I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Inspiracją do artykułu były przemyślenia kolegi na temat tego, na czym polega miłość. Niestety nie mogę komentować jej artykułów, dlatego swoją wizję piszę w osobnym artykule. cytując frazy z jej artykułu i odpowiadając na cytaty. Czy w miłości naprawdę jest coś wzniosłego? Tak, po pierwsze, miłość to nie uczucie, ale energia. Energia jest bardzo subtelna, ma wysoką częstotliwość. Aby poczuć w sobie miłość – aby wejść w przepływ energii miłości, nie wystarczy chcieć. Trzeba myśleć w określony sposób, działać w określony sposób, żyć w określony sposób. aby energie Twojego ciała, serca i Duszy wskazywały wyżyny energii miłości. Wtedy znajdziesz się w strumieniu energii miłości, która zacznie przez ciebie przepływać. Zaczynasz promieniować tą energią i wypełniasz nią wszystkie swoje działania, wszystkie swoje słowa. całe moje życie. Tak naprawdę na planecie Ziemia wszystko jest Miłością; kwestia dotyczy raczej ilości energii miłości. Dlatego ludzie tak bardzo mylą się z definicją istoty Miłości. Drugi powód różnic w pojęciu miłości jest podobny do tego, który opisałem w poprzednim artykule, mówiąc o osobie inteligentnej = zanurzonej w ego i osobie rozsądnej. Miłość = Bóg wie, to jest poznanie swojej natury, swoich możliwości, to jest wektor do ciągłego samopoznania, samorozwoju i samodoskonalenia. A my się chyba zakochaliśmy, bo wdrukowanie zadziałało. Czyli pierwszy warunek miłość odciska. Widzieliśmy w nim odbicie pewnych obrazów i bodźców odciśniętych w naszej świadomości w przeszłości (np. w przeszłości kochaliśmy kogoś, z kim nagle zakończył się związek, gestalt się nie zakończył, a dziś nowa znajomość). przypomniało nam o tej „starej ranie” i „gwiazdach ustawionych”, które wołały). Kolega najwyraźniej myli zauroczenie z miłością. Tak, zakochujemy się w sobie odzwierciedlonym w drugiej osobie. Tak, podobne przyciąga podobne i zawsze szukamy partnerów, którzy są z nami zgrani. Ale to nie ma nic wspólnego z Miłością w parze – to poznanie siebie poprzez refleksję w postaci partnera. To umiejętność wspólnego rozwoju, aktywowania wszystkich swoich ośrodków energetycznych – zwierzęcego, sercowo-emocjonalnego i mentalno-duchowego. Drugim warunkiem miłości jest otrzymywanie przyjemności i strach przed jej utratą (jednocześnie przyjemność nie musi być cielesne – to jest po prostu drugorzędne). Możesz cieszyć się komunikacją, wsparciem moralnym, dzieleniem się uwagą, troską i pochwałami. To największa przyjemność, jaką możemy sobie nawzajem dać, a której każdy człowiek boi się stracić, stracić motywacje, które go inspirują, czynią go szczęśliwym, pewnym siebie. Miłość egoistyczna jest zawsze uzależnieniem, zawsze jest strachem, bólem. skargi i tym podobne. Każde uzależnienie opiera się na czerpaniu przyjemności i strachu przed jej utratą, dlatego należy rzeczy nazywać po imieniu – uzależnienie (słowo-klucz) miłość. To jest parodia miłości. tak samo jak solarium, parodia słońca Miłość Homo sapiens nie ma nic wspólnego ze strachem. Strach jest minimalną ilością miłości, tak jak ciemność jest minimalną ilością światła. Trzecim warunkiem miłości jest potrzeba władzy i kontroli. Obiekt naszego uczucia musi należeć tylko do Ciebie i do nikogo innego. Przywiązywanie się, przynależność i konsumowanie to gry ego i znowu, niestety, nie chodzi o miłość, ale o zależność. Podstawą miłości jest wolność i wierność, a nie niewola i oddanie. Nawet jeśli mówimy o miłości do Boga, kochamy Go przede wszystkim dlatego, że boimy się kary niebieskiej lub nadziei, że Bóg przebaczy nam nasze grzechy i obdarzy nas. przepustka do nieba A tu kolega mówi o egoizmie religijnym, który objawia się właśnie w ten sposób. Dla mężczyzny, który kocha. wie, że tworzymy niebo lub piekło tu i teraz na Ziemi. Niebo to stan radości, który jest zewnętrznym przejawem miłości. Grzech jest niewykorzystaną szansą na rozwój. I tak, Bóg nie pomaga ani nie karze; człowiek robi wszystko sam, czy nie pomyślałeś, że miłość jest przejawem naszych projekcji i naszego egoizmu i nie ma w tym nic wzniosłego? Po prostu cię potrzebuję, jeśli dasz mi to, czego chcę (twoją komunikację, twoje wsparcie, twoje?)