I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Oda do wewnętrznego oszusta. To jest dokładnie to zdanie, które pojawiło się, gdy podczas lekcji mistrzowskiej na żywo opowiedziałem jednej pięknej dziewczynie o tym, jak powstał jej wewnętrzny oszust i dlaczego jest to przydatne. Pamiętam z psychosomatyki: choroba zawsze pomaga! Choroba jest sposobem na zaspokojenie wielokierunkowych lub nierozpoznanych i niezaspokojonych potrzeb w krzywy sposób. Podobnie jest z naszym wewnętrznym oszustem, tak dobrze znanym odnoszącym sukcesy, aktywnym i najlepszym profesjonalistom naszych czasów. Więc! Kim jest ten nasz wewnętrzny oszust i co z nami robi? Przykład: Przede mną na kursie mistrzowskim dla przedsiębiorców stoi bardzo piękna, dobrze ubrana, zadbana, aktywna i przyjazna kobieta w wieku około trzydziestu lat. Przedsiębiorca. Przynosi korzyści ludziom i sama jest w porządku społecznie. Nieustannie dąż do rozwoju. Narzeka na wewnętrznego oszusta, który dręczy go i zmusza do ciągłego szukania w sobie winy oraz ciągłego uczenia się i doskonalenia swoich umiejętności we wszystkim. Pyta: „Jak się tego pozbyć?”, odpowiadam: „Dlaczego to zrobisz wszystko, co teraz robisz bez niego?” Kobieta zawahała się i pomyślała… Odpowiedziała: „Rzeczywiście, to jest mój silnik, ale wolałabym bez męki samokrytyki. I tak się wydaje. to przydatna rzecz.” Tak! Dokładnie. Wewnętrzny oszust jest przydatny, ponieważ na co dzień pomaga swojemu właścicielowi lub posiadaczowi rozwijać swoje umiejętności w różnych obszarach życia. To ważny bodziec do ruchu. Bodziec ten oczywiście nabywa się w dzieciństwie, w wieku 3-4 lat, kiedy nie cieszy się zbyt dużym podziwem matki, tak niezbędnym w tym wieku, i otrzymuje albo nieuwagę, albo krytykę. I staje się zakładnikiem ciągłego poszukiwania tego samego deficytu. Z punktu widzenia sukcesu społecznego, konkurencyjności, strategii przetrwania – ta historia faktycznie się sprawdza. Brakuje mu jednej rzeczy, która jest naprawdę bardzo ważna: poczucia satysfakcji i szczęścia z życia i jego rezultatów, jak wielu współczesnych pięknych, zrealizowanych i osiągających sukcesy narzeka na wewnętrznego oszusta! I to właśnie dlatego, że w tym ruchu nie ma życia, a jedynie wyścig o przetrwanie. Ale, jak widzimy, ta strategia przynosi nam z wiekiem wysoki poziom profesjonalizmu i osiągnięć materialnych. Sugeruję opuszczenie tej części i podziękowanie tej strukturze za pomoc przez te wszystkie lata, choć w ten sposób, w stawaniu się lepszym. Współczesne dzieci, które są bardzo pielęgnowane i pielęgnowane (również nie zawsze kompetentnie z punktu widzenia zdrowego rozwoju osobowości, ponieważ niewielu rodziców dokładnie wie, jak rozwija się psychika), wiele z nich jest leniwych, pozbawionych inicjatywy i niechlujnych. Często bardzo skuteczni profesjonalni rodzice, którzy zbyt mocno starają się dla swoich dzieci, kończą ze smartfonem w rękach z tłustą plamą na sofie. Jak pozbyć się kompleksu oszusta? Warto pozbyć się jedynie tej części, która moim zdaniem jest destrukcyjna i w jej miejsce dodać użyteczną konstrukcję.1. Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, to nauczyć się szanować siebie i chwalić siebie za swoje osiągnięcia, zamiast krytykować i obelżywie. To jest sposób! Oczywiście nie dzieje się to wyłącznie poprzez świadomość. Ale dobra wiadomość jest taka, że ​​nasz mózg ma właściwość neuroplastyczności i całkiem możliwa jest zmiana naszego myślenia poprzez świadomą pracę, zwłaszcza z profesjonalistą.2. Naucz się delektować się przyjemnościami życia, a nie tylko biegać do celów. Ważny jest nie tylko cel, ale sam proces jest piękny. W istocie jest to uczenie się prawdziwej seksualności3. Szukaj równowagi między napięciem a relaksem. To właśnie ta równowaga pomaga w rzeczywistości ostrożnie zbliżać się do siebie, ale nadal osiągać ważne wysokie wyniki. Zapraszam na kanał „Aktywator Miłości” - praktyki zakochiwania się, ciepła komunikacja - https://t.me /aktivatorlubvi Zapraszam na kurs mistrzowski „Spotykając się ze sobą: droga od bólu do miłości”: https://liliyalevitskaya.ru/reg