I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Nie rozumiem swojego ciała. Za oknem maj, naprawdę ciepło, z ostrymi przebłyskami jasnozielonych, świeżych liści. I nie wiem, co się stało tej zimy! Skąd taka chudość?!? Prostuję plecy, wszędzie wystają kości, moje ciało jakoś nie jest... nieharmonijne, rozdrobnione, nie całe... Nie rozumiem, jak z tym żyć... Już niedługo rozbieranie, zakładanie lekkie sukienki i T-shirty i jest! Dlaczego teraz??? Wychodzę na ulicę, nie wiem co ze sobą zrobić, nie wiem jak sobie poradzić ze zwisającymi rękami, jak chodzić na niepewnych nogach i co zrobić z twarzą? ! Chce mi się płakać i ukrywać……………………………………………………… „Jesteś kretynem, zawsze jest Ci zimno” (obecnie mąż, jeśli zapytam żebyś zamknął okno) Gdzieś słyszałem coś w tym stylu... „Martwe mięso, musisz to zjeść!” „Martwe mięso, nie uda ci się, oto Katya K.!!!” (pielęgniarka z przedszkola z przeszłości) „Jesteś chuda, zawsze jest ci zimno” = „Jesteś trupem, nie uda ci się” Panie! Popadłam w tę traumę! Całe, całe ciało! Często idę ulicą, a nawet po domu i wyobrażam sobie, że podłoga, ziemia lub płytki na ścieżce są bardzo, bardzo blisko. Czytałem o upadku Brené Brown. Czuję!!! A ja też mała - ziemia, podłoga, ścieżki - wszystko coraz bliżej, bo jestem mała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I Mam pięć lat i nie ma nikogo, kto by mnie chronił! Nazywają mnie martwą istotą, ale ja to znoszę... Łzy, napięcie w splocie słonecznym... Do rzeczy! Jak potrzebny jest ktoś silny, kto zlituje się, sklei Twoje kawałki... Jak wspaniale, jeśli przytuli, bierze Cię za rękę i mówi: „Mały, chodź do mnie! Tak, to się zdarza. Jestem już blisko! Czujesz to, co czujesz i to jest w porządku! Jeśli chcesz płakać, płacz tyle, ile potrzebujesz, będę z tobą. Jestem zawsze z tobą! Możesz na mnie polegać! Chcę zrobić dla ciebie coś miłego. Co byś teraz chciał? Mogę tylko trzymać Cię za rękę, razem przez to przejdziemy! Jestem z Tobą!” Posiadanie w sobie takiego dorosłego to marzenie każdego wewnętrznego dziecka! Spełniam jego marzenie. Jak ważne jest, aby nauczyć się akceptować siebie, zwłaszcza gdy ktoś inny Cię odrzuci! Jak ważne jest, aby nie rozpaść się na kawałki i nie zebrać się ponownie z kawałków. Wiele nas uczono, żeby nie myśleć o sobie. „Ja” to ostatnia litera alfabetu. Skończyło się na nieszczęśliwych ludziach, którzy nie znają samych siebie! Więc dowiemy się!