I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Świat zmienił się w ostatnich latach. Zmiany dotknęły wszystkich, trudno już powiedzieć, jak jutro będzie wyglądało nasze życie. Mamy wrażenie, że świat wymyka nam się spod nóg, a człowiek spada w otchłań niepewności co do przyszłości, swojej stabilności. A to już jest zagrożenie dla poczucia bezpieczeństwa, bez którego nie da się dostatniego i wygodnego życia. Oparcie się na świecie zewnętrznym czyni człowieka bezbronnym. Wszystko może go zdenerwować: rozmowa z partnerem, komentarz przechodnia na ulicy, kaprys dziecka. Wstrząsają wsparciem wewnętrznym: - kryzysy, straty - dewaluacja siebie; - nieumiejętność radzenia sobie z emocjami; - stan ofiary. Osoba korzystająca ze wsparcia zewnętrznego często odczuwa apatię, strach o przyszłość, wzmożony niepokój, wypalenie emocjonalne i depresję. Osoba korzystająca ze wsparcia zewnętrznego jest jak drzewo bez korzeni, powieje wiatr i drzewo upadnie, aby temu zapobiec zanim coś się wydarzy, ważne jest, aby znaleźć wewnętrzne wsparcie. Osoba posiadająca wewnętrzne wsparcie ma wsparcie: - zdrowe granice z innymi; - poczucie własnej wartości; - wysoki poziom świadomości; - umiejętność zarządzania swoimi emocjami; - poczucie „jestem panem swojego życia”. Wzmocnij wewnętrzne wsparcie praktyką (medytacja, wizualizacja) i pracą z psychologiem. Podczas konsultacji psycholog staje się tymczasowym przewodnikiem i wsparciem dla klienta; stopniowo człowiek zaczyna odczuwać wewnętrzne wsparcie, a drzewo zaczyna zapuszczać korzenie. Nieważne staje się to, co dzieje się na zewnątrz. Przychodzi spokój, pewność siebie i umiejętność panowania nad swoim stanem emocjonalnym. Wtedy nie da się nikogo urazić, rozgniewać, rozzłościć, przestraszyć. Kontroluje on swoją rzeczywistość i czuje, że to jest jego wyjątkowe życie, w którym jest panem. Zapisanie się i przyjście na konsultację z psychologiem to krok w stronę siebie. Czasem wystarczy jedno lub dwa spotkania, aby klienci rozpoczęli zmiany i zrealizowali swoje prawdziwe potrzeby. Ale nie zawsze tak się dzieje. Zdarzają się zlecenia, które wymagają bardziej szczegółowego opracowania, pracy domowej i oczywiście regularnych konsultacji. Wtedy po chwili klient mówi: „W takim razie zrobię to sam…”. To najważniejszy punkt w naszej pracy. Nie wiążę swoich klientów ze sobą, ale szczerze się cieszę z ich powodu, za to, że udało im się odnaleźć siebie, swoje wewnętrzne wsparcie i zmienić swoje życie na lepsze.