestaje cierpieć i staje się jednym z odczuć, których siłę można regulować. Setki artykułów naukowych niezależnych badaczy wykazały skuteczność uważnej medytacji w łagodzeniu bólu, w walce z depresją w różnych chorobach psychosomatycznych, a także w leczeniu chorych na nowotwory. Badania kliniczne nie pozostawiają wątpliwości co do poprawy morale pacjentów przewlekle chorych podczas praktykowania medytacji uważności. Główne wnioski z tych badań można wymienić: Średni stopień redukcji bólu podczas uważnej medytacji wynosi 57%, a wśród doświadczonych praktykujących sięga 93%. Obserwuje się wzrost jakości życia u osób, którym towarzyszą choroby przewlekłe ból. Pacjenci regularnie praktykujący medytację uważności twierdzą, że ból nie zajmuje już tak dużo miejsca w ich życiu jak wcześniej i mają znacznie więcej energii do robienia ulubionych rzeczy. Mindfulness poprawia pamięć, wzmaga uwagę i kreatywność, a także zwiększa poziom wytrzymałości. Osoby regularnie medytujące rzadziej cierpią na wyczerpanie emocjonalne i są bardziej zadowolone z życia. Medytacja uważności stymuluje układ odpornościowy, zmniejszając ryzyko chorób u zdrowych osób i poprawiając leczenie farmakologiczne pacjentów. Medytacja poprawia funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. obniżanie ciśnienia krwi Praktyka uważności jest co najmniej tak samo skuteczna w zmniejszaniu bólu jak leki. Chciałbym wyjaśnić ostatnie stwierdzenie. Nie chodzi o.