I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Artykuł ukazał się już wcześniej na stronie internetowej firmy coachingowej „Aktywna”. Nazwijmy ją Swietłana (dla zachowania tajemnicy). ). Skontaktowałem się z nią, ponieważ chciała przemyśleć plan uruchomienia nowego projektu. A dokładniej, jak przeznaczyć czas na ten najnowszy projekt. W sumie potrzebowała około kilku dni. Swietłana z natchnieniem opowiadała o swoim pomyśle: jej oczy błyszczały, jej intonacja była wysublimowana, jakby opowiadała o śnie... I rzeczywiście, nie ma nic prostszego niż znaleźć czas, w którym coś nas tak bardzo inspiruje! Przypomnij sobie sytuacje, kiedy byłeś czymś naprawdę zainteresowany. Czy to nie na tym spędzałeś najwięcej czasu, odsuwając na bok inne rzeczy? Moim zadaniem nie było przekonywanie Swietłany, że być może nowy projekt nie jest dla niej aż tak ważny lub że nie wie, jak zarządzać czasem. Ważne było dla mnie, aby usłyszeć, gdzie sama sobie zaprzecza, wychwycić, gdzie jest ten słaby punkt... Svtelana, co warto podkreślić, jest przygotowanym klientem. Rozumie kryteria SMART i aktywnie wykorzystuje w swojej pracy narzędzia coachingowe. I nasza sesja przebiegła jak w zegarku, plan klienta był ułożony, był czas na projekt... A inny specjalista, zadowolony, że klient osiągnął zamierzony efekt, pozwoliłby klientowi odejść. Ale wtedy nie byłoby sensu trenować! I zadałem Swietłanie trzy ważne pytania. Pierwsze pytanie dotyczyło wizji przyszłości. Wyobraziwszy sobie siebie w pełni w upragnionej przyszłości (po realizacji projektu), słysząc, widząc i czując, co się wokół wydarzy, Swietłana powiedziała: „Wokoło jest mnóstwo ludzi, chcą ze mną rozmawiać, podchodzą, ale ja chcę od nich uciec, zostać sama…” Jednak Svecie nie spieszyło się jeszcze z rozstaniem z myślą o nowym projekcie; również chciałem wdrożyć ten pomysł, pomimo niepożądanego rezultatu. Drugiemu ważnemu pytaniu towarzyszyła moja obserwacja, gdy klientka dowiedziała się, kiedy i jak przeznaczy czas na projekt, opisała plan uruchomienia, jej intonacja uległa zmianie i „prawdopodobnie” się wymknęła. Zapytana, o co to „prawdopodobnie” chodzi, Sveta przyznała przed sobą, że jest bardzo zmęczona i wzięła na siebie dodatkowe zobowiązania wobec partnerów. A potem zadałem trzecie ważne pytanie: jak inaczej można osiągnąć zamierzone rezultaty? I zaskakująco, czego Swietłana oczekiwała od projektu, zobaczyła, jak uzyskać aktywny wypoczynek z przyjaciółmi i dziewczynami, na co nie pozwalała sobie przez długi czas. W ten sposób w ciągu 30 minut od sesji klientka zdała sobie sprawę, co jest naprawdę istotny i ważny dla niej jest teraz relaks. Jeśli czujesz, że nie zmierzasz w kierunku swoich celów, przyjdź na coaching: będziemy szukać przeszkód i inspiracji! Artykuł został wcześniej opublikowany na stronie internetowej firmy coachingowej „Active” http://coach59.ru/articles/work-relax/