I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Osoba niespokojna i przestraszona ma tendencję do skupiania się na swoich emocjach i stara się pozbyć ich tak szybko, jak to możliwe. No cóż, kto chce się bać? To nieprzyjemne i niewygodne. Strach powstał ewolucyjnie, aby chronić człowieka przed niebezpieczeństwem tu i teraz. I niepokój o niebezpieczeństwo w przyszłości. Jak możesz się uratować? To bardzo proste – uciekaj. A kiedy pojawia się realne zagrożenie, lot jest całkowicie adaptacyjnym mechanizmem zachowania. Tylko we współczesnym świecie jest bardzo niewiele lęków, od których naprawdę trzeba uciekać. Cóż, jeśli stale próbujesz pozbyć się strachu, gdy nie ma zagrożenia, powstaje połączenie, że niebezpieczeństwo jest realne. Oznacza to, że im więcej człowiek biegnie, tym silniejszy jest jego niepokój. Na czym polega metoda intencji paradoksalnej? Metoda ta polega na tym, że trzeba przestać walczyć ze swoją przypadłością, przestać biegać, zaakceptować ją i pozwolić, żeby tak było. Na czym polega paradoks tej metody? Rzecz w tym, że musisz chcieć się bać, chcieć doświadczyć dyskomfortu, zacząć działać odwrotnie. Jeśli masz fobię przed windami i unikasz wchodzenia po nich, zacznij to robić. Jeśli masz ataki paniki i unikasz radzenia sobie z nimi na wszelkie możliwe sposoby, pozwól swojej panice pozostać. Jeśli masz lęki społeczne, zacznij zachowywać się absurdalnie. Siła działania jest równa sile reakcji. Im bardziej walczysz ze swoimi lękami, unikasz stawienia im czoła, tym bardziej się boisz, musisz pozwolić swoim emocjom istnieć i działać pomimo nich. Tak, to przerażające, ale co z tego, że strach ma cię chronić. Po co się chronić, skoro nie ma zagrożenia? Strach nie spełnia swojej funkcji, co oznacza, że ​​możesz zignorować okropne myśli, jakie na ciebie narzuca i pójść z nim. Możesz też dodać do tej techniki element humoru. Na przykład boisz się, że umrzesz z powodu ataków paniki. Świetnie. Powiedz sobie – śmiało, umieraj. Tutaj. Gdzie chcesz? Na ławce? Pod ławką? Coś jakoś nie umiera! Panika - nie starasz się! No dalej, jeszcze mocniej! Już nudzą mnie Twoje kolejne próby nastraszenia mnie swoimi okropnymi objawami, spróbuj czegoś innego. Całe życie stosowałeś tę samą strategię! A jak wyniki? Jeśli postępujesz w ten sam sposób, uzyskasz ten sam rezultat. Może spróbuj czegoś innego w ramach eksperymentu? Tak, może to zabrzmieć dziwnie, ale ta technika działa. Najważniejsze to zacząć. Wchodząc w kontakt ze strachem stopniowo, z biegiem czasu rozwinie się Twoja tolerancja na dyskomfort. W rezultacie strach minie.