I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od dawna uważam, że tłumienie negatywnych emocji jest szkodliwe. Zgodnie z teorią psychodynamiki emocje, które nie mają wyjścia, „utkną” w ciele, tworząc energetyczne „korki” i zaciski mięśni. Nagromadzona frustracja i złość, jeśli nie zostaną wyrażone otwarcie, znajdą inne wyjście, na przykład w chorobach serca. Okazuje się jednak, że wybuchy złości i irytacji prowadzą do chorób serca i jeszcze większego negatywnego nastawienia. Testowanie studentów medycyny pod kątem złości wykazało, że po 25 latach wściekli studenci, obecnie lekarze, byli 5 razy bardziej narażeni na choroby serca. Inne badanie wykazało, że mężczyźni zagrożeni chorobami serca są drażliwi, mówią głośno i otwarcie wyrażają swoje emocje niezadowolenie. Kolejne badanie wykazało, że jeśli ktoś okiełzna swój gniew i okaże tolerancję, jego ciśnienie krwi spada, a ataki irytacji i uwolnienie się od negatywnych emocji przyczyniają się do wzrostu ciśnienia krwi. Oczywiście emocje mają pewną powłokę, ale tę otoczkę jest bardzo przepuszczalna, a utknięcie emocji w organizmie, jak się wydaje, na tym etapie rozwoju psychologii, jest informacją nieaktualną. Kiedy dzieje się coś dobrego lub złego, nastrój się zmienia, ale kiedy emocje, dzięki swojej przepuszczalności, wyjdą przez naszą skorupę i rozpłyną się, człowiek wraca do normalnego stanu. Jeśli wyrażamy negatywne emocje, będą się one mnożyć, wciągając nas w krąg bezowocnych myśli o przeszłości. Patrzenie na przeszłość, przecenianie negatywnych wydarzeń i niedocenianie dobrych rzeczy, jest przeszkodą w osiągnięciu spokoju i satysfakcji z siebie i życia. Jak odbudować? Przejrzyj swoją przeszłość z przebaczeniem i wdzięcznością. Poczucie wdzięczności podsyca pozytywne wspomnienia, a przebaczenie skarg osłabia destrukcyjne skutki negatywnych emocji.