I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Spotkałeś w swoim życiu naprawdę silnych i pewnych siebie ludzi. Przy takiej osobie czujesz się jakoś inaczej, swego rodzaju energia emanuje od takich osób. I jakoś od razu staje się jasne, że nie chodzi nawet o siłę fizyczną, ale o to, co jest w środku. Często tacy ludzie wydają się cyniczni, a nawet niegrzeczni. Ich zachowanie, choć nie narusza żadnych zasad, pozostaje „bezprawne”. Robią tak, jak uważają za stosowne. Jednocześnie nie mają żadnych wątpliwości. Najczęściej nie są to nawet oczywisti przywódcy, nie są to te same alfy, ale trzeba przyznać, że mają znacznie większą władzę i wpływy. Naturalnie nigdy nie wywołują jednoznacznej reakcji innych, ale właśnie to ich interesuje najmniej. Podstawą tej kondycji człowieka jest najczęściej brak poczucia winy. A dokładniej przekonanie, że dana osoba jest za coś winna. Ma prawo postępować tak, jak uważa za konieczne dla siebie. Ma prawo być sobą. Co więcej, nie ma to nic wspólnego z egoizmem. Poczucie winy, zwłaszcza u mężczyzn, jest również szkodliwe, ponieważ rodzi wiele wątpliwości. W istocie obwinianie siebie powoduje rozwój dialogu wewnątrz. Treść, która sprowadza się do tego, że prosisz o pozwolenie na coś od siebie, bo inaczej nie da się, inaczej będziesz winny. Nasze społeczeństwo w dużej mierze zbudowane jest na poczuciu winy, a raczej na manipulacji nim. Ten nawyk obwiniania się jest wpajany nam już w dzieciństwie. Pamiętaj: „Wstydź się!”, „Jeśli to zrobisz, jesteś zły”. A zły oznacza winny. To wewnętrzne, nawykowe poczucie winy najczęściej nie pozwala ci poczuć swojej mocy, swojej wewnętrznej siły. To właśnie jest jeden z powodów, dla których ludzie często próbują zastąpić siłę wewnętrzną siłą zewnętrzną. Rozwój fizyczny jest z pewnością ważny, ale rozwój osobisty, bez poczucia winy, przynosi bardziej znaczące rezultaty. Kiedyś w naszym kraju taką technikę stosowano w systemie kar. Więźniowie „polityczni” umieszczani byli w celi obok przestępców, tak aby ci pierwsi mogli uczynić tych drugich bardziej przychylnymi. Ale często wynik nie był osiągany. Rzecz w tym, że ludzie „polityczni” to bardzo często niezwykłe jednostki, które zdobywały autorytet nawet wśród doświadczonych więźniów. Zatem siła fizyczna nie była w stanie przeciwstawić się sile osobowości. Aby naprawdę stać się panem własnego życia. Zdobyć tę właśnie moc (od słowa „mogę”), która jest o wiele bardziej przydatna niż nawet pewność siebie. Trzeba pozbyć się poczucia winy, nawyku obwiniania się. Bez spełnienia tego warunku zdobycie wewnętrznej siły staje się niemożliwe. Praktykujący psycholog Anton Czernych. W grafiku są miejsca na konsultacje indywidualne. Zapisz się przez komunikator WhatsApp/Telegram 89205430457