I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Ilu problemów można uniknąć, włączając te proste ćwiczenia do swojego życia! „To oczywiście tajemnica zawodowa, ale powiem tyle: „My, lekarze, właściwie nic nie robimy. My tylko pomagamy i inspirujemy wewnętrznego lekarza.” Albert Schweitzer (niemiecki teolog, filozof, muzyk i lekarz, laureat Pokojowej Nagrody Nobla (1952) „Jestem czegoś świadomy” – to znaczy, że zrozumiałem, zaakceptowałem i nie oceniam już emocjonalnie – to „coś” po prostu stało się moją rzeczywistością i dzięki temu jest to łatwe. W stanie świadomości nie nękają nas obsesyjne myśli typu „jaki jestem gruby”, „nic nie może mi pomóc”, „nic na mnie nie działa”. ” itd. itp. Jeśli zorientuję się, że jestem gruby, to albo po prostu zastosuję zestaw środków, które pomogą mi pozbyć się zbędnych kilogramów, albo decyduję się po prostu BYĆ GRUBYM, ale nie angażuję się w ciągłe bezcelowe „ja” -krytyka na ten temat. Wyobraźcie sobie więc, że istnieje część „ja”, która składa się z doznań, myśli i emocji. Jest też druga część „ja”, która nie jest nimi, ale nadal istnieje części są silniejsze - Oczywiście, przy wszystkich innych rzeczach, druga zajmie górę, ponieważ działa na poziomie biochemicznym znacznie szybciej niż pierwsza, kiedy uda ci się cofnąć i spojrzeć na cały proces jakby z zewnątrz , okiem bezstronnego, życzliwego obserwatora, wówczas wszelkie myśli, doznania i emocje, zarówno negatywne, jak i pozytywne, są rozumiane jako przemijające. Zamiast tarzać się w oceanie negatywnych emocji, który żywi się napływem negatywnych myśli, możesz po prostu analizować zniekształcenia i złudzenia swojego myślenia oraz ich wpływ na Ciebie i Twoje życie. Praktykę uważności stosują m.in Buddyści od wielu, wielu wieków jako podstawowa technika medytacji. W swej istocie uważność jest bardzo racjonalną i prostą techniką, do zrozumienia której nie potrzeba niczego poza chęcią poświęcenia jej trochę czasu początkiem jest oddychanie, co jest naturalne, gdyż oddech jest doskonałym punktem skupienia przy nauce koncentracji na obserwacji jednego obiektu, następnie – „skupieniu ciała” – nabyciu umiejętności rozróżniania wewnętrznych doznań ciała od zewnętrznych doznań zmysłowych, pomiędzy. percepcja fizyczna i emocjonalna, pomiędzy myślami i uczuciami. Świadome oddychanie (rezultat jest zauważalny po tygodniu ćwiczeń dwa razy dziennie) Leżąc na plecach, jedna ręka na klatce piersiowej, druga na brzuchu. Zaczynamy oddychać powoli i głęboko, tak aby żołądek unosił się i opadał, a klatka piersiowa pozostawała nieruchoma. Możesz przycisnąć rękę do brzucha i przy każdym wdechu czuć opór ciśnienia. Gdy oddech stanie się rytmiczny, zwróć uwagę na to, jak chłodne jest powietrze, które wdychasz, jak czujesz, jak przechodzi przez nos, krtań, jak wchodzi. płuca. Następnie połącz powtarzaną myśl (mantrę) z procesem oddychania. Na przykład: „Chwila, jesteś piękna”, „Żyję dla tej chwili”, „Kocham ten świat”, „Dziękuję Ci Panie za cudowną chwilę”… itd., w zależności od Twojego nastroju i stopnia ważne dla Ciebie. Naturalnie, przypadkowe myśli będą na początku naprawdę dezorientujące. Jest okej! Po prostu rozpocznij ćwiczenie za każdym razem od nowa: przywróć rytmiczny oddech, skup się na doznaniach, zacznij w myślach powtarzać swoją mantrę. Druga umiejętność oddychania przyda się w miejscach, gdzie często doświadczasz stresu. I możesz go użyć do uspokojenia się w pracy, w autobusie, w drodze. Po prostu zacznij liczyć wdechy i wydechy do czterech. „Wdech jeden... wydech jeden. Wdech dwa... wydech dwa.. ...wydech trzy. Wdech cztery. Wydech cztery. Z reguły wystarczą cztery cykle, aby się uspokoić. Możesz zrobić to samo bez liczenia, po prostu mówiąc „V-D-O-X” podczas wdechu i „V-Y-D-O-X” podczas wydechu. Skanowanie ciała. Leżąc na plecach z zamkniętymi oczami, zacznij badać swoje ciało 2)